» załóż konto» przypomnij hasło

Audictus Dopamine Pro – recenzja słuchawek

Autor: Wiesław Truszkowski | Data: 2021-12-02 04:20:55

A A A | Wejść na stronę 19051 | Komentarzy 0

Audictus Dopamine Pro – recenzja słuchawek

Znana nam doskonale firma Audictus wprowadziła na rynek kolejny model słuchawek bezprzewodowych i uwaga, jest to pierwszy model TWS tego producenta. Już teraz możemy Wam zdradzić, że zapewniają one mocne basy, ładowanie bezprzewodowe oraz dwa rodzaje uszczelek w komplecie. Nie straszne im zachlapanie, a na jednym ładowaniu pracują kilka godzin. W praktyce okazało się jednak, że nie wszystko jest w tym modelu idealne. Jeżeli jesteście ciekawi czy warto kupić Audictus Dopamine Pro za niecałe 300 złotych to zapraszamy do dalszej lektury.

Spis treści

Słuchawki przyjechały do nas w solidnym, małym tekturowym pudełku, które jest magnetycznie zamykane, a w jego środku umieszczono etui, które pełni także rolę powerbanka. Poza tym w komplecie mamy również kabel USB-C oraz trzy zestaw wkładek wymiennych, sylikonowych w różnych rozmiarach (S, M i L). Domyślnie na słuchawkach mamy założone wkładki w rozmiarze M, które wykonane są z pianki, która dobrze zapamiętuje kształt.

Przyjrzyjmy się wpierw otwieranemu na górze etui, które wyposażone zostało także w gniazdo USB typu C z tyłu. Dodatkowo mamy diodę LED, która wskazuje poziom naładowania oraz funkcję Qi, czyli nic innego jak bezprzewodowe ładowania. Audictus Dopamine Pro trzymają się w środku za pomocą magnesów, dzięki czemu na pewno nie wypadną po otwarciu etui.

Całość została wykonana z plastiku matowego w kolorze czarnym. Nie jest on jakiejś fantastycznej jakości, ale wierzymy że przerwa długo. Projekt słuchawek jest nam bardzo dobrze znany i nie powinniśmy oczekiwać tutaj żadnej rewolucji. Są one wygodne i także wykonane z tego samego materiału. Na ich bokach mamy panele dotykowe, które pozwala na przyjmowanie komend, o których powiemy Wam za chwilę. Niestety słuchawki Audictusa lubią zbierać odciski palców, a wszelkie zabrudzenia są widoczne na matowym tworzywie sztucznym. Mimo wszystko uważamy, że jakość produktu jest wysoka, a wszystkie elementy zostały spasowane bardzo dobrze.

Na słuchawkach widzimy loga producenta, mikrofony, piny od ładowania oraz czujniki zbliżenia. Audictus nie przewidział do nich żadnego oprogramowania, ani możliwości aktualizacji. Są one wyposażone w całkiem nowy standard Bluetooth 5.1, dzięki czemu połączymy się z praktycznie wszystkimi najnowszymi urządzeniami.

Przejdźmy teraz do użytkowania Audictus Dopamine Pro. Model ten od razu po otworzeniu etui wchodzi w stan parowania, przez co możemy go znaleźć w ustawieniach Bluetooth naszego smartfona. Wystarczy kliknąć połącz i gotowe. Możemy od razu powiedzieć, że połączenie było przez cały czas stabilne i nie zrywało połączenia nawet w większej odległości od smartfonu (8-10 metrów). Nieco gorzej sytuacja wygląda kiedy będziemy chcieli podłączyć słuchawki do innego telefonu czy laptopa. Wtedy niezbędne będzie wyłączenie Bluetooth w tym pierwszym urządzeniu, jeżeli jest ono w pobliżu. Dopiero wtedy słuchawki rozpoczną szukanie nowego źródła dźwięku.

W słuchawkach jest tryb niskiego opóźnienia, który ma na celu zapewnić lepsze dopasowanie obrazu do dźwięku. Już domyślnie opóźnienie jest spore, a przesunięcie fonii podczas oglądania filmów jest bez problemu wyczuwalne. Po aktywacji wspomnianego trybu możemy ten efekt zmniejszyć, ale nie pozbędziemy się go zupełnie. Mamy tutaj także tryb redukcji szumów, czyli technologię znaną pod skrótem ANC. Producent wspomina tutaj o redukcji -25 dB, co nie jest jakąś olbrzymią wartością i rzeczywiście w praktyce nie jest to zbyt mocno wyczuwalne. Oczywiście jakieś drobne szumy są wyciszone, ale kiedy znajdziemy się np. w tramwaju to niewiele to pomoże. O tyle dobrze, że tryb ten nie ma dużego wpływu na jakość brzmienia.

Słuchawkami Dopamine Pro sterujemy przy pomocy paneli dotykowych, które są na każdej ze słuchawek. Takie same funkcje oferuje zarówno prawa, jak i lewa słuchawka, co jest dosyć rzadko spotykane. Najczęściej jest to w jakiś sposób podzielone. Od razu możemy powiedzieć, że pojedyncze dotknięcie zatrzymuje odtwarzanie muzyki, podwójne włącza lub wyłącza ANC, potrójne uruchamia asystenta głosowego, a przytrzymanie przez 2 sekundy pozwala nam przejść do kolejnego utworu. Żeby wyłączyć słuchawki musimy przytrzymać palec na jedynej z nich przez 10 sekund. W zasadzie nie ma tu nic skomplikowanego i nauczenie się tych kilku kombinacji jest banalnie proste. Problem jednak tkwi w samym działaniu paneli dotykowych.

Okazuje się, że słuchawki mają problem z wykryciem czy było to potrójne kliknięcie czy może trzy pojedyncze itp. Podobne problemy miewaliśmy w słuchawkach innych firm, które były nawet droższe, ale musimy o tym powiedzieć, bowiem ten problem nadal nie jest odpowiednio rozwiązany. Już po samym wyjęciu z pudełka Dopamine Pro potrafią zarejestrować jakieś losowe komendy.

Ładowanie słuchawek od zera do pełna trwa około 2,5 godziny (lub o godzinę więcej jeżeli postawimy na indukcję) i zostaniemy powiadomieni o ukończeniu procesu poprzez zapalenie zielonej diody. Czas pracy na baterii oscylował w okolicach 5 godzin, kiedy głośność była ustawiona na około połowę maksymalnej wartości. Samo etui, w pełni naładowane pozwoli nam trzykrotnie naładować słuchawki.

Przejdźmy teraz do odsłuchu, który zaskoczył nas bardzo pozytywnie. Dopamine Pro brzmią naprawdę nieźle, ich dźwięk jest czysty, niskie tony są lekko podbite, a wysokie bardzo klarowne. Można odnieść wrażenie, że średnica jest cofnięta. Produkt Audictusa nie ma problemów z odwzorowaniem sceny, i zapanowaniu nad przestrzenią. W zasadzie trudno do czegoś się przyczepić.

Wbudowane mikrofony pozwalają nam na porozumienie się z naszym rozmówcą, jednak nie możemy liczyć na jakieś szczególne tłumienie hałasów z otoczenia. Będą one przekazywane do osoby, z którą konwersujemy.

Podsumowanie

Dopamine Pro to słuchawki, które dostarczają nam czysty i wyraźny dźwięk, ale sterowanie nimi nie jest jeszcze do końca idealne (problemy z pausowaniem czy odbieraniem połączeń). Oferują one bardzo stabilne połączenie bluetooth, oraz możliwość ładowania bezprzewodowego. Powinny też pasować dla różnych odbiorców z uwagi na różnej wielkości wkładki do uszu. Model ten nie należy do najdroższych i jego cena obecnie to 299 złotych. Bardzo spodobało nam się ładowanie indukcyjne, bardzo duży zakres pracy oraz sam design słuchawek Dopamine Pro.

rekomendacja

  •  
  • 1

  •  
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...