PNY zmienia swoje nośniki SSD na gorsze

Firma PNY chce zmienić w swoich nośnikach SSD kontroler Silicon Motion na tańszy SandForce. Taki krok powoduje, że użytkownicy mogą nie móc zaktualizować oprogramowania, bowiem to umieszczone na stronie producenta nie współpracuje z dwoma wersjami.
Kolejnym przekłamaniem są testy dysków, które były sprawdzane tylko z wydajniejszym kontrolerem i takie znajdziemy w sieci. Sam producent potwierdza te doniesienia i zapewnia, że nowy kontroler będzie wykorzystywany tylko pod warunkiem, że spełnia minimalny poziom wydajności urządzenia. Niestety to nie uchroni nabywców przed kłopotami. Wystarczy przypomnieć chociażby zmianę rodzaju pamięci przez OCZ w swoich dyskach, co przyniosło za sobą zmniejszenie przestrzeni dyskowej czy też aferę Kingstona z modelami V300. W tym wypadku zmianie uległy synchroniczne pamięci NAND 25 nm na asynchroniczne 20 nm, co spowodowało znaczący spadek wydajności.
Jesteśmy bardzo ciekawi, co przyniesie za sobą taki krok PNY i wierzymy, że inni producenci nie będą zmieniali swoich produktów na gorsze.
-
Poprzedni
Nvidia GeForce GT 730 - oficjalnie na rynku
-
Następny
Apple iMac 21,5" - nowa wersja komputera

2507
0
473
Komentarze