Rzut oka na klawiaturę Logitech K360

Klawiatura K360 występuje w dwóch wersjach kolorystycznych – ciemnoszarej z czarnymi liniami oraz białej z czarnym rysunkiem gałęzi wraz z imitacją czarnych i fioletowych odcisków palców. Do testów otrzymałam wersję białą.

Klawiatura ma 38,1 cm długości, 15,6 cm szerokości oraz 1,9 cm wysokości i jest mniejsza niż większość standardowych klawiatur. W porównaniu z pełnowymiarową klawiaturą Logitech Elite, jej wymiar przedstawia się następująco:

Mniejszy rozmiar uzyskano przesuwając klawisze kierunkowe pod prawy Shift i rezygnując z podziału klawiszy funkcyjnych na trzy bloki. Klawisze Insert i Delete umieszczono w jednej linii z klawiszami funkcyjnymi, natomiast klawisze Home, End, PgUp i PgDn nad blokiem klawiszy numerycznych.

Klawisze mają układ wyspowy i po przesiadce ze zwykłej klawiatury układ ten wymaga przyzwyczajenia. Same klawisze są płaskie i bez wgłębień na palce. Klawisze nie są podświetlane i oznaczenia poszczególnych przycisków uzyskano naklejając na nie odpowiednie litery, cyfry i znaki. Powierzchnia przycisków jest lekko chropowata przez co palce nie ślizgają się po powierzchni. Klawisz CapsLock posiada dwustopniową budowę, dzięki czemu łatwiej w niego trafić bez patrzenia na klawiaturę.

Poza standardowymi klawiszami producent dołożył sześć klawiszy multimedialnych, dzięki którym możemy przerzucić utwory do przodu i do tyłu, uruchomić lub zatrzymać utwór, a także zmniejszyć i zwiększyć głośność lub ją całkowicie wyciszyć. Pierwsze trzy klawisze umieszczone zostały w lewym górnym rogu klawiatury, natomiast pozostałe trzy nad klawiszami F12, Insert i Delete.

Dodatkowym przyciskiem umieszczonym na klawiaturze jest włącznik i wyłącznik tejże. Tuż obok niego znajduje się jedyny świecący element w postaci wielkiej litery A informującej o włączonym przycisku CapsLock. Zabrakło tutaj, niestety, informacji o włączonej klawiaturze numerycznej.

Klawiatura K360 jest klawiaturą bezprzewodową zasilaną dwiema bateriami AA (zwykłe paluszki). Komora baterii znajduje się w górnej części klawiatury i pozwala umieścić obok baterii również odbiornik Unifying. Deklarowana przez producenta długość pracy na jednym zestawie baterii wynosi 3 lata. Siłą rzeczy nie byłam w stanie tego sprawdzić.

Klapka zakrywająca baterie jest dobrze spasowana z resztą klawiatury, jednak wyciąganie jej jest niezbyt wygodne. Moje obawy co do trwałości budzi sposób podważania klapki – należy nacisnąć jednocześnie na dwa wąskie paski plastiku, które uginają się w znacznym stopniu i kiedyś mogą pęknąć. Jeśli ktoś pracuje z klawiaturą w jednym miejscu i nie będzie w niej często chować odbiornika usb, to nie będzie mu to przeszkadzać, ale w przypadku osoby często podróżującej i tym samym często otwierającej komorę baterii, takie rozwiązanie może być minusem.

Od spodu klawiatura wyposażona została w pięć gumowych stopek oraz w dwie plastikowe nóżki pozwalające na zmianę kąta nachylenia.