Jak coś jest do wszystkiego…?
Lenovo ThinkPad X220 tablet – test laptopa
Spis treści
Lenovo ThinkPad X220 tablet został zapakowany w zwykły, ekologiczny karton, na którym nie znajdziemy zdjęcia produktu czy innych graficznych dodatków. Mamy tylko nazwę serii, modelu i kilka informacji o samym sprzęcie. Wraz z laptopem otrzymujemy oczywiście akumulator 6-cio komorowy, instrukcję, komplet ulotek i zasilacz sieciowy. Czyli dokładnie wszystko co niezbędne, żeby rozpocząć pracę z nowym urządzeniem.
Lenovo ThinkPad X220 tablet na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo solidny, dobrze wykonany i stosunkowo niewielki. Producent zastosował design znany z poprzednich produktów z serii ThinkPad. Na tylnej klapie matrycy w prawym dolnym rogu znajduje się oznaczenie „ThinkPad”, a w lewym logo producenta. Pokrywa jest miękka w dotyku. Cała powierzchnia obudowy jest w czarnym kolorze i jest wykonana z matowego materiału, który zbiera odciski palców, tylko wtedy, gdy nie są one zupełnie suche. Ślady pozostawiane nie rażą i nie są zbyt mocno widoczne. Jedynie wewnętrzny pierścień utrzymujący ekran został wykonany z innego materiału. Zawias ten jest bardzo mocny i odpowiednio wykonany. Ekran nie obraca się przypadkowo, a już przestawiony do odpowiedniej pozycji nie przechyla się na boki. Niestety producent pozwala na jego obrót tylko w jedną stronę. Nie zapominajmy jednak, że matrycę możemy również przechylać, dzięki temu nie ma problemu z ułożeniem wyświetlacza tak, żeby przypominał otwarty notatnik czy też tablet. A wtedy możemy wykorzystać załączony do zestawu rysik i obsługiwać Lenovo ThinkPad X220 tablet za pomocą ekranu dotykowego.
Z tyłu wystaje bateria, co można stwierdzić, że nie do końca estetycznie wygląda. Jednak, gdy zastanowimy się głębiej, to takie rozwiązanie ma wiele zalet. Przede wszystkim jest on wygodnym uchwytem do trzymania laptopa w trakcie pracy w trybie tabletu. Po drugie, kiedy ekran jest otwarty, to jest ona zupełnie zasłonięta, przez co nie zwracamy na nią uwagi.
Spójrzmy jaki interfejsy oferuje nam Lenovo ThinkPad X220 tablet. Z lewej strony mamy kratkę ujścia powietrza, port USB 2.0, VGA, DisplayPort, USB 2.0 oraz Express Card.
Po prawej stronie umieszczono: blokadę Kensington, złącze słuchawkowe, LAN, USB 2.0 oraz czytnik kart pamięci.
Z tyłu mamy tylko baterię i złącze zasilania.
Producent zrezygnował z wyjścia HDMI, jednak zastąpił je pełnowymiarowym DisplayPort, dlatego nie będzie problemów z podłączeniem DVI czy HDMI, dzięki odpowiednim przejściówkom. Nie ma również napędu optycznego, jednak to jest podyktowane wymiarami Lenovo ThinkPad X220 tablet.
Niestety zabrakło szybkiego portu USB 3.0, który przecież już od pewnego czasu jest podstawowym rozwiązaniem w laptopach i netbookach. Lenovo nie zdecydowało się również zainstalować portu eSATA. Jedynym rozwiązaniem, żeby skorzystać z tych interfejsów może być wykorzystanie Express Card lub stacji dokującej do rozbudowy. O tym ostatnim urządzeniu napiszemy na kolejnych stronach.
Jeszcze rzut oka na spód:
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
iKrzysiek
2011-12-28 17:30:11
Francus
2011-12-29 09:47:11
~Koliberek
2011-12-29 09:54:11
Irwander
2011-12-29 23:05:10
~turkkko
2011-12-29 23:07:30
czytelnik18
2011-12-30 00:26:29
~twojastara
2012-01-15 15:35:54
To jakaś kpina - Tablet PC DO PRACY ma o wiele dłuższą historię niż nie nadające się do niczego ipady. Chociażby wspomniane we wstępie produktu X200 i (jego następca) X201 też miały wersję dotykową.
~Mosiek
2012-01-20 06:45:24