Intel Xeon E5 v3: 18 rdzeni, 45 MB L3, DDR4 - prawdziwy high-tech

Intel przedstawił najnowszy model procesora serwerowego z serii Xeon – E5 v3. Jak określają zachodnie media, jest to jeden z najlepszych mikroprocesorów Intela od lat. Co prawda bazuje na znanej architekturze Haswell, jednak wdrożono tu kilka usprawnień i istotnych poprawek. Znajdziemy tu między innymi 18 (osiemnaście) rdzeni, nowy mechanizm trybu Turbo, nowy sposób monitorowania pamięci cache, zaaplikowano obsługę pamięci RAM typu DDR4, a także usprawniono system oszczędzania energii. Xeon E5 v3 oferuje również 45 MB cache L3 z podwójną magistralą, co sprawia że jest to naprawdę interesujący kawałek krzemu.

TechReport - ekipa, która zrecenzowała najnowszy procesor Intela, wrzuciła m.in. wyniki benchmarka z Cinebench, który obrazuje mniej więcej, jak wygląda wydajność nowego Xeona względem starszych jednostek. Jest o ok. 20% szybszy od Xeona E5 v2, reszta stawki w renderowaniu  nie ma szans z nowym dzieckiem Intela.

Po co nowy Xeon - czyżby konkurencja i widmo dominacji ARM?

Intel wydając ten procesor wcale nie liczy na jakieś kolosalne zyski. Tu chodzi przede wszystkim o prestiż, a także zademonstrowanie siły drzemiącej w architekturze x86. Po co? Na horyzoncie niedługo pojawią się serwerowe procesory ARM, które mogłyby bardzo zagrozić Intela – obecnego monopolisty. Amerykański gigant Xeonem E5 v3 demonstruje prawdziwy pokaz mocy i wydajności.

Pomimo, że Calxeda – jeden z głównych potentatów na dominatora serwerowych procesorów ARM upadł, ale jest jeszcze kilka innych firm zainteresowanych tą architekturą. Wśród nich jest AMD, które swoje pierwsze mikroprocesory ARM zaprezentuje już w przyszłym roku. Oprócz amerykańskiej korporacji, także nowopowstałe Cavium wyda układ ThunderX oparty na ARM. Krążą również plotki, iż Google oraz Facebook zainteresowane są stworzeniem serwerów opartych na własnych podzespołach. Warto odnotować, że serwerowe procesory ARM są obecnie dostępne. Można je kupić od AppliedMicro. Jednostka o nazwie X-Gene wyprodukowana została w 40-nanometrowym procesie technologicznym (a już niedługo w 28 nm).

Tak wyglądają interfejsy pamięci w rdzeniu Haswell, w nowym Xeonie ilość ów szyn jest dwukrotnie zwiększona, co przekłada się na większą przepustowość danych.

ARM w przeciągu dwóch najbliższych lat nie zdoła zdetronizować Intela, jednak konkurencja gigantowi z Santa Clara zaczyna się wynurzać. Jak widać, amerykańskie przedsiębiorstwo nie ma zamiaru biernie czekać na rozwój sytuacji, lecz chce na każdym kroku demonstrować swą przewagę. Głównie po to powstał Xeon E5 v3, choć co by nie mówić – wydajność tego „serwerowca” jest naprawdę imponująca. Więcej benchmarków oraz informacji znajdziecie w recenzji portalu TechReport, która się dziś ukazała. Zachęcam do zapoznania się z materiałem.