» załóż konto» przypomnij hasło

Encore Rockmaster OE – test słuchawek

Autor: Ireneusz Rak | Data: 2019-12-09 13:27:13

A A A | Wejść na stronę 11566 | Komentarzy 0

Encore Rockmaster OE – test słuchawek

Do naszej redakcji trafił bardzo ciekawy model słuchawek, który jest już dostępny na rynku prawie trzy lata i został sfinansowany dzięki kampanii w IndieGoGo. Producent chciał uzyskać jak najwyższą jakość dźwięku z zachowaniem niewygórowanej ceny. W związku z tym przygotowano stosunkowo prostą konstrukcję, która ma zadowolić nawet bardziej wymagających użytkowników. Czy tak jest w rzeczywistości? Czy warto wydać około 169 złotych na nowy produkt Encore? Jeżeli jesteście ciekawi naszego zdania w tym temacie to zapraszamy Was do lektury tej recenzji.

Pokaż specyfikację

Specyfikacja techniczna
Konstrukcja słuchawek Nauszne zamknięte
Średnica membrany 50 mm
Pasmo przenoszenia słuchawek 20 ~ 20000 Hz
Impedancja słuchawek 32 Om
Czułość słuchawek 107 dB
Wbudowany mikrofon Nie
Łączność Przewodowa
Złącze Minijack 3,5 mm - 1 szt.

Spis treści

Słuchawki Rockmaster OE przyjechały do nas zapakowane w prosty, ciemny karton na którym umieszczono zdawkowe informacje o urządzeniu. W środku mamy woreczek foliowy, który ma zabezpieczyć sprzęt przed porysowaniem. W nim poza samymi słuchawkami umieszczono także odpinany kabel, parę welurowych nauszników i materiałowy woreczek.

Ecnore Rockmaster OE

Zacznijmy od akcesoriów. Na uwagę zasługuje odpinany kabel, który ma 120 cm długości i jest zakończony wtykami 3,5 mm o kanciastych obudowach. Został on zamknięty w materiałowym oplocie. Trzeba przyznać że prezentuje się on świetnie. Do tego mamy welurowe nauszniki, które zostały wypełnione pianką. Mogą one zastąpić obecnie zamontowane nauszniki ze sztucznej skóry. Do tego mamy duży pokrowiec/woreczek zamykany na sznurek, który został wykonany ze sztucznego materiału. W każdym razie dobrze pełni on swoją rolę i chroni słuchawki przed uszkodzeniem w trakcie transportu. Jak widzicie zestaw jest bogaty jak na budżetowy produkt.

Ecnore Rockmaster OE

Zobaczmy jak prezentują się same słuchawki Rockmaster OE. Już przy pierwszym kontakcie widzimy że zostały one wykonane praktycznie tylko z tworzyw sztucznych, chociaż te najbardziej podatne na uszkodzenie elementy są metalowe. Całość jest w czarnym kolorze, a kształt należy do bardziej klasycznego niż futurystycznego.

Ecnore Rockmaster OE

Kopułki są dosyć płaskie i nie wystają poza linię pałąka. Dookoła nauszników mamy błyszczącą obwolutę. W środku za to jest matowa, chropowata powierzchnia z bardzo ładnym logotypem producenta. Wejście na kabel umieszczono w lewej słuchawce i jak już wspomnieliśmy jest to gniazdo 3,5 mm. Kopułki są połączone ze sobą cienkimi przewodami, które widzimy nad nimi. Są one pokryte gumą.

Ecnore Rockmaster OE

Widzimy, że producent zastosował w modelu Rockmaster OE szerokie, prostokątne nauszniki, które jednak nie są przesadnie głębokie. Przetworniki przykryto siateczkami, a same pady przykryte są pianką (jest gładka i gruba). Nauszniki są bardzo starannie obszyte – nie ma tutaj miejsca na niedoróbki.

Ecnore Rockmaster OE

Połączenie pałąka i kopułek obsługiwane jest za pomocą metalowych widełek o sporych rozmiarach. Są one matowe, nie zbierają odcisków palców, ale niestety nie zastosowano tutaj szczotkowanego aluminium. Mocowania są ruchome przez co możemy regulować wielkość słuchawek. Mechanizm ten pracuje płynnie, a oznaczenia kanałów są wyraźne. Zastosowany tutaj pałąk ma metalowy rdzeń, na który nałożono grubą opaskę pod którą mamy miękką gąbkę. Tutaj także obszycie jest bardzo staranne.

Ecnore Rockmaster OE

Podsumowując – wykonanie stoi na dobrym poziomie i trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Design nie jest może wyjątkowo wpadający w oko, ale to słuchawki dosyć klasyczne – zwyczajne. Najważniejsze jednak powinno być ich brzmienie i ergonomia o czym napisałem w dalszej części artykułu.

Słuchawki Rockmaster OE powinny zadowolić osoby o większych głowach, bowiem są one sporych rozmiarów. Jeżeli macie mniejszą głowę, to może tutaj pojawić się pewien problem – model ten nie będzie do końca przylegał z tyłu głowy. U mnie wystarczyło ustawienie pałąka na minimalną wielkość. Bez problemu zmieścimy uszy pod nausznikami, ponieważ jest tam sporo wolnej przestrzeni. Są one bardzo miękkie i nie uciskają naszych uszu. Warto to podkreślić, ponieważ kopułki nie mają możliwości poruszania się w orientacji poziomej. Nie mamy tutaj mechanizmu samoczynnego dopasowywania się do naszej głowy co jest już coraz powszechniejsze, więc wielkość trzeba ustawić przed ich założeniem.

Ecnore Rockmaster OE

Przypomnijmy, że w komplecie są dostępne także welurowe nauszniki, które bardziej przypadły mi do gustu z uwagi na przyjemny w dotyku materiał i mniejsze pocenie się uszu. Z drugiej strony powodują one że izolacja jest gorsza, a także brzmienie różne od tego pierwotnego, dlatego warto dwa razy się zastanowić, które nauszniki będą dla nas lepszym wyborem.

Ecnore Rockmaster OE

Słuchawki Rockmaster OE są konstrukcją zamkniętą, wokółuszną – dobrze przylegają do głowy, a pałąk tylko nieznacznie dociska przez co korzystanie jest bardzo komfortowe. Tłumienie odgłosów z otoczenia stoi na zadowalającym poziomie, dlatego nie powinny nam przeszkadzać hałasy dochodzące z ulicy czy z pokoju obok.

Tytułowe słuchawki zapewniają nam dobrą jakość dźwięku, przede wszystkim kiedy weźmiemy pod pryzmat cenę tego zestawy. Warto podkreślić, że charakteryzują się one nieco wycofanym środkowym pasmem, a znacznie podkreślonymi niskimi tonami i sopranem. To sprawia, że ich brzmienie jest bardzo rozrywkowe. Nie ma tutaj jednak efektu dudnienia, co niekiedy jest odczuwalne przy znacznie dominującym basie. Jego dynamika jest odpowiednia i nie powinna męczyć słuchacza. Rockmaster OE od Encore dają nam możliwość odsłuchu praktycznie każdego gatunku. Jak wspomniałem średnica jest nieco z tyłu, ale nadal pozwala to wyraźnie usłyszeć wokal, a teksty są bardzo wyraźne. Brzmienie momentami jest nieco nienaturalne, ale to norma w tej cenie. Co jednak zdecydowanie warto podkreślić, to przyjemny i ciepły dźwięk.

Ecnore Rockmaster OE

Nie mamy większych uwag do sceny dźwiękowej. Można bez problemu usłyszeć stereofoniczne możliwości słuchawek – wyczujemy kiedy dźwięk jest z przodu, a kiedy z tyłu, a nawet na jakiej obecnie znajduje się wysokości. Separacja instrumentów jest odpowiednia. Po zmianie nauszników na welurowe możemy nieco zniwelować zbytnią basowość muzyki, a podkreślić soprany.

Podsumowanie
Encore Rockmaster OE to produkt kompletny, który przy obecnej cenie jest jednym z lepszych wyborów. Przede wszystkim dostajemy bogaty zestaw ze wszystkimi niezbędnymi akcesoriami. Do tego mamy naprawdę nieźle wykonane słuchawki o przyjemnym brzmieniu i odpowiedniej ergonomii. Oczywiście można tutaj doszukiwać się pewnych niuansów jak braku regulacji kopułek na boki czy lepszym dopasowaniu na większe głowy. Mimo to uważam, że Rockmaster OE to naprawdę świetny sprzęt w bardzo atrakcyjnej cenie (169 złotych). Warto podkreślić obecność solidnego, plecionego przewodu o długości 1,2 metra oraz dużej uniwersalności tego zestawu. To sprawia, że powinny one być dobrym wyborem wśród osób ceniących sobie jakość dźwięku, ale niekoniecznie wśród melomanów i gadżeciarzy.

Rekomendacja

  •  
  • 1

  •  
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...