» załóż konto» przypomnij hasło

Genesis Krypton 550 – test myszy

Autor: Wiesław Truszkowski | Data: 2020-12-07 14:59:27

A A A | Wejść na stronę 18894 | Komentarzy 0

Genesis Krypton 550 – test myszy

Podziurawiony gryzoń gości na biurkach graczy coraz częściej. Ultralekkie urządzenia wskazujące podbijają rynek, więc jeżeli ktoś z Was jeszcze nie spróbował tego typu rozwiązania to może najwyższy czas na przesiadkę? Dzisiaj przyjrzymy się modelowi Krypton 550 od firmy Genesis, który przeznaczony został dla osób praworęcznych o średnich i większych dłoniach. Urządzenie to dostępne jest w czarnej i białej wersji kolorystycznej (my dostaliśmy tę drugą), a jego cena wynosi obecnie około 120 złotych, co powoduje, że w końcu mamy możliwość nabycia tego typu sprzętu za rozsądne pieniądze. Czy jednak warto to zrobić? Sprawdziliśmy to.

Spis treści

Urządzenie, któremu przyglądamy się bliżej zostało zapakowane w standardowej wielkości czarno-czerwone pudełko. Znajdziemy w nim poza samym gryzoniem tylko skróconą instrukcję obsługi. Jeżeli ktoś szuka informacji o produkcie to znajdzie je właśnie na ściankach kartonu, z których dowiadujemy się o siedmiu programowalnych przyciskach, podświetleniu RGB, dedykowanemu oprogramowaniu, sensorowi 8000 DPI oraz przełącznikowi DPI.

Genesis Krypton 550

Krypton 550 ma być z założenia urządzeniem ultralekkim, ale przy tym wygodnym, które będzie sprzedawane w przystępnej cenie. Oczywiście, żeby zmniejszyć wagę tego modelu Genesis pokusił się o pozbycie się części jej obudowy, która w tym wypadku jest po prostu dziurawa, czyli ma strukturę plastrów miodu. Rozwiązanie to już widzieliśmy wcześniej, także u konkurencji. I tu oczywiście pojawia się pytanie na ile dziurawa może być obudowa, czy wystarczą otwory na górze i na dole, czy powinny być także pod palcami? Genesis chce zapewnić nam w tym modelu maksymalny komfort, więc dziury znajdziemy tylko na powierzchniach, które mają kontakt z naszą dłonią oraz na spodzie. Boczne strefy pozostały jednolite, są też pokryte gumą o strukturze plastra miodu. Taka faktura zapewnia lepszy chwyt oraz stabilniejsze ułożenie naszej ręki.

Genesis Krypton 550

Zapewne spostrzegliście, że na grzbiecie umieszczono jeszcze jeden dodatkowy przycisk. Poza znanymi nam dobrze guzikami do zmiany DPI „w locie” mamy także przycisk do przełączania się pomiędzy zaprogramowanymi efektami podświetlenia dolnego paska. Jest także możliwe zupełne wyłączenie iluminacji, co zapewne wielu z Was ucieszy. Jeżeli te funkcje to dla Was za mało, to możecie zawsze skorzystać z dedykowanego oprogramowania.

Genesis Krypton 550

Genesis Krypton 550

Genesis dobrze zrealizował tutaj kwestię podświetlenia, ponieważ nie jest ona zbyt nachalna i nie bije po oczach. Efekt jest przyjemny dla oczu, a biała obudowa dodatkowo dodaje całości przyjemnej dynamiki. Diody LED zamontowano przy krawędzi dolnej, w rolce oraz pod logiem marki Genesis.

Genesis Krypton 550

Genesis Krypton 550

Na spodzie gryzonia widzimy dużej wielkości dwa teflonowe ślizgacze oraz oczko sensora optycznego PWM3325. Do tego nie zabrakło przełącznika, którym wyłączymy wszystkie diody LED lub zrobimy że będzie świecił pasek/rolka/logo lub tylko rolka/logo.

Genesis Krypton 550

Wspomniany sensor nie należy do najwyższej półki, ale to całkiem niezłe rozwiązanie, które powinno zadowolić mniej wymagających graczy. Postanowiliśmy jednak po krótce sprawdzić jak sprawdza się on w praktyce oraz podczas testów. Okazuje się, że rzeczywiście zapewnia on częstotliwość odświeżania taką jak deklaruje producent, czyli 1000 Hz. Następnie byliśmy ciekawi czy wykazuje on zjawisko predykcji (automatyczna korekcja naszych ruchów) lub jitter (drgania kursora). Okazało się, że poniżej 5000 DPI wszystko jest w jak najlepszym porządku, jednak powyżej tej czułości zaczynają się ujawniać słabsze strony tego sensora.

Genesis Krypton 550

Genesis Krypton 550

Najważniejsze są jednak wrażenie z rozgrywki, ponieważ właśnie w celach gamingowych Krypton 550 został stworzony. Przede wszystkim największą wątpliwość budziła ergonomia, a dokładniej nasze odczucia podczas trzymania dłoni na „dziurawej” powierzchni gryzonia. Byliśmy także bardzo ciekawi jej wagi, która została mocno ograniczona i jej wpływu na zmęczenie naszej ręki. Okazuje się, że otwory w kształcie plastra miodu są praktycznie nieodczuwalne i nie będziemy po chwili już na nie zwracać uwagi. Mysz całkiem nieźle sprawdza się w połączeniu z chwytem Palm Grip, czyli takim, kiedy cała dłoń spoczywa na gryzoniu. Tutaj otwory miały znaczenie dopiero po kilku godzinach gry, ale chwila odpoczynku i mogłem dalej kontynuować pracę. Czy cyrkulacja powietrza jest lepsza? Ja nie czułem różnicy, jednak dłoń pociła się nieco mniej (ale nie wyeliminowano tego zupełnie). Jesteśmy ciekawi tylko jak będzie miała się sprawa z zabrudzeniami, ponieważ kurz i inne drobne elementy mogą łatwo dostać się pod obudowę. Również nieźle sprawdzał się sensor w trakcie dynamicznej rozgrywki, gdzie precyzja była ekstremalnie istotna. Jest on na tyle szybki, że powinniśmy odczuć przewagę nad rywalami.

Genesis Krypton 550

Ponieważ gryzonia testowałem ponad 2 tygodnie, to mogę powiedzieć, że duży plus należy się przełącznikom Huano, które zostały zamontowane pod głównymi przyciskami. Są one bardzo wytrzymałe, a także dostatecznie ciche. Mysz wykorzystałem także do codziennej pracy – w programach graficznych, edytorach tekstu czy po prostu w trakcie surfowania w sieci. Nawet przydatne okazało się dla mnie podświetlenie, które sprawiło, że kiedy na dworze robiło się szaro to gryzoń był cały czas widoczny na podkładce.

Genesis Krypton 550

Wykorzystałem także oprogramowanie od Genesis, żeby określić potrzebne dla mnie makra i wybrać odpowiednie funkcje pod poszczególne przyciski. Dla każdej z czułości DPI dedykowany jest odpowiedni kolor informujący. Możemy w myszy zapisać do trzech profilów. To pozwala nam naprawdę dobrze spersonalizować gryzonia do naszych potrzeb.

Podsumowanie
Genesis Krypton 550 to przystępna cenowo mysz, z niezłym sensorem i bardzo ciekawą budową. Jest ona przeznaczona dla graczy, którzy szukają szybkiej i dynamicznej konstrukcji, które podoła wyzwaniom w najróżniejszych strzelankach. Oczywiście najważniejszą jej cechą jest podziurawiona obudowa, która budzi różne emocje. Na pewno zapewnia ona niższą wagę i sprawia, że nasza dłoń mniej się poci. Jest to rozwiązanie, do którego można łatwo się przyzwyczaić i docenić je podczas dłuższych sesji. Na pewno wdzięczny nam będziesz nasz nadgarstek. Do tego mamy do dyspozycji siedem programowalnych przycisków, dwie wersje kolorystyczne do wyboru oraz całkiem wygodne zarządzenia podświetleniem LED. Na pewno największą uwagą jest podatność na zabrudzenia i trudność z utrzymaniem czystości przy tak podziurawionej obudowie. Mimo wszystko produkt jest bardzo ciekawy i wart polecenia.

rekomendacja

  •  
  • 1

  •  
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...