AOC Q2770Pqu - test monitora

AOC do swojego monitora dołącza również płytę z oprogramowaniem, które w zamierzeniu ma ułatwić korzystanie z monitora. I tak jest w rzeczywistości.

i-Menu to tak naprawdę panel sterowania monitorem, dzięki któremu nie musimy korzystać z przycisków znajdujących się na obudowie. Taki program jest znacznie wygodniejszy i zmiana ustawień odbywa się znacznie szybciej. Co prawda sam wygląd programu nie zachwyca i zdarzają się błędy w tłumaczeniu lub brak polskich znaków, to jako całość zasługuje na plusy.

Drugim program jest Screen+, dzięki któremu zarządzanie kilkoma oknami staje się znacznie łatwiejsze. Dzięki Screen+ może podzielić ekran na wirtualne obszary robocze - na przykład dwa (maksymalnie 4), które obejmować będą połowę ekranu. Potem wystarczy tylko przeciągnąć okno programu do wybranego obszaru, a to zostanie automatyczne zmaksymalizowanego do jego wielkości. Jest to naprawdę dość duże udogodnienie, które znacznie ułatwia zarządzanie kilkoma oknami.

Monitor wyposażono w głośniki, które jednak tylko potwierdzają regułę, że w monitorach są one przeważnie bardzo słabe. Nie inaczej jest tutaj - brak jakiejkolwiek głębi dźwięku, niskich tonów skutecznie zniechęca do korzystania z nich. Dźwięk jest płaski, a momentami zbyt skierowany ku górze. Zupełnie inaczej prezentuje się wyjście słuchawkowe, które zaskakuje bardzo pozytywnie. Basy są odpowiednie, wysokie tony w zupełności zadowalające, a całość komponuje się w naprawdę ciekawy miks dźwięków, którego niejedna zintegrowana karta dźwiękowa może tylko zazdrościć.

Monitor pozwala również na podłączenie do 4 urządzeń korzystających z USB (2x USB2.0, 1 x USB 3.0 oraz port ładowania oznaczony kolorem żółtym). Szczególnie przydatny jest ten ostatni, a biorąc pod uwagę fakt, że zasilany jest on cały czas i nie musimy uruchamiać komputera żeby naładować np. telefon zapewne będzie bardzo często wykorzystywany. Co ważne - napięcie w tym gnieździe jest wyższe niż w normalnych USB, dzięki czemu urządzenie znacznie szybciej odzyskuje siły witalne niż w przypadku normalnych złączy. Prędkość transferu z wykorzystaniem portu USB 3.0 nie należy do najwyższych i maksymalna jaką uzyskałem to 39Mb/s. Nie jest to wynik porywający, ale w zupełności wystarczający.