Gioteck EX-05s – recenzja słuchawek

Na początku Gioteck EX-05s wydawały nam się nieporęczne, bowiem w porównaniu z innymi dostępnymi słuchawkami, które są mniejsze była to spora różnica. Trzeba jednak przyznać, że po pewnym czasie można się przyzwyczaić. Na plus trzeba zaliczyć regulowane nauszniki, które doskonale izolują nas od dźwięków dochodzących z otoczenia. Niesie to za sobą jednak pewną wadę, ponieważ po dłuższej rozgrywce nasze uszy są mocno spocone. Zastosowany materiał sprawia, że uszy bolą (a w zasadzie nie bolą) mniej od oczu po nocnych zabawach na konsoli.

Kroki, strzały i nawet szelest liści są wyraźnie słyszalne z Gioteck EX-05s na głowie. Również w czasie zabawy w gry sportowe doświadczaliśmy niesamowitych wrażeń, kiedy tłum kibiców skandował imię naszego zawodnika lub kiedy piłka trafiała w poprzeczkę. Przy odpaleniu gier typu Left 4 Dead 2 czy Dead Island mogliśmy odnieść wrażenie, że znajdujemy się w centrum akcji, było słuchać wszelkie jęki i krzyki. Były one krystalicznie czyste, co zwiększa przyjemność z zabawy.

Mikrofon, nie dosyć, że jest elastyczny i łatwo ustawić go w odpowiedniej odległości od naszej głowy, to jeszcze odpowiednio izoluje się od hałasu. Nasi rozmówcy byli bardzo zadowoleni z jakości wysyłanego dźwięku i nie mieli żadnych obiekcji, co do komunikatywności przy pomocy nowych słuchawek Gioteck EX-05s. Zauważono zdecydowany progres w stosunku do standardowego zestawu do konsoli Xbox 360.

Sprzęt ten oprócz komputerów PC/Mac może też działać z konsolami PlayStation 3 i PlayStation 4. Najlepsze mamy jednak doświadczenie w przypadku peceta, bowiem tutaj nie trzeba robić nic więcej oprócz podłączenia sprzętu do portu USB i już można korzystać ze słuchawek. W przypadku konsoli PS3 możemy skorzystać z tradycyjnego kabla komponentowego i zastąpić czerwony i biały kabel AV od telewizora tymi od naszych słuchawek EX-05s. Od tego momentu dźwięk wysyłany jest bezpośrednio do nich.

Jeżeli chodzi o Xbox 360, to konfiguracja jest nieco bardziej kłopotliwa. Można to zrobić szybko za pomocą kabla komponentowego (jak przy PS3), ale jeżeli planujemy korzystać z HDMI to trzeba dokupić adapter. To nie jest wina Giotecka, ale bardziej osoby projektującej samą konsolę Xbox.

Drobnym minusem jest zdecydowanie długi kabel, który często najnormalniej w świeci plątał mi się po biurku. Jak już wspomnieliśmy oferuje on wtyczki, które pozwalają podłączyć do telewizora lub komputera czy też konsoli.