Roccat Suora FX – test klawiatury

Do klawiatury możemy pobrać dedykowane oprogramowanie Roccat Swarm ze strony producenta. Instalacja trwa zaledwie chwilę i już po tym czasie możemy cieszyć się przystępnym interfejsem. W przypadku Soura FX zostaniemy jednak poproszeni o ściągnięcie dodatkowego modułu do obsługi tej klawiatury, a następnie o możliwości aktualizacji samego firmware urządzenia. Po przejściu tej ścieżki możemy w końcu cieszyć się możliwościami software’u.

Pierwsza zakładka daje nam dostęp do profili, gdzie możemy je tworzyć, edytować i usuwać. Poza tym mamy dostępne cztery różne dźwięki odtwarzane przez komputer w trakcie pisania na produkcie Roccata. Działa to jednak tylko wtedy, kiedy aplikacja jest uruchomiona w tle. Oznacza to, że po kliknięciu otrzymujemy dźwięk klasycznej maszyny do pisania lub świst wystrzeliwanych pocisków. Nie zabrakło takich funkcji jak ustawienie czasu reakcji klawiszy, zmiana opóźnienia powtórzeń, częstotliwości powtórzeń, a także szybkości migania kursora.

Drugie okno o nazwie Key Assigment pozwala nam na przypisanie różnych funkcji do każdego z klawiszy urządzenia z wyłączeniem górnego rzędu. Możemy także ustawiać skróty, funkcje makr, multimedialne itd.

Szerokie możliwości daje nam zakładka Key Illumination, która pozwala na ustawienia efektów podświetlenia klawiatury Suora FX. W trybie preset mamy do wyboru np. oddychanie, blaknięcie, tętnienie, szmer itd. Możemy także ustawić szybkość zmian wymienionych wyżej efektów, ustawić ich poziom jasności i kierunek rozchodzenia się (np. fali). Są także tryby które pozwalają na zmianę kolorów. Producent pozwala nam wykorzystać także samodzielnie ustawione wizualizacje i w tym celu dał nam tryb Custom Mode. To pozwala na ustawienie kolorów każdego z klawiszy osobno. Możemy wybrać także grupę klawiszy lub daną strefę i do niej przypisać podświetlenie .Dobrze, że producent przygotował kilka predefiniowanych obszarów, które możemy wykorzystać, a nie od nowa wszystko samemu ustawiać.

Nie zabrakło także menadżera sekwencji makro, gdzie możemy je nagrywać i edytować, a także przypisać do różnych klawiszy. Oprogramowanie Swarm posiada także bazę popularnych gier, co sprawia, że daną funkcję można dostosować do danego tytułu.

W trakcie testów przełączniki TTC Brown okazały się świetne. Sprawdzały się one zarówno podczas grania, jak i pisania. Zapewniały nam ogromną precyzję, a ich poziom nacisku momentami był tak mały, że prawie nieodczuwalny. Szybko wracają one na swoje miejsce. Z uwagi na ich sporą wytrzymałość powinny one nam służyć przy intensywnym graniu kilka dobrych lat. Warto także przypomnieć, że klawiatura wykorzystuje system anti-ghosting, który zapobiega blokowaniu klawiatury po naciśnięciu kilku przycisków jednocześnie. Za sprawą N-Key Rollover może być zarejestrowane wciśnięcie kilku przycisków na raz.

Roccat Suora FX jako produkt do grania spisuje się doskonale, chociaż na początku musimy się trochę przyzwyczaić do modelu mechanicznego z wysokimi przyciskami. Dobrze bawiliśmy się zarówno w tytuły FPS, RTS i MOBA. Z pisaniem jest trochę gorzej, chociaż to zapewne dlatego, że na co dzień pracuję na innym sprzęcie. Tutaj trzeba nie tylko ustawić nadgarstki wysoko, z uwagi na wysokie klawisze, ale także znosić głośną pracę przełączników Cherry MX.

Solidna obudowa sprawia, że trzeba by użyć sporej siły, żeby ją wygiąć. W dodatku mamy tutaj blok numeryczny, który przydaje się od czasu do czasu. Podświetlenie jest bardzo wyraźne i jasne. Nawet kolor biały, który często jest źle odwzorowany tutaj wygląda perfekcyjnie.