Nexus 9: Tegra K1, 4 GB RAM, 8.9" 2560x1600

Google po raz pierwszy zaprezentowało urządzenie z serii Nexus w 2010 roku. Wtedy też, pierwsza wersja Nexusa One wyprodukowana została przez HTC. Wszystko wskazuje na to, że tajwański producent po czterech latach ponownie będzie produkować nowego Nexusa. Najnowszy model oznaczony numerem dziewięć to pierwszy tablet w historii od HTC. Urządzenie ma oferować ponadprzeciętne podzespoły, zatem fani powiększonych smartfonów powinni już zacierać ręce.

Nexus 9 (lub 8, w zależności od ostatecznej decyzji Google’a) oferować ma podzespoły, które odpowiadać będą jego cenie. Nie oznacza to, że zamontują tam jakiś szrot. Tablet pod maską ma mieć najnowszy procesor NVIDIA Tegra K1, czyli najbardziej zaawansowany technicznie SoC mobilny na świecie. Znajdziemy w nim m.in. dwa rdzenie Cortex-A15 64-bit o taktowaniu 2,3 GHz i 192 jednostek CUDA dla układu graficznego Kepler (podobno doskonale sprawdza się w grach). Procesor do pomocy otrzyma także 4 GB RAM, podczas gdy obecne high-endowe urządzania z Androidem oferują gigabajt pamięci mniej.

Wybór procesora wydaje się być sensowny, bowiem z testów wynika, że nawet dwurdzeniowa Tegra K1 jest niesamowicie szybka. W przypadku nowego Nexusa mamy do czynienia z 32-bitową architekturą, co nie oznacza wcale, że będzie dużo wolniejsza od czterordzeniowego brata. Dzięki wbudowanej instrukcji ARMv8 oraz odpowiednio zoptymalizowanej całej platformie, może się okazać, iż dwa rdzenie będą takie same, lub nawet szybsze od czterech. 

Obraz w nowym Nexusie wyświetlany będzie na 8,9-calowym ekranie, którego rozdzielczość to 2560x1600 px. Gęstość upakowania pikseli wynosi 339 ppi, jest ich zatem więcej aniżeli w typowych tabletach. Wcześniejsze plotki mówiły o tym, że aspekt obrazu ma być taki sam lub podobny jak w iPadzie, jednak to nie zgadzałoby się z rozdzielczością ekranu.  Prawdopodobnie będzie to obraz typu widescreen, jak w przypadku prawie dwuletniego Nexusa 10.

Nowy tablet będzie skierowany raczej do bardziej zamożnych klientów. Wszyscy pamiętają przygody z budżetowymi Nexusami. Wersja 7S miała wadliwy kontroler pamięci, który powodował, że urządzenie przestawało działać. Z Neksusem 7 wydanym w 2013 roku były problemy z powłoką dotykową. Oczywiście, nie były to badziewia, bowiem nie wszystkie modele miały te wady. Jeśli jednak Nexus 9 będzie tabletem z najwyższej półki, to takie masowo uszkodzone egzemplarze nie mają prawa bytu. Jednym z wielu atutów serii Neksus jest cena – urządzenia te mają bardzo dobrą specyfikację, za którą nie trzeba dużo płacić. W przypadku najnowszego tabletu, cena ma się zaczynać od 300 dolarów. Pracować będzie pod kontrolą Androida L.