Siła uniwersalności?
Microlab M-880 – rzut oka na głośniki
Spis treści
Otóż gra całkiem nieźle – oczywiście jeśli weźmiemy pod uwagę, że mamy do czynienia ze stosunkowo niewielkim zestawem 2.1, przeznaczonym do domowego słuchania muzyki, oglądania filmów czy grania. Microlab chwali się, że w pracach nad projektowaniem głośników uczestniczył Peter Larsen, ceniony inżynier dźwięku i ekspert w dziedzinie akustyki. I może to siła sugestii… ale faktycznie do jakości dźwięku wydobywającego się z głośników składających się na M-880 trudno było się przyczepić.
Sprawdziliśmy ich możliwości w trzech najbardziej typowych zastosowaniach audio – podczas grania, odtwarzania filmów oraz słuchania muzyki. I w każdym z tych wariantów zestaw spisywał się więcej niż przyzwoicie – generowany przez głośniki „krajobraz dźwiękowy” był odpowiednio spójny i głęboki; rzucały nam się w uszy żadne istotne mankamenty.
Zwykle podczas takich testów w pierwszej kolejności wychodzą problemem z niskimi dźwiękami – w przypadku Microlaba jednak takich zjawisk nie odnotowaliśmy. Basy były odpowiednio potężne (szczerze mówiąc, byliśmy pozytywnie zaskoczeni – w podobnych zestawach bywa z tym dużo gorzej), co szczególnie mocno dało się zauważyć w grach i podczas oglądania pierwszej części Matrix (o, np. podczas tej sceny - http://www.youtube.com/watch?v=NEuZgK669zY&feature=related). Średnim i niskim tonom również trudno coś zarzucić – wszystko brzmi czysto, selektywnie i wyraźnie (szczególnie, jeśli poświęcimy chwilę na dopasowanie ustawień do specyfiki odtwarzanego materiału).
Czy w takim razie jest coś, co należałoby uznać za wadę nowych głośników Microlaba? Nasz podstawowy – i właściwie jedyny zarzut – będzie natury estetycznej: otóż nie każdemu będzie odpowiadało niebieskie podświetlenie subwoofera. Nieco brakowało nam również znanych z innych modeli Microlaba funkcji dodatkowych (np. możliwości odtwarzania muzyki z nośników USB/Flash) – ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę z tego, że ich dodanie znacznie podniosłoby cenę zestawu.
Oczywiście, nie jest tak, że te niewielkie w sumie głośniki oferują najlepszy dźwięk jaki zdarzyło nam się słyszeć w życiu – takie stwierdzenie byłoby zdecydowaną przesadą. Ale faktem jest, że jak na swoje gabaryty i dobrą cenę (ok. 200 zł) to grają one naprawdę wybornie i wydają się znakomitą propozycję dla każdego, kto chciałby w przyzwoitych warunkach rozkoszować się ulubioną grą, płytą czy filmem.
Specyfikacja:
Parametry techniczne:
- System dźwięku: 2.1
- Łączna moc zestawu RMS: 59 W (2 x 16 W + 27W)
- Zakres częstotliwości: 50 – 20 000Hz
- Czułość wejścia: 400mV
- Odstęp sygnału od szumu: > 75dB
- Separacja kanałów: > 45dB
- Głośnik niskotonowy (subwoofer): 5,25”, 27 W
- Głośnik wysokotonowy: 2,5”, 16 W
- Zasilanie: AC 220-240V, 50Hz
Wymiary:
- Subwoofer: 180 x 210 x 368 mm
- Satelity: 105 x 214 x 120 mm
- Waga urządzenia: 6,5 kg
"> |
|||
Plusy i minusy: | |||
---|---|---|---|
|
|
||
Sprzęt do testów dostarczyła firma: | |||
|
Uwaga! Trwa konkurs w którym do wygrania są testowane tutaj głośniki firmy Microlab. Zapraszamy do udziału.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Francus
2012-10-17 14:29:33
~Tomek
2012-10-18 16:01:47
Grają faktycznie dobrze ale nie oceniłbym ich w takich superlatywach jak redakcja, moim zdaniem mają trochę mało basu przy niskiej głośności albo to moja dźwiękówka niedomaga. Nie obraziłbym się gdyby miały tez kilka watów więcej.
O ile pamiętam dałem za nie 180zł. Tak na prawdę kupiłem je ze względu na wygląd, są na prawdę ładne. Podświetlenie jest delikatne i nie wali po oczach. Najbardziej brakuje w nich takiego pilota do włączania i sterowania głośnością jak w innych microlabach i creativach. Jego brak potrafi być na prawdę upierdliwy, za każdym razem nurkowanie pod biurko, choć można też obsługiwać pokrętła na subwooferze nogą ;D Nie ma też ani słowa że kable satelitek są przytwierdzone na stałe co jest sporą wadą jeśli chcemy je rozstawić gdzieś dalej niż po obu stronach monitora, można to jednak przełknąć ze względu na typowe zastosowanie komputerowe i cenę.
Nigdzie nie napisano też co było źródłem dźwięku (albo ślepy jestem), integra? Jakiś xonar? Ten srebrny panel na subwooferze nie jest z aluninium i łatwo się rysuje, co widać nawet w tej recenzji. Myślę że z recenzją moglibyście się bardziej postarać i mieć choć jeszcze jeden inny zestaw do porównania. Co do głośników w tej cenie i z takim wyglądem mogę polecić. Jako "pierdziawki" komputerowe sprawdzają się bardzo dobrze ale nie oczekujcie cudów za 2 stówy.
~oja
2012-10-20 22:22:01
~Marek RTV ilowa naprawa serwis
2018-03-20 18:29:06
4