Kolejny klon z Sandforce'em?
Intel SSD 520 Series – test dysku
Premiera serii 510 nie spowodowała przewrotu na rynku napędów SSD. Intel zaprezentował produkty, które – delikatnie rzecz biorąc – nie dorównywały konkurencji na papierze i - niestety – w rzeczywistości również. Dodatkowo sytuację pogarszał fakt tragicznego stosunku ceny do oferowanych możliwości. Argumentem podnoszonym przez fanów marki była jakość wykonania i niezawodność dysków Intela, co niestety zostało wkrótce obalone przez „błąd 8MB” :) . Mijały miesiące a Intel nie miał niczego czym mógłby zawojować rynek (i konkurencję).
Pierwsze informacje na temat serii 520, które wspominały, iż potencjalnym kontrolerem zastosowanym w nowej rodzinie dysków ma być układ spod znaku Sandforce'a wzbudziły mieszane uczucia (zwłaszcza wśród niezadowolonych posiadaczy dysków z tym kontrolerem). Mimo to Intel przygotowywał się do premiery pracując w pocie czoła nad oprogramowaniem sterującym dla swoich nowych produktów. Czy udało mu się ustrzec błędów oraz mankamentów innych napędów SSD opartych o ten popularny układ? Zdradzę Wam już teraz tą tajemnicę – TAK! Zanim jednak zaprezentuję wyniki – pozwólcie, że wspomnę o specyfikacji technicznej nowej rodzinki:
Jak widzicie – drodzy Czytelnicy – rodzinka nieliczna, ale śliczna. W zasadzie każdy znajdzie dla siebie model odpowiadający jego budżetowi oraz potrzebom. Niestety Intel nie oparł się magii liczb i podobnie jak inni popularni producenci raczy nas wynikami uzyskanymi na danych dobrze kompresowalnych. Jak wielu z Was wie, takie dane w codziennych zastosowaniach stanowią mniejszość, zatem nie należy ich przyjmować jako wyrocznię przy podejmowaniu decyzji o zakupie. Zdecydowanie bardziej korzystnie jest przeanalizować opinie użytkowników konkretnego modelu oraz ich spostrzeżenia i testy. Najpewniejszą metodą jest porównanie informacji z kilku źródeł – to pozwoli wyciągnąć ewentualne wnioski oraz zbudować możliwie najbardziej pełny obraz wydajności danego urządzenia.
Dyski zostały wyposażone w 25nm kości NAND Flash, a zatem produkowane w niższym procesie niż te zastosowane w serii 510. Oczywiście wszystkie dyski posiadają interfejs SATA III (6Gb/s).
Z zewnątrz nowy produkt Intela nie wyróżnia się na tle konkurencji. Nie mamy do czynienia z agresywną kolorystyką, czy bliżej nieokreślonymi wzorami – prosta, elegancka stylistyka. Klasyka – można by rzec. Taki styl może się podobać. Z drugiej strony kto po zamontowaniu takiego napędu do komputera będzie się na niego przyglądał (tak, wiem – znajdą się i tacy, ale będą w mniejszości wśród potencjalnych nabywców)?
W pudełku standardowo znajdziemy adapter umożliwiający zamontowanie dysku w zatoce 3,5”, kabel SATA III, śrubki montażowe, instrukcję obsługi, oraz naklejkę. W tej kwestii niewiele się zmieniło od czasu premiery serii 510.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Francus
2012-02-08 19:56:21
KarambolX
2012-02-09 16:45:04
Irwander
2012-02-09 19:03:06
nimrag
2012-02-09 22:21:55
BoSSman
2012-02-12 14:09:01
...dobra recenzja.
Squbii
2012-02-21 22:53:28
~lesio
2012-09-04 10:17:43
7