Zowie AM-GS - recenzja myszki

Starsze produkty Zowie wyglądały jak kopie innych myszy. W przypadku AM postanowiono stworzyć mysz od podstaw. Niektórzy mogą doszukiwać się podobieństwa do SS Sensei, jednak bezpodstawnie. Są to dwie całkiem inne myszy i nie tylko pod względem wewnętrznym, ale i kształtu oraz materiałów.

Mysz Zowie AM występuje w dwóch odmianach. Jedna z nich ma gumowane boki, druga z dopiskiem w nazwie GS, ma boki zrobione z błyszczącego plastiku w stylu piano black (którą testuję). Dla osób, którym mocno pocą się dłonie polecam wersje z gumą na bokach.

Jakość wykonania myszy stoi na bardzo dobrym poziomie. Wszystkie elementy są świetnie spasowane. W sieci pojawiały się komunikaty dotyczące problemów z nachodzeniem na siebie przycisków głównych myszy podczas mocnego wciskania. Na zdjęciu poniżej widać, że nawet przy mocnym wciśnięciu przycisków jest jeszcze pomiędzy nimi spory odstęp.

Oprócz dobrej jakości spasowania materiałów sam ich dobór jest bardzo dobry. Grzbiet myszy zrobiony jest z matowego plastiku, który daje pełną kontrolę nad "gryzoniem" i jest przyjemny w dotyku. Dla osób, które lubią błyszczące boki myszy jakość tworzywa, z którego jest wykonany ten element również będzie zadawalająca. Zauważyłem niestety jeden mankament. Podczas ściskania myszy na długości przycisków bocznych następuje samoistne wciskanie się klawisza „w tył”, jest słyszalny klik. Oprócz tego, sama konstrukcja myszy jest bardzo sztywna. Prawdopodobnie spowodowane jest to chęcią zminimalizowania wagi "gryzonia" poprzez zrobienie bardziej cienkich ścianek bocznych. Oprócz tego sama konstrukcja myszy jest bardzo sztywna.

Mysz charakteryzuje się wyjątkowo dobrymi ślizgaczami. Podczas używania jej na podkładce materiałowej odczuwalny jest mniejszy opór niż w przypadku kilku innych myszy. Natomiast, gdy położyłem mysz na szklanym Icemacie zdziwiłem się, że nie stawia ona dosłownie żadnego oporu. Tak śliskich ślizgaczy nie spotkałem jak do tej pory w żadnym innym modelu.

Kabel w AM niestety nie jest w oplocie, który wydłużyłby jego żywotność, ale dzięki temu jest on znacznie bardziej elastyczny. Nawet od razu po wyjęciu myszy z pudełka kabel był na tyle elastyczny, że nie przeszkadzał podczas gry. Wtyk USB zakończony jest logiem Zowie, dzięki czemu odłączając mysz od komputera nie mamy problemu z wyborem odpowiedniej wtyczki.

Jak wcześniej już wspomniałem, przyciski główne są dobrze zrobione. Ich skok nie jest zbyt wysoki (widać na zdjęciu poniżej, pozycja 0 – 1 ), a podczas wciskania można odczuć lekki opór. Lewy przycisk myszy wydaje głośniejszy dźwięk od prawego i jest on rzeczywiście dość głośny.

Przyciski boczne na pierwszy rzut oka nie wystają za dużo poza obudowę jednak okazuje się, że są one świetnie wyczuwalne. Mają dobry skok oraz siłę nacisku. Samo ich umieszczenie również jest wzorowe. Bez najmniejszego problemu wciskamy ten, który chcemy. Dodatkowo, gdy mysz pracuje w trybie dla prawo lub w trybie dla lewo ręcznych przyciski boczne są aktywne tylko z jednej strony, a z drugiej są wyłączone.

Rolka myszy, a raczej jej mechanizm jest tutaj nowością. Czujnik optyczny powinien znacząco wydłużyć jej żywotność. Sama praca rolki jest bezbłędna. Punkty skoku są doskonale wyczuwalne, jednak przekręcając rolkę do tyłu czujemy mniejszy opór niż przekręcając ją do przodu. Różnica ta jest jednak bez większego znaczenia. Przycisk rolki (przycisk 3) ma niski skok jednak siła potrzebna do jego wciśnięcia nie jest duża dzięki czemu skok jest dobrze wyczuwalny i nie pojawia się problem przypadkowego przekręcenia rolki podczas jej wciskania. Dzięki temu, że rolka zrobiona jest z gumy i dodatkowo posiada garbowanie nie ma obawy o poślizg podczas jej używania.