Tt eSPORTS Challenger Prime – test klawiatury

Challenger Prime została zapakowana w standardowej wielkości pudełko w czarno-niebieskim kolorze z czerwonymi wstawkami. Na nim możemy z przodu zobaczyć jak wygląda kupowany sprzęt oraz poznać jego najważniejsze cechy (6 klawiszy makro, 3 kolory podświetlenia, 1000 Hz Poll Rate). Na odwrocie mamy już zdecydowanie dokładniejszy opis, który przedstawia dosłownie wszystkie elementy urządzenia. W komplecie oprócz samej klawiatury dostajemy tylko instrukcję obsługi.

Klawiatura Challenger Prime jest dosyć duża, ponieważ jej wymiary to 508 x 239 x 24 mm, co jest spowodowane dosyć grubymi ramkami po bokach oraz dodatkowymi klawiszami makro. Produkt ten swoim kształtem przypomina wcześniejsze produkty Tt eSPORTS.

Z lewej strony mamy sześć przycisków makro, które możemy zaprogramować dzięki specjalnemu oprogramowaniu. Na górze mamy rząd klawiszy, które odpowiadają za wybór aktywnego profilu. To oznacza, że w sumie otrzymujemy do dyspozycji 18 programowalnych makr. Co więcej klawisze WASD i strzałki mogą mieć zmienioną funkcjonalność. Opórcz nich mamy tutaj przyciski pozwalające na szybkie uruchomienie przeglądarki www czy klienta poczty e-mail. Nie zabrakło także możliwości sterowania odtwarzaczem filmów czy muzyki. Co więcej, przyciski z linii F1-12 posiadają podwójne funkcje, dzięki obecności klawisza Fn.

Model ten został wyposażony w trójkolorowe podświetlenie diodami LED (czerwone, niebieskie i fioletowe). Pokrętło w górnej części klawiatury umożliwia dokładną regulacje jasności. Nie zabrakło także klawisza, który pozwala zmieniać tryb podświetlenia – pełne lub pulsujące.

Klawiatura posiada wbudowaną podpórkę pod nadgarstki, która posiada błyszczącą fakturę. Co ciekawe pomimo takiej powierzchni przyczepność naszych dłoni jest tutaj bardzo dobra.

Klawiatura Challenger Prime łączy się z komputerem za pomocą interfejsu USB. Producent przygotował pleciony kabel o długości 1,5 metra.

Na spodzie urządzenia widzimy sześć gumowych podkładek, które mają zapewnić stabilizację. Dwie z nich umieszczono na podnoszonych nóżkach, za sprawą których możemy zmienić kąt ustawienia klawiatury. Poza tym mamy tutaj około dwadzieścia otworów na śrubki i dziewięć otworów odpływowych, które pozwalają na uratowanie naszego sprzęt w razie zalania.

Na koniec pokazujemy, jak sprawuje się podświetlenie: