Xpertyza Xperii
Recenzja telefonu Sony Ericsson Xperia X2

Spis treści
Xperia dostarczana jest w niewielkim, kartonowym pudełku. W skład standardowego wyposażenia wchodzi, poza oczywiście telefonem, rysik (na który przygotowano miejsce w obudowie telefonu), bateria litowo-polimerowa o imponującej pojemności 1 500 mAh, karta microSDHC o pojemności 4 GB, ładowarka pozbawiona kabla (sam zasilacz z gniazdem USB), kabel microUSB oraz słuchawki stereo. Wyposażenie wydaje się bogate, dopóki nie przyjrzymy się dokładnie elementom zestawu... Najsłabszym ogniwem są niewątpliwie słuchawki. Są to beznadziejnej jakości słuchawki douszne, które wypadają z uszu, zniekształcają dźwięk, mają obcięte i basy, i tony wysokie oraz ogromny napis „BASS REFLEX”, który wywołuje skojarzenie z no-name'owym sprzętem z Allegro. Brawa dla Sony Ericssona! Idealne słuchawki do smartfona pozycjonowanego jako najwyższa półka. Karta pamięci w zestawie również mogłaby być większa, ale dzięki rozsądnej decyzji SE dotyczącej przejścia z kart M2 na microSD, zakup pojemniejszej karty nie zrujnuje domowego budżetu.






Sam telefon jest wykonany bardzo dobrze, choć nie idealnie – po naciśnięciu w niektórych miejscach pojawiają się luzy i skrzypienie. Użyte materiały są dobrej jakości, choć ekran, niestety, rysuje się. W przedniej części telefonu znajduje się wyświetlacz, touchpad (który można wyłączyć, by stał się zwykłym przyciskiem oraz w celu oszczędzania energii), przycisk rozpoczęcia i zakończenia połączenia, klawisz menu panelowego (jedno z dwóch menu telefonu) oraz „OK” – klawisz, który służy (uwaga-uwaga!) do minimalizowania aplikacji i zamykania okien. Nie można było wybrać dla niego bardziej trafnego opisu ;-). Nad wyświetlaczem umieszczono kamerę do połączeń wideo, która w pierwszej wersji oprogramowania nie może zostać użyta do połączenia wideo (brak tej funkcji w systemie) ani do robienia zdjęć (jak wyżej) – czyli w skrócie – jest, ale nie działa. Obok niej znajduje się głośnik do rozmów i czujnik światła, który odpowiada za regulację jasności wyświetlacza (zmiana jasności odbywa się płynnie i podświetlenie jest dobierane bardzo trafnie). Z lewej strony telefonu umieszczono gniazdo microUSB do podłączania ładowarki i akcesoriów oraz przełącznik zwalniania tylnej, metalowej obudowy. Obudowa ta sprawia świetne wrażenie i dodaje telefonowi szlachetności. Z prawej strony znajdują się przyciski głośności i aparatu/kamery. Przycisk aparatu umożliwia oczywiście dwa stopnie naciśnięcia, dzięki czemu można w pełni wykorzystać możliwości autofokusa. U góry znajduje się standardowe wejście słuchawkowe oraz przycisk włącznika, przy którym zatrzymamy się trochę dłużej. Służy on nie tylko do wyłączania i włączania telefonu, ale także do wyłączania wyświetlacza (przytrzymanie wyłącza telefon, krótkie naciśnięcie wygasza wyświetlacz). Wyłączenie ekranu może być jedną z dwóch form blokowania klawiatury oraz w znacznym stopniu ogranicza zużycie energii. Telefon wyłącza wyświetlacz także po dłuższym czasie bezczynności (który można zmienić w menu ustawień) i nie można go nawet odblokować bez uprzedniego naciśnięcia klawisza włącznika. Wykonanie górnej i dolnej części sugeruje, że pod obudową znajdują się głośniki, ale tak nie jest. W zamiast mamy lampki mrugające w różnych kolorach, zależnie od informacji, którą telefon chce nam przekazać.




W tylnej części znajduje się obiektyw aparatu o rozdzielczości 8,1 megapiksela, który dzięki wystającym brzegom obudowy i umieszczeniu go w zagłębieniu jest chroniony przed zarysowaniami i zabrudzeniem. Obok niego mamy lampę błyskową w technologii LED. Nad i pod pokrywą baterii znajdują się 2 głośniki. Nie wiem, czy to zamierzony efekt, ale w testowym egzemplarzu jeden z nich emitował raczej tony wysokie, a drugi średnie i niskie. Telefon jest bardzo ładny i robi dobre wrażenie, zbierając same pozytywne opinie osób oglądających go. Jest stosunkowo ciężki, masywny i leży w ręku najlepiej ze wszystkich telefonów, z jakimi miałem do czynienia. Wysuwana, pełna klawiatura jest dobrze wykonana, a klawisze są wystarczająco duże nawet dla osób o dużych palcach. Szkoda, że nie ma klawiszy numerycznych i cyfry trzeba wpisywać z wciśniętym klawiszem Fn. Wygląd, wyposażenie i wykonanie Xperii zaskakują i zasługują na wielką pochwałę. Bateria zaś na naganę. 1500 mAh wystarcza na ledwie 4 dni czuwania telefonu (sporadyczne rozmowy i SMS) lub 1, „w porywach” do 2 dni normalnego korzystania (20 SMS dziennie, kilkanaście minut rozmowy każdego dnia, godzina muzyki).









Sam telefon jest wykonany bardzo dobrze, choć nie idealnie – po naciśnięciu w niektórych miejscach pojawiają się luzy i skrzypienie. Użyte materiały są dobrej jakości, choć ekran, niestety, rysuje się. W przedniej części telefonu znajduje się wyświetlacz, touchpad (który można wyłączyć, by stał się zwykłym przyciskiem oraz w celu oszczędzania energii), przycisk rozpoczęcia i zakończenia połączenia, klawisz menu panelowego (jedno z dwóch menu telefonu) oraz „OK” – klawisz, który służy (uwaga-uwaga!) do minimalizowania aplikacji i zamykania okien. Nie można było wybrać dla niego bardziej trafnego opisu ;-). Nad wyświetlaczem umieszczono kamerę do połączeń wideo, która w pierwszej wersji oprogramowania nie może zostać użyta do połączenia wideo (brak tej funkcji w systemie) ani do robienia zdjęć (jak wyżej) – czyli w skrócie – jest, ale nie działa. Obok niej znajduje się głośnik do rozmów i czujnik światła, który odpowiada za regulację jasności wyświetlacza (zmiana jasności odbywa się płynnie i podświetlenie jest dobierane bardzo trafnie). Z lewej strony telefonu umieszczono gniazdo microUSB do podłączania ładowarki i akcesoriów oraz przełącznik zwalniania tylnej, metalowej obudowy. Obudowa ta sprawia świetne wrażenie i dodaje telefonowi szlachetności. Z prawej strony znajdują się przyciski głośności i aparatu/kamery. Przycisk aparatu umożliwia oczywiście dwa stopnie naciśnięcia, dzięki czemu można w pełni wykorzystać możliwości autofokusa. U góry znajduje się standardowe wejście słuchawkowe oraz przycisk włącznika, przy którym zatrzymamy się trochę dłużej. Służy on nie tylko do wyłączania i włączania telefonu, ale także do wyłączania wyświetlacza (przytrzymanie wyłącza telefon, krótkie naciśnięcie wygasza wyświetlacz). Wyłączenie ekranu może być jedną z dwóch form blokowania klawiatury oraz w znacznym stopniu ogranicza zużycie energii. Telefon wyłącza wyświetlacz także po dłuższym czasie bezczynności (który można zmienić w menu ustawień) i nie można go nawet odblokować bez uprzedniego naciśnięcia klawisza włącznika. Wykonanie górnej i dolnej części sugeruje, że pod obudową znajdują się głośniki, ale tak nie jest. W zamiast mamy lampki mrugające w różnych kolorach, zależnie od informacji, którą telefon chce nam przekazać.




W tylnej części znajduje się obiektyw aparatu o rozdzielczości 8,1 megapiksela, który dzięki wystającym brzegom obudowy i umieszczeniu go w zagłębieniu jest chroniony przed zarysowaniami i zabrudzeniem. Obok niego mamy lampę błyskową w technologii LED. Nad i pod pokrywą baterii znajdują się 2 głośniki. Nie wiem, czy to zamierzony efekt, ale w testowym egzemplarzu jeden z nich emitował raczej tony wysokie, a drugi średnie i niskie. Telefon jest bardzo ładny i robi dobre wrażenie, zbierając same pozytywne opinie osób oglądających go. Jest stosunkowo ciężki, masywny i leży w ręku najlepiej ze wszystkich telefonów, z jakimi miałem do czynienia. Wysuwana, pełna klawiatura jest dobrze wykonana, a klawisze są wystarczająco duże nawet dla osób o dużych palcach. Szkoda, że nie ma klawiszy numerycznych i cyfry trzeba wpisywać z wciśniętym klawiszem Fn. Wygląd, wyposażenie i wykonanie Xperii zaskakują i zasługują na wielką pochwałę. Bateria zaś na naganę. 1500 mAh wystarcza na ledwie 4 dni czuwania telefonu (sporadyczne rozmowy i SMS) lub 1, „w porywach” do 2 dni normalnego korzystania (20 SMS dziennie, kilkanaście minut rozmowy każdego dnia, godzina muzyki).



Warto przeczytać:
Do góry
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
Michal
2010-04-18 07:35:01
Mateusz
2010-04-20 00:47:21
~Paweł
2011-11-09 13:43:52
Pozdrawiam!
Paweł