Drewno, plastik i metal razem wzięte
Test notebooka Asus U53J
Spis treści
Obudowa
Obudowa Asusa U53J została wykonana z trzech różnych materiałów. Co ciekawe w większości z drewna, a dokładnie bambusa. Tylnia część obudowy matrycy jak i kawałek korpusu, na którym znajdują się nadgarstki (pod klawiaturą) zostały wykonane z tego materiału. Nad klawiaturą można znaleźć metalowe elementy. Tam także znajduje się panel z dwoma przyciskami Power oraz trzy diody informacyjne. Pod metalową listwą znajdują się wbudowane głośniki. Z tego samego materiału zostały wykonane również listwy wykończeniowe. Również element oddzielający toutchpad od jego przycisków pod, nim został wykonany z metalu. Natomiast pozostałe elementy są z solidnego plastiku. Łączenie tych materiałów wypada bardzo pozytywnie. Cała konstrukcja jest mocna i masywna, a wszystko razem bardzo sztywne.
Na obudowie dominują rózne odcienie drewna, natomiast plastikowe i metalowe elementy zostały pomalowane na kolor srebrny. Całość wygląda bardzo efektownie. Widać, że producent wszystko skomponował z dużym poczuciem estetyki. Jakość użytych materiałów jest bardzo dobra, jedyne do czego można się przyczepić to lekkie nierówności i wybrzuszenia bambusa.
Cała konstrukcja ma wymiary 386 x 259 x 34 mm i waży 2,6 kg. Jest to zdecydowany minus do mobilności. Po rozkręceniu obudowy niestety nie mamy dostępu do układu chłodzącego. Według nas jest to kolejna wada, ponieważ w redakcji posiadamy kilka notebooków i układ chłodzenia każdego z nich się kurzy, dlatego od czasu do czasu należy przeczyścić wentylator. Niestety w tym wypadku będziemy musieli rozkręcać całego laptopa. Nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie.
Złącza
W U53J układ złączy nie wyróżnia się niczym szczególnym. Od lewej strony osadzone jest złącze zasilania, krata wylotu ciepłego powietrza, czytnik kart pamięci oraz przełącznik WiFi i Bluetooth, dalej mamy port HDMI, dwa złącza USB 3.0 oraz wejście na mikrofon i wyjście słuchawkowe. Po przeciwległej stronie zostało umieszczone złącze sieciowe, standardowy port USB oraz napęd Blu-ray. Tył został pozbawiony jakichkolwiek złącz. Na przedniej części korpusu producent umieścił kilka diod informujących o niektórych podzespołach urządzenia. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że wszystko jest w porządku jednak przy włączonym urządzeniu diody świecą tak mocno, że identyfikacja ikon nad nimi jest niemożliwa. Ponadto w ciemnościach diody stosunkowo mocno świecą i rażą po oczach.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Irwander
2010-12-27 10:31:05
Warwyko76
2010-12-27 20:52:55