Test telefonu Samsung Pixon 12

Na temat upychania jak największej ilości pikseli na matrycach aparatów powiedziano już wiele, bezdyskusyjną kwestią jest, że ilość w tym przypadku nie przekłada się na jakość. GT-M8910 to jednak nie tylko matryca 12mpix to też, czy raczej przede wszystkim matryca CMOS. Taki rodzaj przetwornika obrazu stosowany jest w najdroższych modelach aparatów kompaktowych i lustrzankach. W przeciwieństwie do popularniejszej matrycy CCD zdecydowanie lepiej radzi ona sobie z szumami, pobiera znacznie mniej prądu i jest bardzo szybka. Faktem jest, że PIXON12 jest klasą samą w sobie jeżeli chodzi o możliwości fotograficzne.
Zastosowany obiektyw szerokokątny o ogniskowej 28mm dzięki czemu, pixon świetnie sprawdza się podczas robienia zdjęć w ciasnych pomieszczeniach i w każdej sytuacji gdy ogranicza nas miejsce. Nie ma jednak nic za darmo – taka ogniskowa w tam małym fizycznie obiektywie powoduje bardzo mocną dystorsję beczkowatą. Na szczęście bardzo uciążliwe jest to tylko w trybie makro i w sytuacji gdy na planie zdjęcia występuje dużo prostopadłych i równoległych linii. Lampa ksenonowa, wspomagająca ją dioda LED i jasny obiektyw (F2,6) znacznie ułatwiają zrobienie przyzwoitego zdjęcia w trudnych warunkach oświetleniowych. Dopuszczalny zakres czułości od 50 do 1600 ISO należy potraktować z przymrużeniem oka, gdyż już przy ISO 200 widać bardzo brzydkie szumy. Mimo wszystko wieczorem i w ciemnych pomieszczeniach PIXON12 deklasuję konkurencję. Nie do końca wydaję się być przemyślane menu aparatu. Mamy 3 tryby główne: aparat, kamera i nie wiedzieć czemu umieszczony w tym miejscu tryb automatyczny. Drugim szczeblem jest tryb fotografowania gdzie mamy do wyboru: jedno zdjęcie, seria zdjęć, panorama, detekcja uśmiechu oraz dwa nie pasujące tu: upiększenia oraz efekt winietowania. Powinny znaleźć się one w trzecim szczeblu tzn sceneriach. Dostępne tryby scenerii to portret (nie wiem po co zdublowany z upiększaniem), pocztówka, noc, sport, w pomieszczeniu, plaża /śnieg, zachód słońca, świt, kolory jesieni, fajerwerki, tekst, światło świecy, pod światło. Jedynym wartym szerszego omówienia trybem jest panorama. Umożliwia on składanie zdjęć panoramicznych o polu widzenia nawet 360 stopni, co więcej możemy używać tego trybu zarówno w pionie jak i poziomie. Bardzo pozytywnie zaskakuje szeroka gama ustawień zaawansowanych. O ile predefiniowane tryby korygujące balans bieli są standardem to możliwość zmiany sposobu pomiaru ekspozycji jest w telefonach rzadkością. W Pixonie nie występuję jako taki tryb makro, zamiast niego mamy tryb tekstu, wiąże się on jednak ze znacznym przestrzeniem i zwiększeniem kontrastu zdjęcia. Mimo wszystko jakość zdjęć w tym trybie robi bardzo pozytywne wrażenie. Jakości zdjęć robionym przy świetle dziennym nie trzeba chyba komentować.