WD My Passport SSD – test dysku przenośnego
Do naszej redakcji trafił malutki, przenośny dysk SSD o pojemności 256 GB firmy WD. Urządzenie to pomimo swoich drobnych gabarytów ma zapewnić transfery, które do tej pory były domeną wewnętrznych nośników półprzewodnikowych. Poza tym tytułowy sprzęt nie należy do najdroższych i ma pozostać bez szwanku nawet po przypadkowym upadku. Jeżeli już teraz zaciekawił Cię My Passport SSD to przeczytaj ten artykuł do końca, żeby się przekonać czy rzeczywiście warto go kupić. Zapraszamy do lektury.
Pokaż specyfikację
Specyfikacja | |
---|---|
Pojemność | 1 TB (1024 GB), 512 GB, 256 GB |
Interfejsy | USB 3.1 (zgodność z USB 3.0/2.0) |
Ograniczona gwarancja | 3 lata |
Spis treści
WD My Passport SSD przyjechał do nas zapakowany w małe, biało-żółte opakowanie, na którym zmieszczono tylko najważniejsze informacje o urządzeniu. Dowiadujemy się, że dysk komunikuje się z komputerem poprzez interfejs USB 3.0. Rzeczywiście w komplecie znajdujemy kabel USB typu C, a także przejściówkę z USB typu C na USB A. To oznacza, że sprzęt ten bez problemu możemy podłączyć do każdego komputera, a także części nowych smartfonów pod warunkiem posiadania złącza USB typu C. Dysk będzie dobrze pracował pod systemem Windows, MacOS czy Android.
Sam dysk ma wymiary 90 x 45 x 10 mm i zmieści się spokojnie w kieszeni spodni. Jest ona tak lekki, że niekiedy nie ma się pewności czy jest on w torbie czy też nie. Waży tylko 41 gramów. Został on zamknięty w czarno-srebrnej obudowie, którą wykonano z aluminium i cechuje się ona świetną stylistyką. Dysk robi świetne wrażenie i zapewne spodoba się nawet najbardziej wybrednym użytkownikom. W sumie wykorzystano tutaj czarne matowe tworzywo i perforowane, ciemne aluminium. Niestety lubi ono zbierać odciski palców.
Na obudowie widzimy interfejs USB 3.1 z wtyczką typu C, który jest zgodny z USB 3.0 i USB 2.0. Obecnie coraz więcej urządzeń wyposażonych jest właśnie w ten standard.
Tytułowy dysk to sprzęt, który ma przede wszystkim uzupełnić pojemność oferowaną przez nasz nośnik zamontowany w komputerze. Jeżeli do tej pory wykorzystywaliście do tego zewnętrzny dysk talerzowy, to odczujecie olbrzymią różnicę. Pracując z plikami na dysku nie odczuwa się praktycznie żadnego spadku prędkości w stosunku do pracy na nośniku wbudowanym. Poza tym mając dysk w plecaku nie musimy się martwić o jego uszkodzenie, bowiem tej klasy sprzęt jest dużo bardziej wytrzymały od sprzętów talerzowych. Producent deklaruje tutaj także odporność na upadek z dwóch metrów.
Warto wspomnieć o opcji szyfrowania danych za pomocą oprogramowania od WD o nazwie Security i opcji tworzenia kopii zapasowych za pomocą WD Backup. To bardzo ważne, podobnie jak współpraca z Time Machine i systemowym szyfrowaniem danych.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~czytelnik
2017-08-06 09:06:44
Mało miejsce na wysokie karty graficzne
Szkoda, że brakuje czytnika kart pamięci
Co? Wy czytacie co publikujecie? xD (jak zmienią - to były minusy w dniu premiery xD)
KarambolX
2017-08-08 15:11:33
2