Wentylatory 40, 80 i 92 mm od Noctua – rzut oka

Już po pierwszym kontakcie z opakowaniami wentylatorów Noctua możemy odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z produktami typu Premium. Zostały one wykonane z wysokiej jakości kartonu, który dobrze chroni zawartość. Wizualnie są one dokładnie takie same jak w przypadku innych śmigieł austriackiego producenta. Żeby zobaczyć, co ukryto w środku wystarczy otworzyć front opakowania, który jest utrzymywany na rzepach. Na odwrocie mamy sporo informacji o zastosowanych technologiach, a także dane techniczne urządzeń. Jeżeli już mówimy o rozwiązaniach zastosowanych przez Noctuę, to wymieńmy kilka z nich:

• Flow Acceleration Channels – zmniejszenie natężenia hałasu i usprawnienie przypływu powietrza
• AntiStall Knobs – zwiększa ilość generowanego powietrza
• Stepped Inlet Design – redukcja poziomu głośności
• Inner Surface Microstructure - niewielkiej wielkości zagłębienia w ramce wentylatora dla ułatwienia przepływu powietrza i redukcja hałasu
• Integrated Anti-Vibration Pads – zdejmowane gumowe podkładki, które redukcją drgania w obudowie
• SSO2 Bearing – łożysko z wbudowanym magnesem dla zwiększenia stabilności oraz długości pracy powyżej 150 000 godzin

W środku znajdujemy pełen komplet akcesoriów. W ich skład wchodzi oczywiście wentylator, cztery kołki antywibracyjne, cztery śrubki montażowe, kabel przedłużający 300 mm, adapter L.N.A oraz 4-pinowy kabel typu Y. Do testów otrzymaliśmy aż sześć najnowszych produktów Noctua. Ich oznaczenia to kolejno:

• NF-A4x10 5V (max. 4500 RPM)
• NF-A8 ULN (max. 1400 RPM)
• NF-A8 FLX (max. 2000 RPM)
• NF-A8 PWM (max. 2200 RPM)
• NF-A9 FLX (max. 1600 RPM)
• NF-A9 PWM (max. 2000 RPM)

Wygląd wentylatorów nie powinien być dla nas niczym nowym. Kolorystyka jest nam dobrze znana od dłuższego czasu. W produktach Noctua dominuje przede wszystkim brąz oraz beż. Kolejną charakterystyczną cechą są nacięcia na końcówkach łopatek, które powodują, że generowany przepływ powietrza będzie mniej słyszalny od konkurencyjnych produktów. Wykonane one zostały tylko z frontowej strony śmigieł, ponieważ z tyłu mają jednolitą powierzchnię. Przewody, które wychodzą z rotora zostały przez inżynierów Noctua przymocowane czarnym zapięciem, co zapewnia zdecydowanie lepsze wrażenia wizualne. Z drugiej strony to także zapobiega przypadkowemu ocieraniu się przewodów o łopatki.

Noctua we wszystkich testowanych tutaj wentylatorach zastosowała łożysko SSO2 (Self-Stabilisation of the Rotor Axis 2), które mieliśmy już okazję poznać przy okazji testów innych modeli.

Noctua NF-A8 ULN to model z serii ultracichych. Model ten może bez żadnych adapterów obracać się z prędkością do 1400 RPM, co daje przepływ 34,8 m3/h oraz szum zaledwie 10,4 dBA. Po zastosowaniu przejściówki ULN prędkość spada do 1100 RPM, 25,6 m3/h oraz 6,5 dBA.

Noctua NF-A8 FLX pracuje z prędkością 2000 RPM i generować przepływ powietrza 50,4 m3/h oraz hałas 16,1 dBA. W przypadku kiedy to będzie dla nas wartość zbyt duża możemy wykorzystać reduktor, który ograniczy obroty do 1650 RPM i 12,9 dBA. W przypadku drugiego adapteru uzyskamy osiągi: 1200 RPM, 28,9 m3/h oraz 7,9 dBA.

Noctua NF-A8 PWM oferuje automatyczną regulację prędkości obrotowej, która może wynosić od 450 do 2200 RPM. Przy wartości maksymalnej uzyskamy przepływ 55,5 m3/h i hałas o wartości 17,7 dBA. W przypadku podłączenia reduktora mamy ograniczenie do 1750 RPM przy szumie 13,8 dBA.