D-Link DIR-885L – test routera

Przed rozpoczęciem pracy urządzenia powinniśmy przykręcić anteny i podłączyć zasilanie. Konfiguracja urządzenia jest bardzo prosta. Połączmy się z naszym routerem poprzez Wi-Fi, co możemy zrobić za pomocą domyślnej nazwy sieci i hasła, które znajdziemy na karteczce. W przeglądarce internetowej wpisujemy //dlinkrouter.local. Po uzyskaniu pierwszego połączenia zobaczymy kreator konfiguracji, który poprowadzi nas krok po kroku przez cały proces ustawienia urządzenia. Wpisujemy nazwę sieci Wi-Fi, hasło i wybieramy jak realizowane jest połączenie z Internetem. Jeżeli to DHCP to możemy pozostawić wszystko bez zmian, w innym wypadku trzeba ręcznie podać dane dostępowe. Kreator wymaga także żebyśmy zmienili domyślne hasło dostępu do routera w celu zabezpieczenia sprzętu. Po zapisaniu ustawień sprzęt ten będzie gotowy do pracy. Wcześniej jeszcze restart i gotowe.

Już od razu po wejściu do głównego panelu zauważymy, że nie ma do wyboru języka polskiego. Trochę szkoda, że w tak drogim sprzęcie nie zadbano o to. Oczywiście sama konfiguracja i zarządzanie tym modelem jest proste i czytelne. Dobrze, że język polski jest dostępny w aplikacji mobilnej mydlink Lite na Androida. Interfejs konfiguracyjny jest bardzo podobny do poprzednich modeli i został on oparty o przeglądarkę www.

Bardzo dobrze D-Link wizualizuje nasze połączenia i ich konfigurację. Mamy wszystko przedstawione za pomocą czytelnej grafiki. DIR-885L został wyposażony w multum funkcji, które pozwalają nam w wygodny sposób zarządzać samym urządzeniem, jak i sprzętami do niego podłączonymi. Warto wspomnieć o opcjach ochrony rodzicielskiej, dzięki której chronimy dzieci przed niepowołanymi treściami w sieci i możemy ograniczyć ich czas spędzany w Internecie. Jest to o tyle proste, że do każdego połączonego w sieci urządzenia włączamy kontrolę rodzicielską i sami tworzymy harmonogram dostępu tego sprzętu do Internetu. To pozwoli naszemu dziecku na korzystanie z zasobów Internetu tylko w określonych godzinach, a przy pomocy specjalnego filtra możemy wykluczyć strony www, których dziecko nie powinno przeglądać.

Przydatną funkcją jest także możliwość zarządzania routerem z zewnątrz poprzez aplikację mdlink Lite. Dostępna jest ona na urządzenia z systemem Android i iOS. Musimy jednak wcześniej założyć konto w mydlink. Później pozwoli nam to na sprawdzenie statusu routera i listę podłączonych do niego urządzeń. Co więcej dowiemy się np. jakie serwisy www przeglądane były na danym sprzęcie.

Oczywiście istnieje możliwość zablokowania danego urządzenia, możemy otrzymywać powiadomienia o zdarzeniach związanych z routerem (np. błędne logowanie czy podłączenie nowego urządzenia). Poza tym mamy także funkcje dotyczące włączenia/wyłączenia sieci przewodowej i bezprzewodowej, a także bardziej zaawansowaną konfigurację.

Model DIR-885L posiada oczywiście gniazdo USB 3.0, które możemy wykorzystać do podłączenia zewnętrznego nośnika danych, który dalej będzie udostępniony przez DLNA lub sieć lokalną. Szkoda, że nie ma tutaj możliwości podłączenia np. modemu USB 4G, żeby wykorzystać go jako zastępcze łącze internetowe. Podłączonego do portu nośnika nie możemy także wykorzystać do pobierania plików, korzystania z torrentów i usług typu Google Drive czy Dropbox. Szkoda, bo przecież tego typu rozwiązania znamy z tańszych modeli routerów.

Warto wspomnieć także o funkcji priorytetowania ruchu sieciowego QoS. D-Link daje nam prosty system pozwalający na ustawienie priorytetu ruchu do/z sieci dla określonych urządzeń. Po określeniu przepustowości naszego łącza przeciągamy podłączone komputery do określonych grup priorytetów: highest, high oraz medium.

Powiedzmy kilka słów o rozwiązaniu SmartConnect, które pozwala nam na inteligentne podłączenie urządzeń do określonych częstotliwości np. karta 2,4 GHz połączy się do sieci 2,4 GHz. Przy podłączaniu nowych urządzeń funkcja ta automatycznie łączy dane urządzenie oceniając przepustowość danej częstotliwości routera. SmartConnect możemy oczywiście wyłączyć jeżeli nie chcemy z niej korzystać.

Za bezpieczeństwo odpowiada tutaj zapora sieciowa, która jest całkiem rozbudowana. Mamy możliwość włączenia strefy DMZ czy aktywowania SPI dla jednego komputera. Oczywiście jest tutaj opcja zablokowania komunikacji VPN, SIP i RTSP. Mamy możliwość konfiguracji licznych reguł blokad dla ruchu przychodzącego i wychodzącego. Mamy także sekcję Website Filter, gdzie określamy reguły, które zabraniają lub zezwalają na dostęp do stron www.

W menu mamy kilka narzędzi administracyjnych, które będą wystarczające, żeby bezpieczne zarządzanie routerem i jego właściwą konfigurację: ustawienia czasu i harmonogramów, syslog z możliwością przesłania logów na serwer Syslog oraz powiadomienia na mail, zmiana hasła administratora, konfiguracja dostępu zdalnego i włączenie Captcha, zapis konfiguracji routera i jej przywrócenie oraz panel statystyk pracy routera.

Po kilku tygodniach użytkowania tego urządzenia możemy stwierdzić, że D-Link DIR-885L to bardzo dobrze działający router, który świetnie sprawdzał się w każdej sytuacji – czy to w trakcie grania w sieci czy streamingu wideo. Na co dzień najbardziej jednak cenię sobie możliwość pracy w paśmie WiFi 5 GHz, dzięki czemu nie trzeba walczyć w zapchanym paśmie 2,4 GHz o swój transfer, kiedy to do niego jednocześnie podłączony jest telewizor czy NAS.