Minimalizm w każdym calu
Cooltek CoolCube – rzut oka na obudowę
Spis treści
Obudowa Cooltek CoolCube została zapakowana w białe pudełko o małych gabarytach, na którym umieszczono szkic konstrukcji wraz z opisem poszczególnych elementów. Nie zabrakło również nazwy produktu i logotypu producenta. W środku całość jest umieszczona w foliowym worku i gąbczastych ochraniaczach.
W komplecie otrzymujemy krótką instrukcję obsługi, czarne śrubki montażowe, opaskę zaciskową oraz cztery stópki samoprzylepne.
Urządzenie ma wymiary 210 x 200 x 240 mm (wysokość x szerokość x głębokość) i waży zaledwie 1,1 kilograma. To bardzo mało, jak na obudowę, pomimo, tego, ze jest ona przystosowana do płyt głównych mini-ITX. Została ona wykonana ze szczotkowane aluminium, dzięki czemu na pierwszy rzut oka trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do designu. Jest on elegancki i ponad czasowy, dzięki czemu obudowa będzie pasowała do postawienia zarówno w salonie, jak i biurze. Od razu dostrzegamy brak miejsca na montaż napędu optycznego.
Na froncie znajduje się tylko podświetlany na niebiesko przycisk power oraz logo producenta pod nim. Boczne ścianki zostały wykonane z aluminium o grubości 1,5 mm, co jest znakiem wysokiej jakości tego urządzenia. Lewy panel jest w całości perforowany i nie posiada żadnych dodatkowych filtrów, ani miejsca na wentylatory.
Na panelu I/O, który znajduje się na prawym panelu, blisko przedniej krawędzi umieszczono dwa porty USB i dwa gniazda audio 3,5 mm. Mamy tutaj jedno USB 3.0 i jedno USB 2.0. Trochę szkoda, że producent nie zdecydował się na udostępnienie dwóch superszybkich złącz.
Na spodzie mamy miejsce do przyklejenia stópek, które otrzymujemy w zestawie. Zostały one wykonane z gumy, aby tłumić generowane drgania – problem ten dotyczy przede wszystkim małych obudów, dlatego dobrze, że Cooltek nie o tym nie zapomniał.
Z tyłu widzimy po lewej stronie miejsce na zamontowanie normalnego zasilacza ATX. Pomiędzy nim, a płytą główną mamy cztery miejsca dla wentylatorów o średnicy 40 mm. Pozwoli to na skuteczniejsze pozbywanie się gorącego powietrza z wnętrza CoolCube. Ważnym aspektem są również dwa sloty na karty rozszerzeń.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Xawery
2013-02-01 23:01:34
t.luk
2013-02-02 13:20:36
1. Zero wentylatorów w zestawie, nawet standardowych. Płacisz na dzień dobry minimum dodatkowe 20 zł.
2. Brak filtrów przeciwkurzowych. Wniosek? Płacisz na dzień dobry minimum dodatkowe 30 zł?
Summa summarum od razu musisz tutaj zainwestować dodatkowe minimum 50 zł.
Sama obudowa ciekawa ale na co dzień szczotkowane aluminium to aż strach dotykać bo tak szybko się brudzi :P
Kuba
2013-02-05 21:02:25
Coraz bardziej mi się podobają takie budy
Sam myślę żeby w przyszłości w czymś tak małym zamknąć jakieś mobo ITX na z77 (chociaż "trochę" ogranicza to że oprócz 1 pci-e nie ma żadnych dodatkowych slotów) + jakąś w miarę rozsądną grafę- taki mały potworek, chociaż osobiście bym się skłanial ku Prodigy od Bitfenix :)