» załóż konto» przypomnij hasło

Enermax Equilence – test obudowy

Autor: Rafał Cebulski | Data: 2018-03-08 02:09:01

A A A | Wejść na stronę 28298 | Komentarzy 0

Enermax Equilence – test obudowy

Po krótkiej przerwie ponownie wracamy do testów marki Enermax. Tym razem do naszej redakcji przyjechała nowa obudowa komputerowa o nazwie Equilence, która charakteryzuje się panelem bocznym ze szkła hartowanego. Rozwiązanie to jest stosowane coraz częściej, dzięki czemu użytkownik może pokazać podzespoły swojego zestawu, a także nadać im więcej życia za pomocą oświetlenia LED. Jeżeli jesteście ciekawi co jeszcze oferuje obudowa pokazana po raz pierwszy w trakcie targów Computex 2017, to zostańcie z nami. Zapraszamy do lektury.


Obudowa została zapakowana w solidny karton, na którym znajdziemy zdawkowe informacje o urządzeniu. W środku standardowo mamy folię ochroną oraz styropian. W komplecie otrzymujemy wraz z Equilence jeszcze pudełko z akcesoriami. Wśród nich są oczywiście śrubki montażowe, instrukcję obsługi, opaski zaciskowe, paski na rzepy, magnes na lodówkę, naklejkę z logo Enermaxa i speaker.

Spójrzmy teraz jak prezentuje się sama obudowa Equilence. Front może wydawać nam się, że jest zrobiony ze szkła, bowiem w zależności od kąta patrzenia przypomina panel boczny, który jak wspomnieliśmy jest właśnie wykonany ze szkła hartowanego. Przód zrobiono jednak z tworzywa sztucznego, które jest mocno błyszczące. Pomimo, że front jest cały płaski, to tuż obok niego umieszczono liczne otwory wentylacyjne (pomiędzy przodem obudowy, a panelami bocznymi), a pomiędzy nimi logo Enermaxa, które jest podświetlane na czerwony kolor. Kiedy zdejmiemy przedni panel to zobaczymy, że za nim umieszczono duży filtr przeciwkurzowy, który jest tuż przed dwoma wentylatorami. Zamocowano go za pomocą magnesów.

Enermax Equilence

Na górze widzimy zdejmowany panel, który od strony wewnętrznej pokryty jest materiałem, który ma za zadanie wyciszyć urządzenie. Możemy pozbyć się tego elementu i zainstalować w tym miejscu dodatkowe chłodzenie. Producent przygotował tutaj miejsce na trzy wentylatory 120 mm lub chłodnicę 240, 280 lub 360 mm. Taki sam materiał tłumiący jest po wewnętrznej stronie jednego z bocznych paneli.

Enermax Equilence

Na górze znajduje się także panel I/O, który posiada dwa porty USB 2.0, dwa gniazda audio (słuchawki i mikrofon), dwa porty USB 3.0, przycisk do regulacji prędkości wentylatorów podłączonych do trójstopniowego sterownika, przyciski reset oraz power. Na porty USB i gniazda audio przygotowano osłony przeciwkurzowe. Co istotne są one dodatkowo podświetlane czerwonymi diodami LED. Warto jeszcze zwrócić uwagę, że fabrycznie do kontrolera obrotów podłączony jest wentylator wyciągowy z tyłu ora dwa śmigła, które zamontowano z przodu.

Enermax Equilence

Z tyłu obudowy Equilence widzimy na górze wentylator 140 mm, który można jednak w razie potrzeby zamienić na jednostkę 120 mm. Poniżej mamy siedem gniazd na karty rozszerzeń. Śledzie posiadają tutaj otwory wentylacyjne i są blokowane za pomocą specjalnego mechanizmu. Na samym dole mamy miejsce na zasilacz ATX.

Enermax Equilence

Na spodzie obudowy Enermaxa mamy filtr przeciwkurzowy pod PSU oraz dwie duże stopy, które podklejone są gumowymi podkładkami, które mają za zadanie sprawić, że Equilence będzie solidnie stała na biurku. Cała konstrukcja ma wymiary 500 x 235 x 510 mm, a lewy panel boczny zrobiony jest z litej blachy SECC o grubości 0,8 mm.

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...