» załóż konto» przypomnij hasło

Raijintek Ophion Evo – recenzja obudowy

Autor: Rafał Cebulski | Data: 2019-01-18 17:49:31

A A A | Wejść na stronę 20761 | Komentarzy 0

Raijintek Ophion Evo – recenzja obudowy

Założona w 2013 roku firma Raijintek regularnie poszerza swoją ofertę o nowe modele akcesoriów komputerowych. Producent ten posiada szeroką gamę coolerów, chłodzenia wodnego, wentylatorów i obudów. Dzisiaj właśnie przyjrzymy się modelowi z tej ostatniej kategorii. Ophion Evo to produkt typu Small Form Factor (SFF), który wykonano ze szczotkowanego aluminium, a po obu stronach mamy wzmocnione szkło. Jeżeli jesteście ciekawi czy warto wydać ponad 600 złotych na ten model to zapraszamy Was do naszej recenzji.

Obudowa przyjechała do nas zapakowana w standardowy, brązowy karton na którym nadrukowano wszystkie niezbędne informacje o urządzeniu. Z przodu pokazano jak prezentuje się sprzęt wraz z logiem Raijinteka. Jest tut także czerwona nalepka żeby obchodzić się z nią ostrożnie z uwagi na szkło. Na innych ściankach przedstawiono jej specyfikację i szczegóły techniczne. W środku obudowa jest bardzo dobrze zapakowana. Została otulona pianką ochronną i folią, dzięki czemu nie musimy się obawiać o żadne zarysowanie. Również na bocznych panelach ze szkła hartowanego mamy dodatkową folię.

W zestawie otrzymujemy komplet akcesoriów. Wśród nich mamy instrukcję instalacji, dodatki do montażu dysków SSD i HDD, a także zasilacza i płyty głównej i opaski zaciskowe.

Front Ophion Evo został wykonany ze szczotkowanego aluminium i jest lekko zakrzywiony. Prezentuje się bardzo nowocześnie. W lewym dolnym narożniku mamy dwa porty USB 3.0 (jeden typu A, a drugi typu C). Na środku umieszczono przycisk zasilania z logo „R”. Jest on wykonany z półprzeźroczystego plastiku, dzięki czemu ładnie widać jego podświetlenie diodą LED. Skrzynka ma wymiary 185 x 375 x 290 mm (szerokość x głębokość x wysokość) i waży 3,56 kilograma.

Górna część obudowy to nic innego jak duży magnetyczny filtr przeciwkurzowy, który można bardzo łatwo wyjść i wyczyścić. Paski magnetyczne trzymają nie tak mocno jakbyśmy tego oczekiwali, ale wszystko jest na swoim miejscu i nie przesuwa się. Po zdjęciu filtra widzimy otwory wentylacyjne dla opcjonalnych śmigieł czy chłodnicy. Warto zaznaczyć także, że górny panel jest lekko zagłębiony przez co filtr jest na równi ze stelażem obudowy, a nie nad nim.

Oba panele boczne są takie same i zostały wykonane ze szkła hartowanego. We wszystkich czterech narożnikach mamy umieszczone elementy wykonane z kauczuku, które dystansują hartowane panele od szkieletu Ophion Evo. To także zapewnia lepszą wentylację, ponieważ zachowana jest przerwa, przez którą może wchodzić zimne powietrze do środka.

Tył obudowy jest standardowy. Mamy tutaj wycięcie na panel I/O płyty głównej sloty na kartę graficzną i port zasilania C14. Pozostałą część zajmują sześciokątne otwory wentylacyjne.

Na spodzie urządzenia mamy otwór do montażu zasilacza ATX, a także kolejne otwory wentylacyjne. Mamy tutaj tego samego typu filtr magnetyczny co na górze tylko znacznie mniejszy. W każdym z narożników jest mamy gumową nóżkę, która podnosi urządzenie i tym samym Ophion Evo ma lepszą możliwość zasysania zimnego powietrza z zewnątrz.

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...