» załóż konto» przypomnij hasło

Głośniki z "bajerem"

Creative Inspire S2 vs Logitech Z323

Autor: Łukasz Giewartowski | Data: 2010-10-29 15:42:23

A A A | Wejść na stronę 96895 | Komentarzy 6

Creative Inspire S2 vs Logitech Z323 Rynek głośników komputerowych jest bardzo trudny z kilu powodów. Potentaci Logitech i Creative zagrożeni są przez coraz odważniej poczynających sobie mniejszych graczy Media-Tech, Hercules, Kedo. Główną zaletą Logitecha i Creative jest ich duża (w stosunku do mniej markowych sprzętów) niezawodność. Niezawodność jest jednak też problemem – użytkownicy nie muszą zbyt często wymieniać sprzętu. Do nowych zakupów mają nakłonić nowe „przełomowe” technologie. Do grona takich produktów zaliczyć można wyposażone w moduł Bluetooth Creative S2 Wireless oraz Logitech Z323 z systemem emisji dźwięku 360 stopni. Ze względu na dużą różnicę w cenie trudno głośniki te traktować jak bezpośrednich konkurentów, ale ponieważ wskazują one pewien trend na rynku warto przyjrzeć się im bliżej.
 

Creative Inspire S2

Creative Inspire S2

Głośniki S2 są bardzo surowe i minimalistyczne w formie. Na pierwszy rzut oka białe satelity pozostają w pewnym dysonansie w stosunku do czarnego subwoofera. Głośnik basowy z zasady stoi jednak na podłodze a tam czarny kolor jest znacznie praktyczniejszy w utrzymaniu w czystości.

Creative Inspire S2

Satelity to dwie małe białe kostki z grafitowo-czarnymi grillami. Maskownic niestety nie można zdjąć, dlatego trudno powiedzieć coś więcej o zastosowanych membranach i wykończeniu głośników. Prawy głośnik został wyposażony w przyciski sterowania zestawem – włączanie oraz dwa przyciski głośności, które używane są również podczas parowania sprzętu do bezprzewodowej transmisji dźwięku. Przyciski są bardzo małe i niewygodne, zresztą w tej kwestii zdecydowanie preferuję potencjometry, które pozwalają na znacznie szybsze ustawienie głośności. Creative przyjmując takie rozwiązanie wyszedł zapewne z założenia, że to głośniki bezprzewodowe i użytkownik sporadycznie będzie się do nich zbliżał a głośnością będzie sterował z poziomu komputera.

Creative Inspire S2

Obok przycisków sterowania umieszczone są gniazda Jack 3,5mm – wyjście na słuchawki oraz wejście dźwięku AUX. Z tyłu głośnika umieszczone jest wejście zasilania oraz kable łączące go z lewym satelitą oraz subwooferem. Ten ostatni jest bardzo gruby i psuje nieco estetykę całości. Z przodu prawego głośnika umieszczone są niebieskie i zielone diody które komunikują pracę i synchronizację zestawu via bluetooth.

Creative Inspire S2

Subwoofer – ma zupełnie konserwatywną budowę – z przodu umieszczony jest 12 cm głośnik, niestety również ukryty pod na stałe zamontowanym grillem, więc trudno powiedzieć cokolwiek o jego jakości. Ciekawostką jest nietypowy kształt otworu rezonansowego systemu bass-reflex, nie jest on jak w większości konstrukcji okrągły lecz podłużny. Creative oczywiście twierdzi, że ma to wpływ na poprawę jakości dźwięku, ale jak przyjrzymy się tyłowi subwoofera to jasne staje się, że jest on po prostu dopasowany do dostępnego miejsca.

Creative Inspire S2

Creative S2 jest dostępny w opcji bezprzewodowej. Tutaj na wstępie należy się pewne wyjaśnienie na czym polega bezprzewodowość. Gdy sprzedawałem taki sprzęt często spotykałem się z domniemaniem u klientów, że bezprzewodowy znaczy, że nie będzie żadnych przewodów. Wizja zaiste idylliczna , ale przysparzająca wiele problemów, głównie związanych z zasilaniem. Głośniki musiałby mieć akumulatory bądź baterie co wiązałoby się z uciążliwie częstym ładowaniem bądź dodatkowymi kosztami. Właśnie dlatego najczęstszym rozwiązaniem jest stosowanie bezprzewodowej transmisji sygnału jedynie pomiędzy źródłem dźwięku (komputer, telefon, amplituner) a zestawem nagłaśniającym. Takie rozwiązanie przyjął Creative i trzeba przyznać, że jest to decyzja jak najbardziej słuszna. Główną zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że głośniki nie są przywiązane do laptopa – można go swobodnie przenosić, używać w łóżku bez przerwy słuchając muzyki.

Creative Inspire S2

Do transmisji sygnału Creative użył standardu Bluetooth A2DP i jest to rozwiązanie jak najbardziej słuszne. Zapewnia przyzwoity zasięg – około 10 metrów, dobrą odporność na zakłócenia i olbrzymią kompatybilność z innymi urządzeniami. Dodatkowo dzięki AVRCP można zdalnie sterować głośnością.

Creative Inspire S2

Ponieważ nie każdy komputer posiada Bluetooth Creative dorzucił do zestawu stosowny nadajnik. Na pochwałę zasługuje fakt, że instaluje się on sam bez żadnych dodatkowych sterowników, zarówno pod Windows 7 jak i XP.

 

Logitech Z323

Logitech Z323

Głośniki Logitecha prezentują zupełnie odmienną od S2 filozofię stylistyczną. Wykończenie stylizowane na lakier fortepianowy, zaokrąglone linie, odsłonięte membrany trafią na pewne do serc zdecydowanie szerszego grona użytkowników.

Logitech Z323

Takie wykończenie nie przypadnie jednak do gustu nikomu kto jest ogarnięty manią pedantycznego sprzątania. Na czarnej błyszczącej powierzchnie już po paru godzinach widać zbierający się kurz i cały urok znika.

Logitech Z323

Brak maskownic ma swoje zalety– nadaje głośnikom bardziej dynamicznego wyglądu – ma to jednak drugą stronę – głośnik nie jest chroniony i dużo bardziej narażony na uszkodzenie mechaniczne. Same membrany mają wklęsłe kopułki o średnicy 5 cm i sprawiają wrażenie bardzo solidnych.

Logitech Z323

Głośniki Z323 wyposażone są w system 360 stopniowego dźwięku. Jest to pewien sprytny zabieg marketingowy mający wprowadzić klienta w błąd. Słysząc takie określenie od razu kojarzy się ono z systemami dźwięku dookólnego symulującego systemy 5.1 i 7.1. Nic z tych rzeczy. Logitech Z 323 ma dodatkowe głośniki z tyłu satelitek i emituje dźwięk również do tyłu, w efekcie dźwięk jest rzeczywiście dookoła, ale dookoła głośnika a nie użytkownika. Jaki sens ma takie zastosowanie? Poprawia ono nagłośnienie jeżeli głośniki stoją na biurku na środku pokoju. Jeżeli ustawimy je blisko ściany szczególnie betonowej może to pogorszyć jakoś dźwięku poprzez wywoływanie brzydkich refleksów i rezonansów.

Logitech Z323

Subwoofer ma zupełnie odmienną konstrukcję niż w przypadku głośników Creative S2. Bass-reflex umieszczony jest z przodu głośnika natomiast sam głośnik o średnicy 10 cm skierowany jest w dół. W przypadku subwooferów dużej mocy zapewnia im to dodatkową stabilność, w Z323 to zwykła fanaberia.

Logitech Z323

Z tyłu subwoofera umieszczone są łącza satelitek, potencjometr sterujący mocą basu praz wejście RCA-AUX na dodatkowe źródło dzwięku.

Logitech Z323

Warto przeczytać: Do góry

Komentarze

  • Sroka

    2010-10-30 11:46:37

    W moim odczuciu absolutnie nie warto kupować głośników Wireless. Nie dosyć, że drogie to jeszcze jakość nie taka jak po kablu. Logitech też nie ma nic specjalnego :(
  • kslek

    2010-10-30 22:14:27

    Sroka nie do końca się z tobą zgodzę, bezprzewodowy cz przewodowy nie wiele tu zmienia bo nie są to przecież głośniki dla audiofilów. Zastosowanie nawet najlepszych przewodów nie wyciągnęło by z nich lepszego dźwięku.
  • Kuba

    2010-10-30 22:17:59

    Artykułu jeszcze nie przeczytałem, ale odniosę sie co do Creativów
    Pamiętajmy że jeżeli dane są przesyłane via bluetooth to głośniki mają zawartą w sobie osobną kartę dźwiękową (tak to jak w przypadku słuchawek na USB) Więc jeżeli mamy coś lepszego od integry w komputerze to przy takim połączeniu się nie nada
    Fajne jeżeli szukamy taniego grajka do urządzeń bezprzewodowych tudzież czegoś co gra lepiej od głośników wbudowanych w obudowę laptopa

    Szkoda że w sieci jest tak mało testów głośników takich jak Microlab SOLO może fani dudniącego basu nie byli by zachwyceni ale osobą posiadającym dobre dźwiękówki i słuchającym muzyki na komputerze polecałbym taki sprzęt (co prawda może niektórzy są zaskoczeni po co polecać zestaw 2.0 za 200-500zł ale nie ilość się liczy ;p )
  • Kamirp

    2010-10-31 01:10:57

    Microlab SOLO powiadasz? A jak w nich sprawują się niskie tony? Przy 2.0 to może być właśnie pięta achillesowa :(
    Ale te Inspire są takie same też w wersji na kablu??
  • Kuba

    2010-10-31 15:23:50

    A czytałeś ich recenzje???
    Nie każdy potrzebuje potężnego basu (to zależy o jakim gatunku muzycznym mówimy)
    To co je wyróżnia to właśnie czystość i jakość dźwięku, no nie mają takich finezyjnych kształtów ale nie to w nich najlepsze
    Oczywiście jakiegoś dubstepu i podobnych gatunków (nie znam się na nich to nie wymieniam) bym na tym nie słuchał, wtedy lepiej coś z subem brać.
    Najwyżesz modele Microlaba są często spotykane w roli czegoś ala monitory studyjne więc samo za siebie mówi

    Wracając do tematu recenzja krótka, ale treściwa ;p Fajne zdjęcia
  • Chim3rA

    2011-11-10 11:52:15

    @Kamirp - a propos Solo to posiadam model 6c od dłuższego czasu i nie mam nic im do zarzucenia w kwestii dźwięku. Dobre rozstawienie pod odpowiednim kątem między jedną a drugą kolumną oraz odległość między słuchaczem to podstawa, ale tutaj ma jeszcze większe znaczenie przy stereo. Pisaliście, że bas może być piętą achillesową - jeśli by porównywać do zestawów z subem to tak też może być, tyle że tam całe pasmo zalewane jest przez niekontrolowane niskie tony - niektórzy to lubią ja nie. W głośnikach stereo bas jest i to nie wcale taki słaby jak Ci się wydaje, jednakże aby w pełni zabrzmiał potrzeba jest słuchania muzyki z odległości 1,5-2m od kolumienek. I jeszcze jedno - house i trance brzmią całkiem nieźle nawet bez suba ; )

Komentarz 6


Konkursy

  • Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.

  • Konkurs świąteczny 2020

    Konkurs świąteczny 2020

    Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...

  • 10 urodziny vortalu!

    10 urodziny vortalu!

      Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...