Model wybitnie dla graczy
Razer Man O'War – test słuchawek
Nadal trudno wskazać na rynku dobre, bezprzewodowe słuchawki dla graczy. Wielu producentów próbowało już swoich sił w tym segmencie, ale do tej pory nikt nie przekonał nas do siebie w 100%. Teraz czas na Razera i jego najnowszy model Man O'War, który kosztuje około 800 złotych i należy do rodziny Chroma, czyli jest wyposażony w nowoczesne podświetlenie, które znamy z klawiatur i myszek tego producenta. Czy rzeczywiście Man O'War to słuchawki, które powinny zwrócić uwagę zaawansowanych graczy? Sprawdziliśmy to.
Pokaż specyfikację
Specyfikacja słuchawek | |
---|---|
Pasmo przenoszenia | 20 - 20 kHz |
Impedancja | 32 Ω przy 1 kHz |
Czułość (@ 1 kHz) | 112 ± 3 dB |
Moc wejściowa | 30 mW (max) |
Przetwornik | 50 mm z magnesami neodymowymi |
Wewnętrzna średnica muszli | 60 mm |
Typ połączenia | USB Wireless |
Zakres bezprzewodowej | 12 m |
Częstotliwość bezprzewodowa | 2,4 GHz |
Żywotność baterii | do 14 godzin z Razer Chroma oświetlenia / 20 godziny bez oświetlenia Razer Chroma |
Waga | 375 g |
Spis treści
Słuchawki zostały zapakowane w charakterystyczne dla Razera czarno-zielone opakowanie, które jest wykonane z bardzo twardego kartonu i odpowiednio chroni sprzęt w środku.
Przy pierwszym kontakcie słuchawki robią wrażenie za sprawą swoich gabarytów, bowiem rzeczywiście są ogromne. To chyba największy model, jaki do tej pory testowaliśmy. Przy tym są one stosunkowo lekkie, bowiem ważą 375 gramów. Jakość spasowania materiałów jest bardzo dobra, ponieważ nic nie skrzypi i nie trzeszczy. To naprawdę najwyższa półka jakościowa. Razer zadbał o estetykę Man O'War i zadbał o ich szczegóły. Wyglądają one rzeczywiście jak solidny sprzęt dla graczy, a nie jak zabawka. Mamy tutaj połączenie tworzywa matowego z błyszczącym. Ten drugi niestety zbiera odciski palców i łapie kurz.
W komplecie ze słuchawkami otrzymujemy komplet instrukcji, pleciony kabel USB do ładowania, naklejki, przedłużacz USB (ułatwia podłączenie adapteru i wzmacnia sygnał). Co ciekawe rzeczywiście jest to prawda, bowiem Man O'War podłączone przez przedłużacz grają głośniej.
Nauszniki są bardzo miękkie i zostały wykonane ze skóry. Ich wielkość pozwala przykryć nasze uczy bez wywierania na nich nacisku. Po zewnętrznej stronie muszli mamy podświetlane logo Razera. Iluminacja jest bardzo efektowna i równomierna. Nie będzie jednak widoczna przez użytkownika w czasie korzystania ze słuchawek.
W lewym nauszniku mamy wysuwany, elastyczny mikrofon, pokrętło do regulacji jego czułości, włącznik słuchawek, port micro USB do ładowania sprzętu i diodę LED. Prawy nausznik skrywa wyciągany adapter USB do podłączenia słuchawek bezprzewodowo do komputera i pokrętło do regulacji głośności. Nie mamy możliwości używania Man O'War w trybie przewodowym.
Wyściółka pałąka od strony wewnętrznej jest także bardzo miękka, dzięki czemu nawet używanie słuchawek przez cały dzień nie powoduje dyskomfortu. Miłym akcentem prezentującym sprzęt jest również dodanie napisu Razer na pałąku.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~glover
2016-08-10 15:11:26
Francus
2016-08-10 16:01:49
~SzczereRecenzjeTV
2016-09-05 15:00:11
Przy wyborze czym będziemy spinać uszy wielu z nas zastanawia się nad
wyborem.Dobre pozycjonowanie dźwięku w grach i filmach albo wiernie odtworzona muzyka - Tak najczęściej bywa.
Postanowiłem zmierzyć się z recenzją tego powyższego headsetu
Man O'War od Razer który mnie zaskoczył (nie tylko ceną )
3