Recenzja głośników
Media-Tech Tornada Pro DB 2.1
60040
0Spis treści
Teraz przejdźmy do rzeczy które niezbyt mi się spodobały w tych głośnikach. Przede wszystkim, gdy sprzęt jest wyłączony lub nie gra, słyszalny jest dźwięk pracy zasilacza. Czasem to potrafi zdenerwować, ale ratunkiem jest wyłączenie zestawu z sieci przyciskiem umieszczonym z tyłu "centrum dowodzenia". I jeszcze włączanie/wyłączanie. Zarówno przy jednej jak i drugiej czynności słyszalny jest trzask. Przy wyłączaniu jeszcze w miarę cichy, ale przy włączaniu już dość znaczny. Wadą jest też to że nasze ustawienia dźwięku się resetują, po wyłączeniu zestawu z sieci. I jeszcze w moim zestawie na subwoferze napis media-tech znajdował się u góry i był odwrócony do góry nogami, a powinien być na dole - pomyłka w zamontowaniu panelu przedniego, jednak mi ona nie zawadza zbytnio, bo ja słucham muzyki, a nie oglądam zestaw. Warto też wspomnieć, że diody podświetlające pokrętło regulacyjne, nie wyłączają się kiedy wyłączymy zestaw (konkretniej przełączymy go w tryb standby) co może niektórych denerwować. Na szczęście nie "dają po oczach", więc można przeżyć. Wyłączają się dopiero po wyłączeniu zestawu z sieci specjalnym przełącznikiem umieszczonym na tyle "zewnętrznego procesora dźwięku", bądź wyłączeniu popularnej "listwy". Wadą są też stosunkowo krótkie kable. Kable od satelitek do "centrum dowodzenia" mają 128 cm długości, kabel od subwoofera do "centrum dowodzenia" ma 162 cm, kabel od "centrum dowodzenia" o kompa ma 154 cm, a kabel zasilania od "centrum dowodzenia ma 145 cm. Jednak powinny starczyć do swobodnego rozmieszczenia zestawu w pobliżu komputera.
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
0
Komentarze