» załóż konto» przypomnij hasło

Notatnik w a'la skórzanej obudowie

Samsung Galaxy Note 3 - test phabletu

Autor: Kamil Zawiślak | Data: 2014-01-12 17:03:31

A A A | Wejść na stronę 47755 | Komentarzy 6

Samsung Galaxy Note 3 - test phabletu

Długo zastanawiałem się nad tym, jak zacząć tę recenzję i jak opisać rodzinę urządzeń Galaxy Note, a raczej jej najnowszego przedstawiciela – Note 3. Samsung na filmie promocyjnym wspomina, że dwa lata temu stworzył nową kategorię produktu. Trzeba przyznać, że to prawda. Pierwszy Note, mimo że był swoistym eksperymentem, to przyjął się niesamowicie dobrze, a kolejne generacje „notatników” biły rekordy poprzedników. Trzecia odsłona, którą miałem okazję testować pokazuje, że Samsung potrafi stworzyć urządzenie, które w kolaboracji z oprogramowaniem niejest dla każdego, ale jest piekielnie dobre i pokazuje, w którym kierunku powinny iść phablety. Każdy sprzęt bez dopracowanego oprogramowania jest jednymi z wielu podobnych urządzeń. Samsung mocno stara się, aby jego produktów nie można było pomylić z innymi. Kiedyś, gdy trzymałem w ręku pierwszego Galaxy Note to reakcja znajomych widzących go była jednoznaczna ze słowem WOW. Teraz, gdy widzą w moich rękach bohatera dzisiejszej recenzji stwierdzają, że jest on po prostu zbyt duży. Jednak wyniki sprzedaży mówią, że jest ogromny popyt na tego typu urządzenia.

 


Pokaż specyfikację

Specyfikacja Samsung Galaxy Note 3
CPU Qualcomm Snapdragon 800 (N9005, N9002)/ Exynos 5 Octa 5420 (N9000)
GPU Adreno 330 (N9005, N9002)/ Mali-T628 MP6 (N9000)
Ekran 5,7-calowa matryca Super AMOLED Full HD
RAM 3 GB
Pamięć wbudowana 16/32/4 GB + karta microSD
Aparat tył 13 MP
Aparat przód 2 MP
Akumulator 3200 mAh
Wymiary całkowite 151,20 x 79,20 x 8,30 mm
Waga 168 g

Obudowa to zmora wszystkich Samsungów, bowiem jest wykonana z plastiku i w porównaniu do konkurencji wypada blado. Przy okazji Note’a 3 można stwierdzić, że producent odrobił pracę domową, bo tylna klapka jest dużo, dużo lepsza niż w poprzednich telefonach.

Front jest standardowo w całości szklany, boki urządzenia są żłobione po długości i w połączeniu z tylną klapką imitującą obszycie skórą można pomyśleć, że boki to kartki, a tył to okładka. Telefon leżąc na ekranie może przypominać książkę lub notatnik. Trzeba przyznać inżynierom Samsunga, że Note 3 to bardzo ładny smartfon. Klapka do złudzenia przypomina skórę. To jednak nie są jej jedyne pozytywne aspekty. Ciężko jest ją ogólnie porysować, a do tego bardzo dobrze leży w dłoni, bo jest lekko gumowana.

Wracając do przedniej części urządzenia. Idąc od góry, dioda powiadomień, której nie sposób dostrzec, gdy nie jest aktywna, głośnik, zestaw czujników oraz 2-megapikselowa kamera do wideorozmów. Niżej logo producenta, a pod nim ogromny ekran o przekątnej 5,7”. Pod wyświetlaczem typowe dla Samsunga przyciski, dwa dotykowe (menu, wstecz) i fizyczny klawisz Home. Warto przystać na chwilę przy ich funkcjonalności. Przytrzymanie klawisza menu uruchamia S Szukacza, przyznam szczerze, że spodziewałem się przypisania Google Now, ale S Szukacz jest nawet funkcjonalny i fajnie współgra z rysikiem. Dwuklik klawisza Home uruchamia asystenta głosowego, natomiast dłuższe przytrzymanie wywołuje ostatnio uruchomione programy. Na koniec przycisk wstecz, którego przytrzymanie pokazuje lub ukrywa podręczne menu funkcji Wiele okien.

Górna krawędź, jak to bywa w ostatnich produktach Samsunga gniazdo słuchawkowe, mikrofon i nadajnik podczerwieni (IR).

Lewy bok oferuje jedynie klawisz głośności, natomiast prawa strona została wyposażona w przycisk blokowania urządzenia i kolejny mikrofon. Jest też szczelinka do demontowania klapki.

Zdecydowanie najwięcej dzieje się na dolnej krawędzi, gdzie centralnie umiejscowiono port nieznany do tej pory. Wygląda jak standardowe microUSB z „gratisem” i faktycznie obsługuje znane do tej pory wtyczki microUSB. Samsung musiał zmodernizować gniazdo, by było ono kompatybilne ze standardem USB 3.0 i tak powstał interfejs micro USB 3.0. Dół Note’a 3 to również głośnik, który niestety łatwo zasłonić dłonią grając lub używając phabletu w pozycji horyzontalnej.

W dole ulokowano również wizytówkę rodziny Galaxy Note. Mowa o piórku - rysiku S Pen, który w trzeciej odsłonie phabletu jest symetryczny. Sam rysik jest ponad to lekki i zdobiony na końcu w taki sam sposób, jak boki Note’a, co bardzo estetycznie współgra z telefonem.  

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • ~arekq

    2014-01-13 07:13:48

    Ja kupiłem go tydzień temu na Allegro.pl. Zapłaciłem za niego nieco ponad 1900PLN. Telefon świetny. Potężny i robi ogromne wrażenie. Póki co poznaję jego możliwości. Internet w telefonie śmiga mi szybciej niż z kablówki :-)
  • ~wojtek4429

    2014-01-13 09:43:42

    Brak radia FM to jakaś kpina ze strony samsunga dla mnie to ważna funkcja zaraz po dzwonieniu kanały informacyjne i muza(galaxy s4 też brak niestety)won z tym szrotem apka Tunein mnie nie urządza bo zasięg FM jest wszędzie a zasięg GSM nie(no i w razie katastrofy konieczne)Musieli podobno moduł radia FM usunąć i tyle.
  • Vroya

    2014-01-13 11:04:19

    Miałem okazję ostatnio trochę pobawić się tym phabletem i powiem że na prawdę jest DUŻY...jak dla mnie użytkownika Nexusa 4. Zdecydowanie za duży, a do tematu podchodziłem kilka razy. Sprzęt działa bardzo płynnie i nie można mu nic zarzucić. Najgorzej ze wszystkiego wypada tylna klapka, jest mocno kiczowata, strasznie zniechęca. Ekran to Full wypas więc nie ma co komentować. Telefon ze względu na gabaryty skierowany jest wg mnie do specyficznego klienta wymagającego określonych funkcji. Ja nim nie jestem.
  • ~kretykkksi

    2014-01-13 12:07:58

    Nie kupiłem Note 2, nie kupię Note 3 i pewnie kolejnych też dopóki Samsung nie przestanie mnie zmuszać do korzystania z badziewnego Vlingo.
    Dużo jeżdżę i wybieranie głosowe przez zestaw bluetooth jest dla mnie bardzo ważne. Jak mam wydać ponad 2000 na telefon to nie po to, żeby w nim zaraz dłubać, wgrywać roota i kasować Vlingo. Zdecydowanie lepsze są aplikacje Cyberona, ale niestety Samsung wie lepiej, że mam gadać z telefonem po angielsku
  • Klakiers

    2014-01-13 19:40:57

     

    Vroya napisał:

    (...) Najgorzej ze wszystkiego wypada tylna klapka, jest mocno kiczowata, strasznie zniechęca. (...)



    Tu akurat się nie zgodzę. Wygląda to lepiej niż błyszczący plastik, to dopiero jest kiczowate. Wymysł skóry może albo się podobać, albo nie. Jednak jest jeszcze trzecia odpowiedź - mnie nie przeszkadza.
  • ~Ari

    2016-01-29 08:10:48

    Plastikowa klapka wypada blado? Aha. To lepiej mieć szklaną lub metalową, która po roku używania będzie wyglądała jak zaatakowana przez wygłodzonego chomika. Jak czytam takie narzekania, to nie wiem, o co ludziom chodzi. Akurat tylne klapki samsunga są bardzo dobre - nie brudzą się, nie rysują, są całkiem wytrzymałe i niekiedy bardzo miłe w dotyku (Note właśnie). Słabym elementem jest tu raczej ramka, która zawsze była nerwalgicznym elementem produktów Samsunga, bo łatwo się niszczyła, a nie można jej wymienić. Jeśli ktoś chce mieć zabawkę do oglądania, to niech sobie kupi iPhone'a. Będzie miał zaciechę, że ładne, dopóki mu nie spadnie na podłogę.

Komentarz 6


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...