CM Storm Spawn, a może Gigabyte M6980?

Czy myszka optyczna nadal może znaleźć swoje miejsce na rynku? Odpowiedź brzmi tak, a jego najlepszym potwierdzeniem jest produkt CM Storm o nazwie Spawn. Za trochę ponad 130 PLN otrzymujemy urządzenie dedykowane graczom. Sprawdźmy czy ta propozycja warta jest zainteresowania.

Myszka została zapakowana w pudełko o grafitowo-czerwonym kolorze, które zostało zaprojektowane podobnie do innych produktów CM Storm. Jest ono bardzo eleganckie – otwierane jak książka pozwala jeszcze przed zakupem zobaczyć gryzonia umieszczonego w przeźroczystym blistrze. W środku oprócz samego gryzonia otrzymujemy instrukcję użytkowania oraz CD ze sterownikami.

Jak przystało na myszkę dla graczy Spawn posiada przewód USB o długości dwóch metrów, który został zakończony pozłacaną wtyczką. Kabel należy do bardzo miękkich, co pozwoli nam bez problemu dobrze ułożyć kabel na biurku, żeby nie przeszkadzał podczas rozgrywki.

Gryzoń na pierwszy rzut oka przypomina nam produkt firmy Natec, a konkretnie myszkę Dragon, którą mieliśmy okazję testować. Okazuje się jednak, że CM Storm zastosował w swoim produkcie zdecydowanie więcej okrągłych powierzchni oraz inne materiały do wykonania korpusu gryzonia. Myszka jest stosunkowo mała i lekka, przez co nawet nie największa dłoń spokojnie pokryje ją w całości.

Na prawym boku umieszczono gumową nakładkę w czarnym kolorze i drobnymi nacięciami, co ma pozwolić na mniejsze pocenie się naszej dłoni. Powierzchnia ta jest stosunkowo miękka, dzięki czemu możemy Spawn trzymać mocno i solidnie. Trochę wyżej producent zrobił delikatne wycięcie, które jest idealnym miejscem dla palca serdecznego.

Taka sama gąbczasta powierzchnia znajduje się wewnątrz wgłębienia na kciuk na lewym boku. Myszka jest profilowana, przez co mogą już używać wyłącznie osoby praworęczne. W związku z tym producent po tej stronie umieścił dwa przyciski dodatkowe, które domyślnie pełnią funkcję „w przód” i „w tył”.

Prawy i lewy przycisk są wyjątkowo duże – zajmują w sumie prawie połowę korpusu. Wykonano je z matowego, czarnego tworzywa. Na ich powierzchni znajdują się podłużne zagłębienia, dzięki czemu nasze palce pewniej spoczywają na myszce i nie ma obawy przed ześlizgnięciem się w czasie dynamicznej rozgrywki. Ich klik jest dosyć głośny, a skok średni. Producent zapewnia, że dzięki zastosowaniu mikroprzycisków Omron wytrzymają one nawet 5 milionów kliknięć. Wokół klawiszy głównych znajduje się czarna ramka w kolorze fortepianowej czerni, która dodaje sporą dawkę elegancji całej konstrukcji.

Na środku umieszczono oczywiście rolkę, która cechuje się gumową, karbowaną powierzchnią i skokowym trybem pracy. Może ona oczywiście pełnić rolę dodatkowego, konfigurowalnego przycisku. W rolce zastosowano mechanizm Ultra-Step Wheel Encoder, który powoduje, że jej skok jest znaczący i nie spotka nas podczas gry niemiła niespodzianka przypadkowej zmiany broni na inną niż tego chcieliśmy. Nad rolką producent zastosował dwa przyciski, które służą do zmiany rozdzielczości „w locie”.

Na spodzie gryzonia znajdziemy dwa sporych rozmiarów teflonowe ślizgacze. Umieszczono jeden z tyłu i jeden z przodu, natomiast na środku swoje miejsce znalazło oko sensora optycznego o maksymalnej rozdzielczości 3500 DPI. Posiada on technologię AntiDrift Control, która ma zapobiegać opóźnieniom związanym ze ślizganiem się wiązki promienia po powierzchni roboczej.