Małe jest wielkie?
Sansa Clip
Spis treści
Jakość dźwięku testowałem na dwóch parach słuchawek, tych dodawanych w zestawie i nausznych modelach firmy Sennheiser, model dokładniej to PMX60. Znając charakterystykę obu par słuchawek jestem w stanie mniej więcej określić jak się Sansa sprawuje. Temat jakości dźwięku to zawsze kwestia sporna, napewno znajdzie sporo amatorów poszukujących w muzyce wyłącznie basu ponieważ jest go tam naprawdę sporo, zwłaszcza w parze ze stockowymi słuchawkami które z natury cierpią na nadmiar niskich tonów. Standardowe słuchawki nie nadają się w zupełności do jazzu czy rocka symfonicznego, sprawują się za to znakomicie przy mniej wymagających sprzętowo gatunkach jak pop, hip-hop, punk czy reggea. Odtwarzacz ma dobrą dynamikę, jednak do szybszych utworów się nie nadaje właśnie ze względu na nadmiar basów, albo tak z drugiej strony - niedobór sopranów (mówię tutaj konkretnie o metalowej muzyce). Po podłączeniu innych słuchawek i ustawieniu własnego EQ jest o wiele lepiej, wysokich tonów nadal brakuje (chociaż w PMX'ach jest ich akurat sporo, widocznie taka już natura Clip'a) ale scena jest szersza. Dźwięk jest czysty, da się rozróżnić z powodzeniem każdy instrument. Amatorom głośnej mobilnej muzyki spodoba się pewnie moc Sansy, porównywałem na oko z moim iPod'em Classic i Clip jest około dwa razy głośniejszy, wynik bardzo dobry, mamy spory zapas mocy do słuchawek o większej oporności.
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze