Test telefonu
Motorola Z10
Spis treści
Motorola Z10 typowy slider z nietypowym „odgięciem, wygięciem” przez co testowałem telefon, który wyglądał po rozłożeniu jak „banan”. Wymiary terminala 109.7x50.7x15.8 mm. To model, który wyróżnią się pośród wszystkich sliderów, nietypowym rozwiązaniem (nie mówię tutaj o starszym bracie Z8, bo mechanizmem są one identyczne), mechanizm ten jest ruchomy i dopasowuję się do naszej twarzy (widać to odgięcie na zdjęciach).
Nadaje telefonowi atrakcyjniejszy wygląd, a przypadkowi ludzie z zainteresowaniem oglądają „nietypowy” slider. Jednak udało się jeszcze coś tknąć w slider, że stał się bardziej rozpoznawalny od klasycznych telefonów rozsuwanych.
Nie znam innego producenta, co by zastosował takie rozwiązanie w swoim telefonie. Plus dla Motoroli za małą, mimo to zawsze innowacyjność. Od razu rodzi się pytanie, jak trwały jest ten mechanizm? Niestety nie dane mi było go katować jak auto w craschteście. Podczas kilkutygodniowego użytkowania, mechanizm sprawował się bardzo dobrze, nie stwarzał żadnych problemów. Telefon daje wrażenie masywnego i tak w rzeczywistości jest. Ciężka i solidna konstrukcja 119g.
Jednak dla porównania przy Nokii e61i to jest lekka jak piórko (150g). Z przodu ujawnia nam się wyświetlacz o rozdzielczości QVGA 240x320 2,2” w technologii TFT (osobiście to czekam na wyświetlacze amoled aby były w każdym urządzeniu) czy to dużo ? Na pewno wystarczająco. Jasność, ostrość kolorów, menu, pulpitu głównego, są odwzorowane dobrze, w końcu potrafi wyświetlić 16mln kolorów. W takim terminalu musi to być standard, gdyby był ekran 2,6” było by jeszcze lepiej. Ekran świeci bardzo mocno, spokojnie w ciemnym pomieszczeniu zastąpi nam światło lub gdy w nocy przed blokiem upuścimy klucze, albo pieniądze. Na górze po prawej mamy kamerę VGA do wideo rozmów. Jednak aby takową przeprowadzić musimy znajdować się w zasięgu sieci 3G. Na dzień testów w mojej miejscowości Plus nie miał 3G (miasto 30tys mieszkańców), nie miałem przez to możliwości przetestowania video rozmowy. Dla tych co nie wiedzą warto korzystać z rozmów 3G ponieważ operatorzy mają taką samą stawkę za min, jak za połączenie głosowe. Niestety videopołączenie schodzi na dalszy plan, ale po coś producenci montują tą drugą kamerę. Pod wyświetlaczem mamy klawisze funkcyjne dwie „kropki”(są to klawisze wyboru). Pod lewym klawiszem wyboru jest menu, a pod prawym „Cofnij”. Na środku kolisty manipulator. Klawisze funkcyjne są płaskie, nie mają wybrzuszenia, podczas wciskania czuć charakterystyczny opór. Przynajmniej wiemy kiedy wdusiliśmy przycisk. Podczas testów wydały mi się trochę mało precyzyjne, nie czułem takiej pewności ich działania.
Chociaż sprawują się lepiej niż klawisze funkcyjne w E61i(tam jest odczuwalna dopiero brak precyzji w działaniu). Po rozsunięciu ukazuje nam się mała klawiatura, dobrze, że przerwy między klawiszami są dość wyraźne, bo klawiatura wystaje minimalnie, prawie jest płaska. Inaczej rozwiązana niż np. w V3 lub W510. Z prawej strony mamy złącze miniUSB (telefon ładuje się gdy podłączymy go przez kabel usb do kompa). I jeszcze znajduje się spust migawki aparatu. Na lewej stronie telefonu rozmieszczone są: slot na kartę pamięci microSD do 32GB, klawisze do regulacji głośności. Na górze mamy umieszczony tylko przycisk power. Została nam jeszcze tylna część telefonu, nie mogło w multimedialnym urządzeniu zabraknąć aparatu fotograficznego. Producent użył aparatu o rozdzielczości 3,2mpx z auto focusem (bardzo przydatna funkcja w aparacie) na dzień dzisiejszy jest to absolutne minimum, ale zaraz więcej w telefonie nie potrzeba. Bo po co komu 5 lub 8 mpx skoro i tak nie będzie robił plakatów reklamowych, albo jakiś wielkoformatowych zdjęć. Do normalnego użytku, aby uchwycić chwilę i podzielić się nią ze znajomymi, z całym światem(przez internet) wystarczy nawet 2mpx.
Nie znam innego producenta, co by zastosował takie rozwiązanie w swoim telefonie. Plus dla Motoroli za małą, mimo to zawsze innowacyjność. Od razu rodzi się pytanie, jak trwały jest ten mechanizm? Niestety nie dane mi było go katować jak auto w craschteście. Podczas kilkutygodniowego użytkowania, mechanizm sprawował się bardzo dobrze, nie stwarzał żadnych problemów. Telefon daje wrażenie masywnego i tak w rzeczywistości jest. Ciężka i solidna konstrukcja 119g.
Jednak dla porównania przy Nokii e61i to jest lekka jak piórko (150g). Z przodu ujawnia nam się wyświetlacz o rozdzielczości QVGA 240x320 2,2” w technologii TFT (osobiście to czekam na wyświetlacze amoled aby były w każdym urządzeniu) czy to dużo ? Na pewno wystarczająco. Jasność, ostrość kolorów, menu, pulpitu głównego, są odwzorowane dobrze, w końcu potrafi wyświetlić 16mln kolorów. W takim terminalu musi to być standard, gdyby był ekran 2,6” było by jeszcze lepiej. Ekran świeci bardzo mocno, spokojnie w ciemnym pomieszczeniu zastąpi nam światło lub gdy w nocy przed blokiem upuścimy klucze, albo pieniądze. Na górze po prawej mamy kamerę VGA do wideo rozmów. Jednak aby takową przeprowadzić musimy znajdować się w zasięgu sieci 3G. Na dzień testów w mojej miejscowości Plus nie miał 3G (miasto 30tys mieszkańców), nie miałem przez to możliwości przetestowania video rozmowy. Dla tych co nie wiedzą warto korzystać z rozmów 3G ponieważ operatorzy mają taką samą stawkę za min, jak za połączenie głosowe. Niestety videopołączenie schodzi na dalszy plan, ale po coś producenci montują tą drugą kamerę. Pod wyświetlaczem mamy klawisze funkcyjne dwie „kropki”(są to klawisze wyboru). Pod lewym klawiszem wyboru jest menu, a pod prawym „Cofnij”. Na środku kolisty manipulator. Klawisze funkcyjne są płaskie, nie mają wybrzuszenia, podczas wciskania czuć charakterystyczny opór. Przynajmniej wiemy kiedy wdusiliśmy przycisk. Podczas testów wydały mi się trochę mało precyzyjne, nie czułem takiej pewności ich działania.
Chociaż sprawują się lepiej niż klawisze funkcyjne w E61i(tam jest odczuwalna dopiero brak precyzji w działaniu). Po rozsunięciu ukazuje nam się mała klawiatura, dobrze, że przerwy między klawiszami są dość wyraźne, bo klawiatura wystaje minimalnie, prawie jest płaska. Inaczej rozwiązana niż np. w V3 lub W510. Z prawej strony mamy złącze miniUSB (telefon ładuje się gdy podłączymy go przez kabel usb do kompa). I jeszcze znajduje się spust migawki aparatu. Na lewej stronie telefonu rozmieszczone są: slot na kartę pamięci microSD do 32GB, klawisze do regulacji głośności. Na górze mamy umieszczony tylko przycisk power. Została nam jeszcze tylna część telefonu, nie mogło w multimedialnym urządzeniu zabraknąć aparatu fotograficznego. Producent użył aparatu o rozdzielczości 3,2mpx z auto focusem (bardzo przydatna funkcja w aparacie) na dzień dzisiejszy jest to absolutne minimum, ale zaraz więcej w telefonie nie potrzeba. Bo po co komu 5 lub 8 mpx skoro i tak nie będzie robił plakatów reklamowych, albo jakiś wielkoformatowych zdjęć. Do normalnego użytku, aby uchwycić chwilę i podzielić się nią ze znajomymi, z całym światem(przez internet) wystarczy nawet 2mpx.
Przykładowe zdjęcia robione Z10:
Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze