Cooler Master MasterKeys Lite L Combo RGB – test zestawu

W myszce zastosowano czujnik optyczny o rozdzielczości od 500 do 3500 DPI. W zakresie 500-2000 sprawdza się ona bardzo dobrze, natomiast przy maksymalnej czułości objawia się jitter. Ten sam przycisk, którym wybieramy DPI służy do zmiany kolorów podświetlenia. Mamy dwa obszary świecące: kółko i tylną część gryzonia.

Zastosowane pod prawym i lewym przyciskiem przełączniki Omron są na tyle ciężkie, że łatwo uniknąć kłopotliwego missclicka, ale jednocześnie nie wymagają zbyt dużej siły do aktywacji. Na pewno nie jest to sprzęt dla profesjonalnych graczy, chociaż amatorom sprawdzi się zarówno w tytułach FPS, RTS, jak i RPG czy MOBA. Za sprawą teflonowych ślizgaczy porusza się ona po różnych powierzchniach w sposób płynny i dokładny. DPI możemy zmieniać w locie, ale nie mamy opcji w górę/w dół, tylko w pętli, co może niektórym osobom nie odpowiadać. Trochę brakowało nam gumowanych bocznych ścianek, które sprawiłyby, że nawet spocona ręka nie będzie ślizgała się po powierzchni myszy.

Najlepsze wrażenie robi jednak podświetlenie LED RGB. Możemy wybierać pomiędzy bardzo przyjemnymi dla oka sposobami podświetlenia np. efekty kolorów tęczy. Efekty i wzory możemy zmieniać za pomocą skrótów klawiszowych, o czym wspomnieliśmy na poprzedniej stronie. Klawiatura została podzielona na sześć stref i iluminuje 16.8 miliona kolorów. Poprzez przytrzymanie przycisku FN + F1/F2/F3/F4 możemy dostosować kolor. Do wyboru: kolor losowy, dodanie czerwonego, dodanie zielonego lub dodanie niebieskiego. Kiedy wybierzemy FN i klawiszy F5 to zmienimy tryb iluminacji, z F6 nastąpi ustawienie trybu dla danego koloru, a z F7 zmieni szybkość danego trybu. Jest także funkcja ustawienia szybkości wpisywanego tekstu np. naciskając literkę Q napisze się ona pięć razy. Możemy także zablokować klawisze Windows, żeby przez przypadek ich nie nacisnąć i nie wyjść z gry.

Klawiatura i myszka w grach spisuje się dobrze. W tej pierwszej autorski przełączniki są szybkie i ciche, dzięki czemu powinniśmy być z nich zadowoleni. Do tego mamy anti-ghosting na 26 przycisków, a także odporność na zachlapanie. To ostatnie może zainteresować osoby, które lubią przy komputerze spożywać swoje posiłki. Jako gracz-amator nie wyczułem znacznej różnicy w przypadku tego modelu, a testowanych wcześniej 2-3x droższych mechanikach. Nie miałem problemu z przypadkowym naciśnięciem klawiszy lub problemem z punktem aktywacji. Szkoda, że producent nie pomyślał o podstawce pod nadgarstki, która spowiłaby, że praca na tym zestawie byłaby o wiele bardziej komfortowa.