Test wentylatorów 120mm

Każdy z testowanych wentylatorów po kolei montowałem na coolerze Akasa Venom, w który jest wyposażona nasza platforma testowa. Jest on skierowany odwrotnie do tylnej ściany obudowy, czyli testowane wentylatory wieją w stronę tyłu obudowy Cooler Master HAF 912, która podczas testów jest zamknięta. Temperatury mierzone były na procesorze Intel Core i5-750 @ 4,0 Ghz. Podczas testu nasz komputer został wprowadzony w dwa stany. Stress, gdzie CPU został obciążony (w 100%) programem Orthos przez 15 minut, a w trybie idle komputer nie był poddany żadnej pracy, również przez 15 minut. Temperatura była mierzona za pomocą CoreTemp 0.99.3. Pomiędzy danym testem wykonywaliśmy przerwy 10 minutowe, aby temperatura mogła się ustabilizować. Dodam, że podczas testu temperatura otoczenia wynosiła około 22C.

Warto zaznaczyć, że suche liczby często nie odzwierciedlają pełnej charakterystyki danego urządzenia. W związku z tym napiszemy kilka słów na temat kultury pracy, występujących szumów, drgań czy pracy łożysk.

Poziom hałasu będziemy sprawdzali za pomocą sonometru CEM DT-5582, którego dokładność pomiaru wynosi ±1,4dB. Wyniki widzicie poniżej:

Warto jednak zwrócić uwagę na różnice pomiędzy wartością podaną przez producenta, a wynikiem naszego pomiaru. Wszystko wynika z warunków pomiaru (miejsca) oraz metody (odległość, tło). Hałas otoczenia utrzymuje się na granicy 30 dBA. Wzrost o 10 dBA jest równoznaczny z dwa razy większym hałasem, co wynika ze skali logarytmicznej. Ilość obrotów była regulowana za pomocą panelu Scythe Kaze Master.

W modelu Scythe Slip Stream z bliskiej odległości można usłyszeń minimalne terkotanie łożyska. Niestety taki samo odgłos uświadczymy w Noieblockerze, jednak jest on głośniejszy i delikatnie zaczyna przeszkadzać. Co do poziomu hałasu generowanego przez wentylator Be quiet! Sileniwings 120 mm przy napięciu 12 V jest naprawdę dobrze – stojąc od niego dalej niż 0,5 m okazuje się on być praktycznie niesłyszalny.
Kiedy wentylator pracował przy niższym napięciu, poziom generowanego hałasu zmalał praktycznie do zera. Jeszcze lepiej było w przypadku Sigma EVO, który okazał się najcichszy wśród naszej czwórki. Jego praca przy 1200 RPM była ledwo słyszalna, natomiast po przejściu do 800 RPM trudno było ocenić czy wentylator pracuje. Fakt, że modele te mogą pracować przy różnych napięciach pozwala na zamontowanie ich w wymagających ultracichego chłodzenia komputerach HTPC oraz w megawydajnych maszynach, które wykorzystują overclockerzy do swoich „zabaw”.