Gracze będą zadowoleni?
Test Gigabyte Ghost M8000X i Gigabyte Aivia K8100
Spis treści
Po otwarciu pudełka stwierdziliśmy, że design łudząco kojarzy się z marką Lamborghini. Głównie przez emblemat w dolnej części, pod klawiszem spacji.
Klawiatura dostępna jest w trzech wersjach kolorystycznych: czarnej, czerwonej oraz żółtej. Przyciski wykonane są z czarnego plastiku, pod którymi zamontowane zostały diody LED, świecące niestety tylko na jeden, czerwony kolor.
Producent zadbał w tym modelu nie tylko o design, ale także o parametry stricte techniczne. Nie straszne jest mu wciśnięcie dwudziestu klawiszy jednocześnie. Pytanie tylko: kto wciska tyle klawiszy w jednej chwili? Kolejną zaletą jest zainstalowany system Ghost, który (dzięki wbudowanym 4MB pamięci wewnętrznej) pozwala na zapisanie do 100 makr we wnętrzu urządzenia, a następnie na korzystaniu z nich po podłączeniu do innego komputera, bez konieczności instalacji żadnego dodatkowego oprogramowania.
Po bokach urządzenia znajdują się dwa porty USB 2.0. Przydają się one szczególnie do szybkiego podłączenia pendrive’a, bądź przenośnego odtwarzacza muzyki. Tuż nad prawym złączem znajdziemy malutki przycisk służący do włączenia, bądź wyłączenia podświetlania klawiszy. Na szczęście, mimo jego niewielkich rozmiarów, da się go bezproblemowo wyczuć palcami i przełączyć.
Na grzbiecie znajduje się szereg różnych gadżetów, ułatwiających zarówno pracę jak i rozrywkę. Na skraju, z lewej strony widnieje mrugający przycisk „Mode” służący do zmiany aktualnego ustawienia klawiszy funkcyjnych. Zależnie od koloru jego podświetlenia, wybrany jest inny zestaw ustawień. Idąc dalej w prawo, natrafimy na szereg pięciu klawiszy oznaczonych kolejno od G1 do G5. Pełnią one role, wcześniej wspominanych, klawiszy funkcyjnych.
Tuż koło nich znajdziemy dotykowy panel kontroli głośności. Składa się on z ikony wyciszenia, oraz sześciu grotów odzwierciedlających poziom natężenia dźwięku. Według obrazka przedstawionego na opakowaniu, panel ten powinien zapewnić płynny sposób regulacji. Tymczasem, na naszej maszynie testowej tak nie jest. Owszem, klawisz wyciszenia działa tak jak należy, jednak co do sześciostopniowej skali głośności to działają tylko skrajne pozycje. Pierwsza z nich służy przyciszeniu, ostatnia zaś podgłośnieniu.
Kolejnym udogodnieniem jest silikonowa powłoczka, która domyślnie jest dołączona do zestawu. Dzięki niej możemy zadbać o to, aby nasza klawiatura służyła nam przez dłuższy czas, bez zmazywania liter, ani dostawania się brudu do szczelin oddzielających klawisze. Dodatkowo, folia ta sprawia, że stukot klawiszy jest praktycznie niesłyszalny.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Kamirp
2010-11-14 23:10:05
Warwyko76
2010-11-15 00:36:21
mateuszpiotr
2010-11-15 16:38:42
Mikellle
2010-11-16 23:28:23
spookie
2010-11-17 12:50:55
Sroka
2010-11-17 17:45:12
6