» załóż konto» przypomnij hasło

Jak to naprawdę wygląda?

Test telefonu Nokia N97

Autor: Tomasz Kula | Data: 2010-09-28 20:20:37

A A A | Wejść na stronę 34777 | Komentarzy 16


Podczas używania tego telefonu czekało mnie wiele niespodzianek. Niestety niemiłych. Jak wcześniej napisałem niech Was nie zmyli ładny wygląd. Pozwolę sobie zacząć od oprogramowania. Symbian – wiadomo, ale jest to taka wersja Symbiana, na którą szalenie ciężko znaleźć aplikacje czy gry. Niestety nie są one kompatybilne ze starszą wersją będącą w XM 5800. W pierwszych wersjach Symbiana w telefonach z dotykowym wyświetlaczem dawał się odczuć brak przewijania kinetycznego. Trzeba było brać rysik i celować w suwak w prawej części wyświetlacza aby przewinąć dokument, czy okno w menu. W Nokii N97 jest już przewijanie kinetyczne ale … no właśnie, działa ale nie wszędzie. Brak go było podczas czytania dokumentów tekstowych, otwierania arkuszy kalkulacyjnych, czytania dokumentów PDF a czasem potrafiło się wyłączyć podczas przeglądania stron WWW. Lecz jakby nie patrzeć lepsze takie przewijanie niż żadne. Przypomnę, że nie posiadając przewijania kinetycznego znalezienie wybranego utworu muzycznego w stosie przykładowo 300-400 utworów jest baaardzo ale to bardzo niewygodne i bez rysika jest praktycznie niewykonalne.

Kolejna sprawa związana z oprogramowaniem to sam system. Po otrzymaniu go od kuriera używałem i używałem i było OK. Pewnego dnia telefon przypomniał sobie, że musi się zaktualizować. Podłączyłem go do komputera, włączyłem cały pakiet do zarządzania Nokią i czekam. Nie jest ważnym ile się pobrało tego softu, lecz to, jak on działał po jego aktualizacji. Nowsza wersja systemu była jeszcze gorsza od starszej. Po zaktualizowaniu miałem problemy z zawieszaniem się telefonu nawet w IDLE. Wszystko działało wolniej. Bardzo niefajnie posunięcie ze strony producenta.

Kończąc narzekanie na soft wspomnę jeszcze, że zgodność aplikacji z Symbianem w Nokii N97 jest mizerna. Nie należy się łudzić, że aplikacje z podobnego modelu Nokii zadziałają prawidłowo.

Przejdźmy teraz do części sprzętowej urządzenia. Tutaj również miałem do czynienia z rodzynkami. Ile miałem telefonów w ręku i ile używałem, tak takich problemów nie było. Pierwsza sprawa to aparat. 5MPx, optyka Carl Zeiss'a. Bez lampy zdjęcia wychodzą bardzo przyzwoicie, auto focus jak na komórkę był poprawny. Wielkość matrycy również na plus. Te 5MPx to faktyczne 5MPx. Zdjęcia wychodzą bardzo ładne i ostre. Lecz kończy się to, gdy chcemy zrobić zdjęcie z lampą. Nokia N97 wyposażona została w 2 diody LED, które mają pomóc w naświetleniu najbliższego otoczenia. W tym przypadku naświetlenie odbywa się zbyt blisko bo już na samym telefonie. Pomyślicie, o co mi chodzi? Już mówię. Zdjęcia w ciemniejszych pomieszczeniach czy przy zachodzie słońca są naświetlone do prawie do połowy z lewej strony (od strony lampy naturalnie). Zjawisko to wygląda tak, jakbyśmy nałożyli biały gradient zaczynający się z lewej strony i płynnie przechodzący w środek zdjęcia.

Te naświetlania potrafią być mocniejsze

W telefonie za takie pieniądze jest to karygodne. Kontynuując temat aparaty/kamery oraz pomijając nieszczęsną lampę byłem bardzo mile zaskoczony.

Rysik jest dość dziwaczny. W Nokii N97 robi on raczej za breloczek. Nie jest do dobry pomysł z kilku powodów: może to kogoś irytować, istnieje duże prawdopodobieństwo, że można zgubić rysik (jest on na klips, więc może się wyrobić), zajmuje on niepotrzebnie miejsca, które w kieszeni jest na wagę złota ;), względy estetyczne. Pewnie każdy się zgodzi ze mną, że znacznie lepiej jest mieć rysik schowany w telefonie.

Kolejną niemiłą niespodzianką były swojego rodzaju błędy w konstrukcji, które miały swoje odzwierciedlenie, gdy podpiąłem słuchawki. Słychać było dzięki na wysokich częstotliwościach, które zmieniały się w zależności od tego co robiłem (przewijanie kinetyczne, uruchamianie aplikacji). Podobne można usłyszeć w komputerach z gorszymi płytami głównymi oraz zintegrowanym dźwiękiem, coś jakby zakłócenia. Jest to dość poważna wada. Być może trafiła się ona tylko w egzemplarzu testowym, ale jakby nie patrzeć ten telefon to wyższa półka. Za coś takiego można oberwać i to ostro.

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • Mateusz

    2010-09-29 10:20:17

    O! Doczekaliśmy się Tomek Twojego tekstu :) Widzę, że Nokia wypuściła niezłe g**** ;) Ciekawe co powiedzą inni.
  • Kamil_K

    2010-09-29 10:56:23

    N97 jest beznadziejna. Nie wiem, czy Nokia ma współcześnie choć jeden udany model w sprzedaży, ale X6, której test powinien pojawić się pojutrze, też zupełnie nie daje rady, zawiesza się, wyłącza i odstaje od konkurencji pod każdym względem. Moja koleżanka miała jedną z pierwszych N97, która miała swój cykl: 3 dni użytkowania - 2 tygodnie w serwisie - 3 dni użytkowania ... Jak to działa, że Nokia jest wciąż pierwsza w sprzedaży, skoro w każdym segmencie oferuje beznadziejne wykonane, awaryjne, wolne i nielogiczne telefony, które nijak się mają do postępu konkurencji? Nie wiem.
  • Duath

    2010-09-29 12:58:13

    @Mateusz w końcu nowy tekst! :)

    @Kamil_K dokładnie Cię rozumiem. Nokia jedzie jeszcze na starych notowaniach, gdzie sprzedawali Nokię 3310 :D Źle nikomu nie życzę, ale Nokia powinna dostać po dupie za to, co teraz robią. Obecnie jakbym miał kupować Nokię to jedyna to by była 6300 :D
  • Sroka

    2010-09-29 16:18:53

    Po Nokii niczego dobrego już się nie spodziewam. W takiej cenie to kupię dobrego HTC, który technologicznie jest zdecydowanie bardziej rozbudowany. W ogóle fiński producent szykuje coś czym ma szanse wrócić w chwale na rynek?
  • Duath

    2010-09-29 17:20:37

    @Sroka nie wydaje mi się. Tak czy inaczej cieszę się, bo Nokia od zawsze wołała za dużo za swoje telefony. Mam nadzieję, że hTc urośnie w siłę i rozwali Nokię :) Przynajmniej w klasie biznesowej ;) (tak tak, jestem małym fanboyem hTc, ale to nie moja wina, że robią zarąbisty sprzęt)
  • Kamirp

    2010-09-29 18:18:29

    Miałem kiedyś własnie 6300 i jest to udany model. Wcześniej również cieszyłem się modelem 6630 na który narzekać nie mogę - oprócz gabarytów. Ja nie wiem za co tu się płaci prawie 2000zł - rozbój!
  • Duath

    2010-09-29 18:28:15

    Można powiedzieć, że N97 to drogi pendrive z funkcją GPS i telefonu :)
  • iight

    2010-09-29 18:34:00

    To ja takiego pendrive nie kupuje :P Cegła i tyle.
  • Irwander

    2010-09-30 14:06:47

    Ten telefon jest chyba tylko dobry na zdjęciach. Jak zobaczyłem startowe to aż się zaciekawiłem :D
  • Warwyko76

    2010-09-30 20:39:08

    Tomek fajna recenzja ;) Tak mnie wstęp zainspirował, że przeczytałem całość :D

zobacz wszystkie komentarze | Komentarz 16


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...


Ostatnio na forum