Asus K73TA - recenzja notebooka

Podsumowanie tego artykułu będzie dwojakie. Po pierwsze - mieliśmy jako jedni z pierwszy w Polsce okazję przetestować notebooka opartego o nowe APU od AMD. Z drugiej strony - należałoby wystawić cenzurkę tej właśnie konstrukcji sygnowanej przez Asusa.

Zacznijmy zatem od nowości AMD. Pomysł integracji CPU i GPU uważam za jak najbardziej trafiony. Konstrukcja udowadnia słuszność przyjętych założeń, a codzienne użytkowanie notebooka opartego o najnowsze dzieło Zielonych skłania mnie do przyznania im racji co do podziału mocy w takiej hybrydzie. Czy zatem APU ma szansę na sukces? Według mnie tak - duża moc procesora oraz zintegrowanej karty graficznej przy długim czasie pracy na baterii pozwala skutecznie konkurować z produktami Intela w najniższym segmencie cenowym notebooków. Mając do wyboru produkt oparty na Core i3 2xxx oraz na A6-3400M w podobnej cenie raczej skłaniałbym się do rozwiązania Zielonych ze względu na większą wszechstronność. Jeśli natomiast priorytetem byłaby moc obliczeniowa rdzeni x86 wtedy wybór padłby na drugą generację Intel Core.

A jak ocenić samego K73TA? Jest to konstrukcja celująca w niższy cenowo segment rynku, co wiąże się z pewnymi konsekwencjami w kwestii chociażby wyróżniania się designem czy użytymi materiałami. Nie można napisać, aby produkt Asusa pod tym względem wybijał się spośród konkurencji. Jego największą zaletą jest zastosowana platforma oraz przystępna cena (jak na oferowaną wydajność). Model ten dobrze się sprawdzi w roli DTR, ale również w trakcie wakacji, gdy dostęp do gniazdka z zasilaniem sieciowym będzie utrudniony przez jakiś czas. Dzięki opcji odczytu płyt Blu-ray z K73TA również będziemy mogli się cieszyć najnowszymi produkcjami filmowymi w wysokiej rozdzielczości.

W podsumowaniu wprowadzamy pewne novum - od teraz w każdej recenzji będziemy się starali zamieścić komentarz na temat użytkowania danego sprzętu z punktu widzenia płci pięknej (większość naszej Redakcji to ta brzydsza cząstka społeczeństwa ;-)) . Wynika to z faktu, iż nasze Połówki Życiowe również często stają przed dylematem jakiego notebooka dla siebie wybrać. Jeśli nowy pomysł Wam się spodoba Drodzy Czytelnicy - zostanie on wprowadzony jako stały element każdej recenzji.

K73TA to model dość toporny i ciężki, jak na użytek kobiety (chyba, że jest ona fanką wrestlingu lub trenuje podnoszenie ciężarów). Ogólnie nie zachwyca wyglądem ani  szczególnie fascynującym designem. Laptop jak laptop. Jeśli chodzi o użytkowanie go w pomieszczeniu z silnym źródłem światła (jak pokój z jasną lampą lub nie zasłoniętymi oknami) błyszcząca matryca nie sprawdza się. Widać wszystko - tylko nie wyświetlany tekst czy obraz (jednak z drugiej strony, czasem przydaje się dodatkowe lustro...). Gdy znajdziemy się jednak już w odpowiednio zaciemnionym pomieszczeniu, K73TA zachwyci pięknym odwzorowaniem barw wyświetlanych zdjęć czy filmów.

Czas pracy na baterii jest w pełni satysfakcjonujący. Ponad 5 godzin bez zasilania z gniazdka sieciowego może się przydać w biurze, czy podczas relaksu przy interesującej lekturze - bez obawy o utratę danych, czy przerwanie ebooka w najciekawszym momencie. Jest to również duża zaleta, gdy jesteśmy w podróży w pociągu, czy samochodzie ( w tym drugim przypadku oczywiście jako pasażer - nie polecam prowadzenia samochodu i jednoczesnego czytania...;) ). Ogólnie: 3/5

Bajka