Typowy "cienias"
BitFenix Pandora – test obudowy
Firma BitFenix jest dobrze znana na z szerokiego portfolio obudów komputerowych. Pomimo, że nie jest ona obecna na rynku komputerowym, jak Cooler Master czy Thermaltake, to może poszczycić się kilkoma modelami, które były późniejszymi przykładami dla konkurencji. Tym razem producent ten dostarczył do naszej redakcji Pandorę, czyli aluminiową obudowę, która jest dostępna także z wyświetlaczem LCD na froncie. Czym ten model wyróżnia się na tle konkurencyjnych wersji pod płyty mini ATX i micro ATX? Przekonajcie się.
Spis treści
Obudowa dotarła do nas w pudełku zastępczym, dlatego nie możemy podjąć się jego ocenie. Sprzęt został jednak odpowiednio zabezpieczony za pomocą dwóch styropianowych otulin i dodatkowych pianek. Poza tym całość jest włożona w przeźroczystą folię, która zapobiega porysowaniu urządzenia. Kolejną kwestią był brak jakichkolwiek akcesoriów montażowych w komplecie. W wersji sklepowej powinniśmy znaleźć co najmniej śrubki montażowe, opaski zaciskowe oraz opaski na rzepy.
Pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy są wymiary obudowy, a przede wszystkim szczupłość Pandory. Jest to zdecydowanie jedna z najwęższych konstrukcji mATX, jakie mieliśmy do tej pory w testach. Z uwagi, że nie przewidziano tutaj miejsca na napęd optyczny to całość jest tak szeroka, jak szeroki jest zasilacz. W naszej wersji z przodu zabrakło miejsca na wyświetlacz LCD.
Oba panele boczne są wykonane z litej blachy i nie posiadają żadnych dodatkowych otworów. Zostały przygotowane ze szczotkowanego aluminium i prezentują się nienagannie.
Z uwagi, że przód nie jest zbytnio interesujący to zajrzyjmy na tył Pandory. Tutaj na dole przygotowano miejsce na zasilacz, nad nim widzimy pięć miejsc na karty rozszerzeń, co oznacza jeden slot więcej niż tego oczekiwaliśmy. To powinno pozwolić nam na zainstalowanie np. kontrolera obrotów. Na samej górze widzimy wycięcie na panel płyty głównej oraz kratkę dla wentylatora wyciągowego.
Panel I/O umieszczono na górze obudowy BitFenixa. Składa się on z dwóch portów USB 3.0 i dwóch gniazd audio. Z prawej strony znajduje się przycisk reset, a z lewej power. Oba mają bardzo pokaźne rozmiary. Resztę górnej części obudowy pokrywa siatka typu mesh, którą możemy łatwo zdjąć bez odkręcania jakichkolwiek śrub. Pod nią mamy dostępne miejsce na dodatkowy wentylator 120 mm oraz dysk HDD 3,5 cala.
Na spodzie obudowy widzimy filtr przeciwkurzowy, który jest na wysokości zasilacza. Poza tym na przodzie jest zatoka z której możemy wyjąć zamontowany tam drugi filtr. Pandora stoi na czterech nóżkach wyposażonych w gumowe nasadki, które mają redukować przenoszone drgania.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~mirek
2014-12-04 05:10:29
~kuba
2015-02-06 15:47:21
Jak wyglądają temperatury w samym środku obudowy i czy to prawda, że w mniejszych obudowach (np mATX) robi się cieplej niż w większych, jak np. Big Tower?
Czy obudowa jest cicha, gdy wszystkie wentylatory pracują?
2