HP Elitebook Folio 9470m - test ultrabooka

Klawiatura oraz jej kultura pracy to bardzo mocny atut ultrabooka od HP. Klawiatura jest pełnowymiarowa, a pisanie na niej jest wygodne i nie męczy. Wydaje mi się jednak, że odstępy między klawiszami są delikatnie za duże, nie mniej po kilku chwilach człowiek się przyzwyczaja i nie sprawia to już żadnego problemu. Skok klawiszy jest bardzo niski i co ważne każde wciśnięcie jest bardzo ciche. Ale to co mnie najbardziej urzekło w klawiaturze od HP to podświetlenie. Naciśnięcie dowolnego klawisza lub touchpada powoduje jego włączenie. Co ważne – podświetlane są tutaj cale klawisze łącznie z literkami, a nie tylko ich obwódki. Dodatkowo sam kolor podświetlenia, zarówno klawiatury jak i przycisków został bardzo dobrze dobrany, świetnie się komponuje z resztą a dodatkowo dodaje klasy urządzeniu. Wielkie słowa uznana jeśli chodzi o ten element. Warto również wspomnieć, że stopni podświetlenia mamy 2, a także dysponujemy możliwością jego wyłączenia.

Pomiędzy literkami B/G/H znajdujemy dodatkowo trackpoint, który jest raczej rzadko spotykanym elementem wyposażenia laptopów w dzisiejszych czasach.

Pod klawiaturą znajdziemy dość nietypowy touchpad. Dlaczego nietypowy? Ponieważ nie posiadamy tutaj przycisków dotykowych co dzisiaj jest bardzo częstym rozwiązaniem, ale do dyspozycji mamy przyciski fizyczne które znajdziemy w podwójnej ilości - zarówno pod płytką dotykową jak i nad. Touchpad obsługuje funkcję gestów, co w przypadku korzystania z Windows 8 znacznie usprawnia pracę i powoduje, że użytkownik aż tak bardzo nie odczuwa braku ekranu dotykowego czy myszki. Wystarczy np. położyć dwa palce na płytce dotykowej i przesunąć je jednocześnie w dół i obraz na ekranie zostaje obniżony tak samo jakbyśmy korzystali z rolki w myszce. Dodatkowo HP dodało do touchpada jeszcze jeden fajny bajer, a mianowicie możliwość jego wyłączenia. Niejednokrotnie podczas pisania dokumentów w innych laptopach zdarzało mi się przypadkowo dotknąć płytki dotykowej co powodowało przejście kursowa w inne miejsce. HP znalazło bardzo sprytne rozwiązanie – wystarczy kliknąć w lewy górny róg touchpada dwa razy i jest on natychmiastowo dezaktywowany. Jeśli chcemy go włączyć robimy to znów. O dezaktywacji touchpada użytkownika informuje niewielka świecąca na pomarańczowo dioda. Naprawdę świetna sprawa.

Po prawej stronie obok naklejki znajdziemy czytnik linii papilarnych, którego ułożenie nie jest jednak najlepsze. Czasami zdarza się, że podczas pisania dotykamy go i w komputerze uruchamia się aplikacja do jego obsługi.