
Autor blogu bicbickers opisał ciekawą sytuację... 8 stycznia 2008 jego rodzice odebrali telefon z działu wsparcia technicznego Microsoftu, który zakomunikował rozwiązanie zgłoszonego problemu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie "mały" szczegół - osoba, do której dzwoniono nie mieszka z rodzicami od 7 lat!. Okazało się, że zgłoszenie zarejstrowano 7 stycznia 1998 roku! Serwis miał się skontaktować w sprawie zgłoszenia następnego dnia, ktoś jednak pomylił klawisze i błędnie wprowadził datę 1/8/08 - zamiast liczby 9 zostało wprowadzone 0. Najważniejsze, że support dba o klientów, co z tego że zadzwonił po 10 latach od zgłoszenia.
Komentarze