Kolejny zestaw dla graczy
Rzut oka na klawiaturę Roccat Valo
Spis treści
VALO to duża klawiatura, dosyć szeroka – 49,5cm i bardzo głęboka – 20 cm. Jej powierzchnia pokrywa się niemal z potężnym Sidewinderem X6.


Flagowy produkt firmy ROCCST zaskakuje wysokim progiem przodu klawiatury -1,5 cm który od razu podnosi się do 2 cm. To ogromna przewaga produktu firmy Microsoft, który dzięki podkładce po nadgarstki jest zdecydowanie bardziej przyjazny dla dłoni.
Brak podkładki pod nadgarstki jest chyba wynikiem koncepcji klawiatury według, której VALO ma być sprzętem którą ma pracować nie tylko na biurku ale na przykład w fotelu na kolanach. Wskazują na to gumowe „obicia” dokoła całej klawiatury. Ta guma nadaję klawiaturze zdecydowanie solidniejszego wyglądu, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie grania poza biurkiem.

Valo posiada jednak rzecz, której brak jest powodem największej krytyki Sidewindera X6 – rozkładane nóżki, dzięki czemu można wyregulować nachylenie klawiatury podnosząc jej tył o dodatkowy centymetr.

Okablowanie zaskakuję z dwóch powodów: po pierwsze bardzo solidnym wykonaniem końcówek po drugie zapotrzebowaniem na dwa porty USB.

Drugie złącze używane jest jednak jedynie do transmisji danych z portu USB wbudowanego w klawiaturę i nie jest konieczne działania samego VALO. Wejście USB znajduje się na lewym boku klawiatury i jest bardzo użytecznym rozwiązaniem szczególnie w sytuacji gdy nie mamy takiego portu na froncie obudowy.

Na prawym boku klawiatury umieszczone są złącza słuchawkowe i mikrofonowe. Znowu jest to rozwiązanie bardo wygodne ale wiążę się ono z pewnymi kompromisami. Po pierwsze wpięcie dodatkowego urządzenia pomiędzy komputerem a słuchawkami wpływa w zauważalny sposób na jakość dźwięku, po drugie komplikuje sprawę w przypadku zestawów 5.1 i 7.1. By temu zaradzić producent dostarcza w zestawie wspomniany przedłużacz kabli Jack 3,5mm.



Flagowy produkt firmy ROCCST zaskakuje wysokim progiem przodu klawiatury -1,5 cm który od razu podnosi się do 2 cm. To ogromna przewaga produktu firmy Microsoft, który dzięki podkładce po nadgarstki jest zdecydowanie bardziej przyjazny dla dłoni.
Brak podkładki pod nadgarstki jest chyba wynikiem koncepcji klawiatury według, której VALO ma być sprzętem którą ma pracować nie tylko na biurku ale na przykład w fotelu na kolanach. Wskazują na to gumowe „obicia” dokoła całej klawiatury. Ta guma nadaję klawiaturze zdecydowanie solidniejszego wyglądu, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie grania poza biurkiem.

Valo posiada jednak rzecz, której brak jest powodem największej krytyki Sidewindera X6 – rozkładane nóżki, dzięki czemu można wyregulować nachylenie klawiatury podnosząc jej tył o dodatkowy centymetr.

Okablowanie zaskakuję z dwóch powodów: po pierwsze bardzo solidnym wykonaniem końcówek po drugie zapotrzebowaniem na dwa porty USB.

Drugie złącze używane jest jednak jedynie do transmisji danych z portu USB wbudowanego w klawiaturę i nie jest konieczne działania samego VALO. Wejście USB znajduje się na lewym boku klawiatury i jest bardzo użytecznym rozwiązaniem szczególnie w sytuacji gdy nie mamy takiego portu na froncie obudowy.

Na prawym boku klawiatury umieszczone są złącza słuchawkowe i mikrofonowe. Znowu jest to rozwiązanie bardo wygodne ale wiążę się ono z pewnymi kompromisami. Po pierwsze wpięcie dodatkowego urządzenia pomiędzy komputerem a słuchawkami wpływa w zauważalny sposób na jakość dźwięku, po drugie komplikuje sprawę w przypadku zestawów 5.1 i 7.1. By temu zaradzić producent dostarcza w zestawie wspomniany przedłużacz kabli Jack 3,5mm.

Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
maciek
2010-07-30 23:58:29
Niby co tak dużo kosztuje: wykonanie podświetlenia/ dołożenie dodatkowych klawiszy/ umieszczenie nikomu niepotrzebnego i bezfunkcyjnego wyświetlacza/ dodatkowe złącza do słuchawek i mikrofonu...
To są żarty.
iight
2010-08-05 23:25:56
Mateusz
2010-08-06 12:12:24
spookie
2010-08-09 12:41:03
Looos napisał:
A ta cena skąd się wzięła?
Niby co tak dużo kosztuje: wykonanie podświetlenia/ dołożenie dodatkowych klawiszy/ umieszczenie nikomu niepotrzebnego i bezfunkcyjnego wyświetlacza/ dodatkowe złącza do słuchawek i mikrofonu...
To są żarty.
Zdecydowanie cena jest za wysoka. Model jest rzeczywiście udany, ale powinien kosztować co najmniej 100 pln mniej...
Kolejna klawa, której głównym problemem jest cena... Ostatnio pojawiło się u Was sporo testów klawiatur, ale utwierdzam się w przekonaniu, że SideWindery to jednak dobry wybór ;-)