Czarny pasuje do wszystkiego?
Sony Ericsson G900
Spis treści
Sony Ericsson G900 to konstrukcja dwukolorowa. Zdecydowana większość telefonu pokryta jest materiałami (dobrej jakości plastik) czarnego koloru a całość jakby okala srebrna (metalowa) obwódka z bocznymi klawiszami i portem (wspólnym dla ładowarki, kabla USB i słuchawek). Klawisze alfanumeryczne wykonane są z innego materiału aniżeli skrótowe, które to dodatkowo są z przezroczystego tworzywa (oczywiście wszystkie chodzą bardzo miękko). Przednią część telefonu zajmuje duży (2,4”), kolorowy (262 tys. kolorów) i czytelny (nawet przy mocnym słońcu) wyświetlacz oraz 21 klawiszy (w tym alfanumeryka, skróty i nawigacja kierunkowa w postaci okręgu i okrągłego „Enter”). Należy tutaj niewątpliwie zwrócić uwagę na fakt, że przyciski nie leżą w jednej płaszczyźnie a są nieco pochylone w stosunku do telefonu. Podświetlenie klawiatury (na biało) jest raczej dyskretne i nie razi oczu.
Na lewym boku jedyne co się znajduje to schowany rysik (lewy górny róg), metalowy uchwyt np. na smycz (lewy dolny róg) oraz gniazdo dla ładowarki, kabla USB i słuchawek. Prawa strona „wyposażona” została w przyciski do regulacji głośności/zoomu, blokady klawiatury (oczywiście tradycyjna blokada też działa jednak wymaga użycia dotykowego wyświetlacza) oraz robienia zdjęć/kręcenia filmików.
Tylną część Sony Ericsson G900 zajmuje głośniczek (tradycyjnie nie zalecamy słuchania go na więcej jak 70% głośności z racji generowania powyżej tego progu niepotrzebnych zniekształceń), aparat cyfrowy (5 Megapikseli, auto-focus z możliwością wyboru manualnego, stabilizator obrazu, tryb makro, 16-krotny zoom cyfrowy) oraz lampa diodowa. W tym przypadku musimy niestety uważać na aparat gdyż producent nie zadbał tutaj o żadną dodatkową osłonkę a dodatkowo obszar ten jest jakby lakierowany i dość łatwo się brudzi (odpowiednie etui powinno jednak ten problem rozwiązać). Dość poważnym minusem jest także to, że kartę pamięci (M2) wkładamy dopiero po zdjęciu klapki zasłaniającej baterię.



Na lewym boku jedyne co się znajduje to schowany rysik (lewy górny róg), metalowy uchwyt np. na smycz (lewy dolny róg) oraz gniazdo dla ładowarki, kabla USB i słuchawek. Prawa strona „wyposażona” została w przyciski do regulacji głośności/zoomu, blokady klawiatury (oczywiście tradycyjna blokada też działa jednak wymaga użycia dotykowego wyświetlacza) oraz robienia zdjęć/kręcenia filmików.



Tylną część Sony Ericsson G900 zajmuje głośniczek (tradycyjnie nie zalecamy słuchania go na więcej jak 70% głośności z racji generowania powyżej tego progu niepotrzebnych zniekształceń), aparat cyfrowy (5 Megapikseli, auto-focus z możliwością wyboru manualnego, stabilizator obrazu, tryb makro, 16-krotny zoom cyfrowy) oraz lampa diodowa. W tym przypadku musimy niestety uważać na aparat gdyż producent nie zadbał tutaj o żadną dodatkową osłonkę a dodatkowo obszar ten jest jakby lakierowany i dość łatwo się brudzi (odpowiednie etui powinno jednak ten problem rozwiązać). Dość poważnym minusem jest także to, że kartę pamięci (M2) wkładamy dopiero po zdjęciu klapki zasłaniającej baterię.


Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze