Początek nowej ery dla Sony?
Sony Xperia S - test smartfonu
Spis treści
To największe rozczarowanie. Co prawda nie pokładałem w niej dużych nadziei, aczkolwiek liczyłem na bardziej przyzwoity wynik.
Zacznę może od zalet. Pierwsze 50 procent można osiągnąć już po pół godzinnym ładowaniu. Pod warunkiem, że telefon jest podłączony do sieci elektrycznej, nie do portu USB. Naładowanie całego akumulatora trwa lekko ponad półtorej godziny. To spory plus, bo warto mieć przy sobie ładowarkę i proces ładowania nie jest żmudny.
Gorzej przedstawia się czas pracy na jednym ładowaniu. Nie jest tak różowo, jak u konkurencji. Standardowe używanie smartfona, włączone Wi-Fi, około godzina rozmów, kilkanaście SMSów i włączona synchronizacja. Wtedy Xperia S przetrwa dwadzieścia kilka godzin.
Bateria była naładowana w 100 procentach. Na weselu robiłem zdjęcia, kręciłem filmiki. Stan akumulatorka spadł do 28 procent i włączył się wtedy jeden z trzech planów oszczędzania energii. Po jakiś 3 godzinach podłączyłem Xperie do prądu. Bateria się naładowała i przy włączonym Wi-Fi pracowało przez dwa dni autoprzesyłanie zrobionych zdjęć i filmików. Przy tej operacji apetyt na prąd wzrósł do tego stopnia, że po południu musiałem już ponownie podłączyć telefon do ładowarki.
“Aplikacja” Oszczędzanie energii posiada trzy tryby. Pierwszy pozwala oszczędzać baterię od razu. Drugi natomiast wyłącza procesy, gdy poziom naładowania spadnie do poziomu 25 procent. Trzeci z kolei to oszczędzanie energii w określonych godzinach. Ten próg można dowolnie zmieniać. Trzeci i ostatni jest plan oszczędzania energii. Czyli po prostu zaplanowanie, kiedy bateria ma być oszczędzana i zostaną wyłączone niepotrzebne i prądążerne procesy i usługi. Można sobie ustawić na przykład, aby wyłączane były usługi prądążerne (Wi-Fi, synchronizacja) na noc.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
seba0808
2012-10-25 23:24:31
Klakiers
2012-10-27 11:03:12
AndiMara
2012-10-27 15:47:31
SĹawekpl
2012-10-28 06:23:39
o nawet najdrobniejszych wadach powinien opisujący napisać, aby kupujący podjął świadomą decyzję, wydźwięk można złagodzić szczegółowym opisem kiedy występują problemy, inaczej wiarygodność piszącego drastycznie spada
Klakiers
2012-10-28 12:07:06
SĹawekpl
2012-10-29 05:15:19
powtórzę
testy moim zdaniem są po to, by ewentualny kupujący świadomie podjął decyzję znając wszystkie fakty zwłaszcza bolączki produktu, o których nie raczył wspomnieć producent, inaczej jest to "opisek" często sponsorowany a nie test
~jajo
2012-12-07 10:06:53
A ta fotka chleba z jakimś "salcesonem" to totalna porażka, nie jakościowa, ale pokazująca ze autor zrobił sobie test swojego telefonu, który dostała sąsiadka na imieniny.
~Nestor
2012-12-18 23:27:04
Klakiers
2012-12-25 12:23:26
@Nestor - jak się okazało to oryginalna folia producenta...
~ptysiaa18
2013-02-22 13:30:43
zobacz wszystkie komentarze | 12