» załóż konto» przypomnij hasło

Genesis Radium 200 i 600 – test mikrofonów

Autor: Wiesław Truszkowski | Data: 2019-09-26 14:13:49

A A A | Wejść na stronę 13787 | Komentarzy 0

Genesis Radium 200 i 600 – test mikrofonów

Firma Genesis od lat przygotowuje produkty dla graczy. Mieliśmy już wielokrotnie okazję testować myszki, klawiatury, głośniki czy słuchawki tego producenta. Tym razem do naszej redakcji trafiły dwa najnowsze mikrofony o nazwach Radium 200 i 600. Pierwszy z nich to relatywnie niedrogie urządzenie przeznaczone przede wszystkim dla graczy, które podłączymy do portu USB. Wersja 600 jest dużo bardziej uniwersalna i profesjonalna, bowiem to sprzęt studyjny wraz z całym wyposażeniem. Którą wersję powinniśmy kupić? Czy w ogóle modele te są warte swojej ceny? Na te i wiele innych pytań odpowiedzieliśmy w poniższym artykule do którego lektury zapraszam.

Spis treści

Zacznijmy od modelu Radium 200, który przyjechał do nas zapakowany w czarno-czerwony karton, jak przystało na markę Genesis. Na pudle zamieszczono sporo informacji na temat mikrofonu, więc jeszcze przed zakupem możemy się zorientować co i jak. W środku poza samym urządzeniem, mamy także instrukcję obsługi. Sprzęt ten komunikuje się z komputerem za pomocą portu USB, więc od razu po podłączeniu jest gotowy do pracy.

Radium 200

Radium 200

Po wyjęciu z pudła od razu zauważamy, że Genesis nadal utrzymuje tę samą stylistykę, co do tej pory, czyli czarno-czerwone barwy. Jeżeli już posiadacie jakiś produkt tego producenta to Radium 200 będzie idealnie komponował się do tego zestawu. Mikrofon wykonano z plastiku, który jest twardy i wytrzymały, ale niestety także błyszczący. Podstawa mikrofonu jest mocno kanciasta i oferuje dosyć agresywny, nowoczesny design. Mamy tutaj także podświetlane na kolor czerwony elementy, a efektu tego nie da się wyłączyć. Dlaczego? Ponieważ iluminacja informuje nas o aktywności mikrofonu.

Radium 200

Radium 200

Ramię mikrofonu jest solidne, które możemy regulować tylko w pozycji góra/dół. Nie jest ono bardziej elastyczne, więc nie dopasujemy go tak dokładnie do naszych ust, jak w przypadku elastycznych pałąków (np. w modelu Radium 100). Główka mikrofonu zabezpieczona jest plastikową siatką w czerwonym kolorze. Urządzenie podłączymy do komputera za pomocą wtyczki USB, która znalazła się na końcu 1,5 metrowego kabla w czarno-czerwonym oplocie. Jest on dobrze wykonany i zabezpieczony przed przetarciem.

Radium 200

Radium 200

Na spodzie podstawki mamy antypoślizgowy materiał – twardą gąbkę. Ma ona za zadanie niwelować powstawanie drgań, jednak niekoniecznie zapobiega przesuwaniu się mikrofonu po powierzchni biurka. Tutaj zdecydowanie lepiej sprawdziłyby się gumowe nóżki. Na środku podstawki widzimy przycisk, który służy do wyciszenia mikrofonu oraz pozwala na regulację czułości. Z tyłu mamy do dyspozycji złącze słuchawkowe minijack i port USB, do którego możemy podłączyć np. słuchawki czy inne akcesorium.

Radium 200

Zapewne jesteście ciekawi jak model Radium 200 radzi sobie w praktyce. Tu znajdziecie odpowiedź. Przede wszystkim wystarczy go podłączyć do USB, a dalej on sam znajdzie odpowiednie sterowniki i będzie natychmiast gotowy do pracy. Nie ma w komplecie żadnego dodatkowego oprogramowania. Od razu łatwo zauważyć, że dwusetka to model kardioidalny, więc najlepiej zbiera dźwięk od przodu, a z mniejszą czułością te z boku i z tyłu. To pozwala nieźle izolować go od niepożądanych dźwięków. Z naszych testów wynika, że model ten dobrze rejestruje wszelkie głosy. Nie są one podkolorowane, ale przy tym bardzo wyraźne. Dźwięk jest ciepły, izolacja jest prawidłowa, a dynamika całkiem przyzwoita jak na sprzęt tej klasy. Z uwagi na charakterystykę pracy Radium 200 nie sprawdzi się on podczas korzystania z niego kilku osób jednocześnie, ponieważ głosy dochodzące z innych kierunków będą niewyraźne, mocno zamglone.

Radium 200

Jeżeli taki sprzęt to dla Was za mało to warto pozostać z nami i zapoznać się z modelem Radium 600, który przyjechał do nas zapakowany w piękną, czarną walizkę o wymiarach 26 x 11 x 22 cm. W jej wnętrzu znajdujemy poza samym mikrofonem także kabel USB, składany stawy, instrukcje obsługi, gąbkę na mikrofon (niweluje zbieranie podmuchów wiatru) oraz pop-filtr (tłumi niepożądane dźwięki). Wszystko zostało utrzymane w czarnej kolorystyce, chociaż sam mikrofon ma kilka srebrnych akcentów. Warto dodać, że skrzyneczka w środku jest wyłożona gąbką, przez co nie ma żadnych obaw że urządzenie ulegnie uszkodzeniu w trakcie transportu.

Radium 200

Radium 200

Przyjrzymy się bliżej temu zestawowi. Otrzymujmy metalową podstawkę statywu, na którego spodzie znajduje się materiał który zapobiega przesuwaniu się po blacie stołu. Waży on aż 800 gramów przez co całość jest naprawdę stabilna. Regulowane ramię przykręcamy do podstawy, po czym może mieć ono do 160 mm wysokości, którą w niewielkim zakresie można regulować. Dalej do ramienia musimy przymocować elastyczny pałąk i pop-filtr o przekątnej 130 mm. Widzimy na nim duże logo Genesis. Cały montaż przebiega bardzo sprawnie i zapewne nawet nie zajrzycie do instrukcji w tym zakresie. Tutaj regulacja mikrofonu może odbywać się nie tylko w płaszczyźnie pionowej (góra-dół), ale także na boki. Zatrzymanie danej pozycji jest możliwe za pomocą motylkowej śruby.

Radium 200

Radium 200

Sam mikrofon został wykonany z metalu i jest bardzo solidny. Jest on w kształcie walca o długości około 190 mm i średnicy 50 mm. Jego waga to około 350 gramów. Na obudowie umieszczono przycisk do wyciszenia z diodą LED, dwa potencjometry (jedno do głośności nagrywania, a drugie do podpiętych słuchawek), a także złącze minijack (podłączamy słuchawki w celu odsłuchu na bieżąco). W dolnej części obudowy znajdziemy złączy USB typu B, do którego podłączamy kabel, a z drugiej strony podłączamy go do komputera. Znalazł się on oczywiście w komplecie i ma 180 cm długości, a jego grubość jest odpowiednia. Wszystko jest wykonane z dużą dbałością o szczegóły, co pokazuje, że jest to produkt z wysokiej półki.

Radium 200

Jego częstotliwość próbkowania to 16-bit/48 kHz, a zakres dynamiki to 93 decybele. Podobnie jak wersja 200 jest zapewnia on polaryzację kardioidalną, czyli największą czułość zapewnia z przodu, a znacznie mniejszą z tyłu i po bokach. Kiedy podłączymy mikrofon do komputera to zauważamy, że jest on podświetlany na niebiesko i co najgorsze nie ma możliwości wyłączenia tego. Również świecie czerwona dioda przy guziku wycieszenia. Genesis powinien nam pozwolić zdecydować czy chcemy mieć iluminację włączoną czy też nie.

Radium 200

Osobiście nie jestem zaawansowanym dźwiękowcem czy radiowcem, ale muszę przyznać, że na potrzeby mojego skromnego, prywatnego kanału na YT sprzęt ten sprawdza się doskonale. Dźwięk jest pozbawiony zniekształceń czy też szumów. Jest on bardzo wyraźny, a brzmienie jest nieco ocieplone. Pomimo, że jest kardioidalny, to jednak zbiera dźwięki znajdujące się z tyłu np. kliknięcia myszką, przez co korzystanie z niego w pobliżu klawiatury czy gryzonia np. w czasie streamu na żywo może być po prostu niemożliwe. Nałożenie pop-filtra i gąbki wpływa na pozytywną zmianę charakterystyki dźwięku, jednak zmiany te nie są jakieś olbrzymie. Sprzęt jest bardzo czuły, więc nie musimy się mocno pochylać nad nim, bowiem zarejestruj on także nasz głos odpowiednio z nieco większej odległości.

Radium 200

Dużym plusem tego modelu jest wykorzystywanie standardowych mocowań i gwintów przez co użytkownik będzie mógł dokupić np. większy statyw czy też koszyk antywstrząsowy.

Podsumowanie
Kto powinien sięgnąć po model Radium 200? Przede wszystkim osoby szukające stosunkowo podstawowego mikrofonu, który niekoniecznie będzie idealnym wyborem dla youtuberów. To bardziej urządzenie stworzone do grania czy rozmów przez Skype. Sprzęt ten daje nam dodatkowy port USB i wygodną regulację czułości, a dodatkowo bardzo dobrze izoluje użytkownika od dźwięków docierających z otoczenia. Szkoda tylko, że model ten nie stoi wyjątkowo stabilnie na blacie biurka.

Obecnie na rynku mamy masę nowych urządzeń przeznaczonych dla internetowych twórców, co nie powinno nas dziwić bowiem kanały na YouTube osiągają niesamowite wzrosty popularności. Jednym z urządzeń, które zapewne zadowoli youtuberów czy streamerów jest Radium 600 od Genesis. Jest to urządzenie bardzo udane, które obecnie kosztuje około 400 złotych. Jednak to nie tylko sam mikrofon, ale cały zestaw z kilkoma przydatnymi dodatkami. Do jego zdecydowanych plusów należy gniazdo słuchawkowe, przycisk wyciszania, bardzo dobra podstawa i wygodna walizka do przenoszenia. Trochę irytujący może być brak możliwości wyłączenia podświetlenia, ale to drobiazg.

Wyróżnienie "rekomendacja" dla obydwu mikrofonów od Genesis:

Rekomendacja

  •  
  • 1

  •  
Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...