Xbox 360 Wireless Controller for Windows

Co tu dużo pisać… rewelacja. Na początku może się wydawać, że pad sprawia wrażenie dosyć ciężkiego, jednak szybko zdajemy sobie sprawę, że tak nie jest. Jak dla mnie, jest on znacznie wygodniejszy od urządzenia dostępnego z konsolą PS3. Jestem wręcz zachwycony bezproblemową pracą i wygodą użytkowania tego pada. Nie mam również zastrzeżeń co do jego współpracy z odbiornikiem. Producent szczerze określił możliwości duetu. Przejdźmy do wrażeń z gier.


Na początek tytuł, w który najczęściej grywam w chwili wolnego czasu - Pro Evolution Soccer 2010. Jest to gra, w której wykorzystamy nasz kontroler w prawie stu procentach. Każdy przycisk i gałka spełniają ważne role. Analogiczne gałki idealnie sprawdzają się przy kiwaniu kolejnych graczy Barcelony ;) Nawet Messi nie jest w stanie odebrać nam piłki. Za to Cristiano Ronaldo w duecie z padem, wykonuje jeszcze lepsze rzuty wolne niż w rzeczywistości. Urządzenie pozwala na niezwykle dokładne podania. Piłka leci tam, gdzie chcemy. Niestety w tym tytule nie skorzystamy z systemu wibracji Vibration Feedback. Jest to niestety spory minus, że wibracje aktywne są nie we wszystkich grach. W zewnętrznych ustawieniach nie ma nawet opcji pozwalającej uaktywnić ten system. Poza tym reszta nie sprawia problemów. Kolejną grą jest Race Driver: GRID. W opcjach tego oto tytułu możemy dowolnie skonfigurować pada. Każda gałka i przycisk są prawidłowo wykrywane. W osobnym oknie znajdziemy ustawienia wibracji. Czyli znaleźliśmy pierwszą grę obsługującą ten system. Jak widać na screenach, wszystko jest do ustawienia, również tzw. martwa strefa. Na początku, przy domyślnych ustawieniach nie była ona dobrze skonfigurowana. Chcąc jechać prosto, auto lekko skręcało w lewo. Wystarczyło jednak pobawić się trochę w ustawieniach, aby wszystko grało. No i cóż… miodzik! Od zawsze GRID był dla mnie najlepszą tego typu grą. Z padem Microsoftu gra staje się jeszcze lepsza. Sterowanie jest perfekcyjne. Brak oczywiście jakichkolwiek opóźnień podczas gry. A wibracje? Są rewelacyjne! Lekkie, niedrażniące pulsowanie, odpowiednio mocne przy określonych uderzeniach.



Skoro wzięliśmy już wyścigi, to przejdźmy teraz do Need For Speed Undercover. Tak wiem, to spory niewypał, ale ta gra ma swoją historię i nadal wielu zwolenników. No i? Nie da się grać! Występują jakieś „dzikie” szarpnięcia, opóźnienia i w ogóle auto prowadzi się nienaturalnie . Zupełnie inaczej niż w ukochanym GRID’zie. W dodatku ustawienia ograniczają się do przypisania funkcji odpowiednim przyciskom. Nie ma mowy o ustawieniu czułości gałek itp. Oczywiście nie użyjemy również wibracji. Nie polecam zabawy z padem w tej grze.



Teraz coś innego, choć też związanego z prędkością - Mirror's Edge. W ustawieniach widać nawet naszego pada, co zwiastuje, że będzie rewelacyjnie i bezbłędnie. Oprócz konfiguracji każdego przycisku, możemy zmienić czułość gałek oraz poustawiać wg upodobań wibracje. Jakie odczucia? Ten kontroler jest stworzony do tej gry! Bieganie po dachach od początku mnie zachwycało, jednak z padem bieganie Faith staje się jeszcze większą frajdą. Od razu można zauważyć, że nie spotkamy się tu z częstą aktywnością wibracji. Uruchomią się one przy większych upadkach lub gdy zaczniemy walczyć z wrogiem. Grało się bardzo przyjemnie.


Ostatnią grą, w której sprawdzałem pada był Crysis Warhead. Obrys naszego pada w ustawieniach również zwiastuje dobrą grę. Crysis również oferuje bogatą konfigurację. Na początku samo sterowanie może odstraszać. W większość przypadków w tę grę gramy klawiaturą i myszką. Sterownie padem wydaje się bardzo sztuczne i uciążliwe. Jednak nie rzucajcie kontrolera w kąt. Wystarczy kilka minut aby się przyzwyczaić i czerpać przyjemności z rozgrywki. Gra się rewelacyjnie! Domyślne ustawienia są idealnie dopasowane. W przeciwieństwie do poprzedniej gry, tutaj praktycznie cały czas będziemy czuli wibracje. Uderzenia i postrzały odwzorowane są mocniejszymi impulsami, natomiast skoki itp. lekkimi wibracjami. Warto spróbować zagrać w tego typu gry na padzie. Polecam!