» załóż konto» przypomnij hasło

Dream Machines DM5 Blink – recenzja myszy

Autor: Wiesław Truszkowski | Data: 2019-10-29 23:54:06

A A A | Wejść na stronę 13895 | Komentarzy 0

Dream Machines DM5 Blink – recenzja myszy

Dream Machines rodem z Polski znana jest przede wszystkim z produkcji wydajnych notebooków dla graczy, ale w naszej redakcji już niejednokrotnie mieliśmy okazję testować myszki tej firmy i tak też będzie tym razem. Przyjrzeliśmy się najnowszemu urządzeniu o nazwie DM5 Blink, czyli gryzoniowi, który wyposażony został w doskonały sensor PixArt 3389 i przełączniki Huano. Sugerowana cena tego sprzętu to 159 złotych. Czy warto będzie się nim zainteresować? Producent podkreśla ergonomiczną konstrukcję oraz stylowy design. Postanowiliśmy sprawdzić jak mysz ta prezentuje się w rzeczywistości. Zapraszamy do lektury.

Pokaż specyfikację

Specyfikacja techniczna
Sensor Optyczny PixArt PMW 3389
Typ przełączników Huano Blue Shell
Maksymalna rozdzielczość 16 000 DPI
Szybkość raportowania do 1000 Hz
Liczba przycisków 8
Komunikacja przewodowa
Długość kabla 1,8 m
Wymiary 126 x 66 x 42 mm
Waga 95 g

Spis treści

Urządzenie przyjechało do nas zapakowane w białe pudełko na którym poza zdjęciem myszy znajdziemy także skróconą specyfikację. W środku poza samym gryzoniem mamy także wymienne nakładki na przycisk „sniper”, drugi komplet ślizgaczy i instrukcję pierwszego uruchomienia. Całość jest umieszczona w plastikowej wytłoczce, co dobrze zabezpiecza sprzęt przed ewentualnym uszkodzeniem.

Dream Machines DM5 Blink

Na pierwszy rzut oka tytułowy sprzęt wygląda bardzo prosto i niewinnie. DM nie poszedł w ślady konkurencji i nie zrobił kolejnej futurystycznej myszki z licznymi diodami LED i udziwnieniami, które niekoniecznie zwiększają funkcjonalność gryzonia. Tutaj zachowano nowoczesny, ale bardzo przyjemny dla oka design.

Dream Machines DM5 Blink

To nie jest jednak tak, że model ten nie posiada żadnego podświetlenia RGB, bowiem posiada, ale rozsądnie rozmieszczone i stonowane. Do wyboru mamy całą paletę składającą się z 16 milionów kolorów, a w ustawieniach będziemy mogli je dostosować według własnych preferencji. Precyzując mamy tutaj dwa rzędy diod LED, które domyślnie działają w efekcie tęczy. Trzeba przyznać, że przyciąga to wzrok i prezentuje się świetnie, co zawdzięczamy także wstawkom z mlecznego plastiku. Podświetlana jest także rolka i logo z tyłu.

Dream Machines DM5 Blink

Najistotniejszym elementem jest jednak sensor PixArt 3389, który zapewnia rozdzielczość DPI na poziomie 16000 i bardzo dużą precyzję pracy. Dzięki temu powinniśmy być niepokonani w najróżniejszych strzelankach. My urządzenie sprawdzaliśmy w takich tytułach jak np. Battlefield V i sprzęt spisywał się wzorowo.

Dream Machines DM5 Blink

Przyjrzyjmy się bliżej budowie DM5 Blink, bowiem to co rzuca nam się w oczy to sposób konstrukcji. Nie mamy tutaj jednego kawałka plastiku, ale przyciski główne są osobnymi elementami. Gryzoń jest dedykowany użytkownikom praworęcznym, ponieważ przyciski boczne zostały umiejscowione po lewej stronie. Nie za brakło także w bocznych częściach gumowych wstawek, które mają sprawić, że sprzęt będzie mniej ślizgał się w dłoni, a nasz chwyt będzie pewniejszy. Ma to duże znaczenie, ponieważ podczas dłuższych rozgrywek nasze ręce mogą się spocić. Wszystkie elementy zostały prawidłowo spasowane – nie znajdziemy tutaj jakichkolwiek niedoróbek. Jaki materiał tutaj zastosowano? Oczywiście plastik, który jest matowy i całkiem twardy. Nie ma problemu z jego wyczyszczeniem. Jej waga to 95 gram i wymiary 125 x 66 x 42 mm.

Dream Machines DM5 Blink

Kolejną ważną funkcją jest dodatkowy przycisk po lewej stronie o nazwie „sniper”. Za jego pomocą możemy natychmiast zredukować wartość DPI do najmniejsze żądanej wartości. W rzeczywistości trudno stwierdzić czy klawisz ten znajdzie praktyczne zastosowanie, bowiem w znacznej większości strzelanej możemy mieć ten sam efekt poprzez wciśnięcie prawego przycisku myszy.

Dream Machines DM5 Blink

Spójrzmy na spód urządzenia, gdzie umieszczono dwa przełączniki. Pierwszym z nich możemy włączyć i wyłączyć podświetlenie. Drugi pozwala na zmianę częstotliwości raportowania myszy. Mamy do wyboru trzy najczęściej używane poziomy: 250, 500 i 1000 Hz. Poza tym mamy tutaj trzy teflonowe ślizgacze – jeden większy na górze i dwa mniejsze na dole. Zapewniają one bardzo dobry ślizg po większości powierzchni (blat biurka, podkładka materiałowa itd.).

Dream Machines DM5 Blink

Duże słowa uznania za zastosowany kabel, który jest elastyczny i niesamowicie lekki. Mamy tutaj do czynienia z popularną ostatnio sznurówką. Takie rozwiązanie sprawia, że pracuje się z Blink praktycznie jak ze sprzętem bezprzewodowym. Kabel ma 1,8 metra i został zakończony pozłacanym wtykiem USB 2.0.

Dream Machines DM5 Blink

Wróćmy jednak do sensora, który nawet przy najwyższych rozdzielczościach nie dodaje sztucznych pikseli i nie wygładza naszych ruchów. Dzięki temu precyzja pracy jest znacznie wyższa.

Dream Machines DM5 Blink

Korzystanie z DM5 Blink będzie przyjemne pod warunkiem, że nie jesteś osobą leworęczną. Jeżeli tak jest to najlepiej od razu odpuść sobie ten produkt, ponieważ nie będziesz mógł w pełni go wykorzystać. Po drugi, pełnię satysfakcji uzyskasz jeżeli jesteś zwolennikiem chwytu claw grip lub 1-3-1. W innym wypadku trzymanie myszy może okazać się mało komfortowe.

Dream Machines DM5 Blink

Przyciski główne to znane przełączniki Huano, których trwałość oceniana jest na 20 milionów kliknięć. Są one także odporne na zjawisko dwukliku. Inną charakterystykę mają przyciski boczne – są bardziej miękkie i dostęp do nich jest nieco utrudniony przez dodatkowy przycisk DM Shot, który jest umiejscowiony pod kciukiem. Trzeba wspomnieć także o rolce, która jest cała ogumiona i posiada żłobienia, a także wyraźny skok jako dodatkowy przycisk.

Dream Machines DM5 Blink

Dla gryzonia mamy dedykowaną aplikację Dream Machines DM5 Blink, która łudząco przypomina tę, którą używaliśmy podczas testów np. myszy Genesis. Nie jest to najlepsze oprogramowanie z jakim mieliśmy do czynienia, ale możemy w nim znaleźć wszystkie najistotniejsze opcje (czułość, szybkość przewijania, szybkość dwukliku itd.). Są również bardziej zaawansowane jak makra czy multimedia. Możemy ustawić kilka poziomów DPI, które będą prezentowane poprzez podświetlenie myszy w odpowiednim kolorze.

Dream Machines DM5 Blink

Jak już wspomnieliśmy mysz w grach spisuje się świetnie. Doceniamy przede wszystkim wysoką precyzję i dobry feeling. Przypadła nam ona do gustu głównie w strzelankach, ale w tytułach typu MMO czy RPG też nie było problemów, chociaż przydałoby się nieco więcej dostępnych przycisków. Granie na przełącznika Huano to sama przyjemność, podobnie słowa uznania należą się teflonowym podkładką.

Podsumowanie
Najnowsza mysz Dream Machines to bardzo udany produkt, który powinien zainteresować przede wszystkim graczy, których budżet jest ograniczony do około 150 złotych. Dzięki temu mogą oni otrzymać sprzęt wyposażony w jeden z najlepszych sensorów optycznych, a także ergonomiczną obudowę i precyzyjne przyciski. Warto podkreślić obecność gumowych wstawek, które sprawiają, że nasz chwyt będzie pewny, efektowne podświetlenie oraz dedykowane oprogramowanie, które jednak nie jest niezbędne do pracy. To idealne urządzenie, które pozwoli prowadzić nam przyjemną rozgrywkę i nie zrujnuje naszego portfela.

Plusy:

  • Świetny sensor
  • Przystępna cena
  • Kabel typu sznurówka
  • Ergonomiczny kształt
  • Dobra jakość wykonania
  • Bogaty zestaw dodatków
  • Podświetlenie RGB

Minusy:

  • Przeciętne oprogramowanie

Rekomendacja

  •  
  • 1

  •  
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...