Wielkolud dla mas?
Enermax Ostrog Giant – recenzja obudowy
Spis treści
Enermax Ostrog Giant została zapakowana w solidny karton z podstawowymi informacjami dotyczącymi produktu na jego poszczególnych ściankach. W środku urządzenie zabezpieczono foliowym workiem oraz styropianem, tak żeby w czasie transportu nic nie uległo zniszczeniu.
W zestawie oprócz samej obudowy, otrzymujemy również zestaw dodatków: wielojęzyczną instrukcję obsługi (również po polsku), opaski zaciskowe, opaski na rzepy, prowadnice do dysków twardych, zestaw śrubek, przejściówki z wtyczek 3-pin na Molex, speaker oraz filtr przeciwkurzowy.
Obudowa ma wymiary 485 x 244 x 495 mm, co oznacza, że jest sporo większa od modelu Ostrog (480 x 200 x 460 mm). Została ona wykonana ze stali typu SECC, której grubość widzicie na poniższym zdjęciu.
Enermax nie ma się czego wstydzić, to zdecydowanie solidniejsza konstrukcja od niedawno testowanego Zalmana Z9 U3 czy Cougar Challengera. Model ten jak już wspominaliśmy jest dostępny tylko w kolorze czarnym z wykończeniem czerwonym, bądź niebieskim.
Cały front obudowy został wykonany z meshowej siatki. W jednej trzeciej wysokości znajduje się logo serii Ostrog, a na samej górze logo Enermaxa. Do góry mamy dostęp do trzech zatok zewnętrznych 5,25 cala. Wokół czarnej powierzchni poprowadzona jest ramka z litego materiału. Za panelem umieszczono dwa wentylatory 140 mm, które posiadają diody LED w kolorze niebieskim lub czerwonym. Możemy sterować podświetleniem za pomocą przełącznika na górnym panelu. Śmigła podłączamy na płycie do trzy-pinowego złącza lub za pomocą adapterów bezpośrednio pod zasilacz. Nie mają one dodatkowe filtra przeciwkurzowego.
Na górze producent umieścił miejsce na opcjonalny wentylator 230 lub 200 mm lub dwa wentylatory 120 lub 140 mm. Zgodnie ze specyfikacją zmieścimy tutaj również chłodnicę o wielkości 240 i 280 mm. Umieszczony blisko przedniej krawędzi panel I/O oferuje dwa porty USB 3.0, dwa USB 2.0, tradycyjne gniazda audio, przyciski power i reset oraz wspomniany kontroler diod LED wentylatorów na przodzie obudowy Ostrog Giant. Znalazła się tutaj również podłużna półka, na której możemy położyć np. odtwarzacz mp3 w czasie ładowania czy pendrivy, które chcemy mieć pod ręką.
Z tyłu na górze zamontowano wentylator wyciągowy 120 mm, który podłączamy za pomocą trzy-pinowego złącza zasilania (można również wykorzystać załączony adapter). Pod nim umieszczono trzy otwory do prowadzenia wężyków chłodzenia cieczą (jeden o średnicy 12 mm, a dwa o średnicy 25 mm) oraz osiem gniazd rozszerzeń z perforowanymi zaślepkami. Na samym dole mamy standardowe miejsce na zasilacz.
Na lewym panelu znalazło się przyciemnione, duże okno wykonane z pleksi. Nie mamy tutaj możliwości zainstalowania dodatkowych wentylatorów.
Prawy bok jest delikatnie wybrzuszony. Został on wykonany z litej blachy.
Na spodzie mamy cztery nóżki antypoślizgowe oraz filtr przeciwkurzowy dla zasilacza i dla ewentualnego wentylator montowanego na spodzie obudowy.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~jakub
2013-02-25 16:49:05
t.luk
2013-02-26 11:30:58
Sroka
2013-02-26 12:20:45
t.luk
2013-02-26 14:45:37
Sroka
2013-02-26 15:33:00
seba0808
2013-02-26 22:38:14
t.luk
2013-02-27 11:52:45
Sroka napisał:
To miedzynarodowy sklep, co w nim dziwnego?
A serwis w Polsce czy za granicą? ;)
Sroka
2013-02-27 16:17:02
t.luk
2013-02-28 14:45:40
t.luk
2013-03-01 13:34:35
10