Dream Machines DM1 Pro S – test myszki dla graczy
Dream Machines to firma z Polski, która przygotowuje sprzęt dla prawdziwych graczy. Posiada ona obecnie w swojej ofercie trzy myszki oraz dziesiątki laptopów do gier. Do naszej redakcji przyjechał gryzoń o nazwie DM1 Pro S, która ma spełnić wymagania nawet najbardziej zaawansowanych użytkowników. Sprawdziliśmy czy rzeczywiście produkt ten jest wart wydania 179 złotych. Zapraszamy do lektury.
Pokaż specyfikację
Specyfikacja | |
---|---|
sensor optyczny | Pixart PMW3360DM |
zakres dpi | 400, 800, 1600, 2400, 4800, 12000 |
polling rate | 1000Hz |
maksymalna szybkość | ~6.35 m/s |
kabel | pleciony o długości ~1.85m |
przyciski | 6 przycisków + scroll |
przełączniki | Omron |
wymiary | 125.7 x 68 x 39mm, waga ~85g (bez kabla) |
Spis treści
Firma Dream Machines posiada w swoim portfolio trzy myszki, które zostały przygotowane w oparciu o opinie graczy. Widać tutaj także dużą inspirację produktami bardziej doświadczonych producentów, bowiem DM1 Pro S jest wyraźnie podobna do SteelSeries Sensei. Wygląda, że to bardzo dobry krok, ponieważ model ten był znany z dużej wygody użytkowania i zapewnia świetną kontrolę.
DM1 Pro S jest gryzoniem dedykowanym dla wymagających graczy. Producent zapakował go w białe, niewielkie pudełko, które odpowiednio zabezpiecza urządzenie w czasie transportu. W komplecie otrzymujemy poza myszką także ślizgacze i skróconą instrukcję obsługi. Niestety nie przekazuje nam ona zbyt wiele informacji o produkcie.
Kiedy po raz pierwszy spojrzymy na myszkę DM1 Pro S, to od razu powinniśmy skojarzyć ją z innym modelem SteelSeries, a mianowicie Xai. Ich kształt jest bardzo podobny. Do wyboru mamy w sklepie wersję matową lub błyszczącą. My zdecydowaliśmy się, że przyjrzymy się tej pierwszej.
Została ona wykonana z należytą starannością. Obudowa składa się z trzech głównych elementów, które są montowane na zaciski bez śrubek. Grzbiet urządzenia został pokryty matową gumą, która jest miękka w dotyku. Również na bokach mamy taki sam materiał, który zapewnia bardzo dobre właściwości antypoślizgowe. Wymiary urządzenia to 125,7 x 68,2 x 38,7 mm (długość x szerokość x wysokość) przy szerokości przycisków około 26,5 mm. Wszystkie krawędzie są dobrze zaokrąglone. Jej góra jest prosta, a na tyle nieznacznie rozszerza się. Waga urządzenia wynosi 85 gramów, co świadczy o bardzo lekkiej konstrukcji.
Przyciski główne i boczne są bardzo wysokiej jakości. Stawiają one odpowiedni opór. Ich skok jest odpowiednio dobrany, jednak charakteryzują się stosunkowo głośną pracą. Na górze mamy rolkę, która wciska się bardzo lekko i ma wyczuwalny punkt aktywacji w trakcie jej przekręcania.
Na spodzie mamy grube (0,6 mm), teflonowe ślizgacze, które w trakcie naszych dwutygodniowych testów okazały się trwałe. Wyglądają także na łatwe do wymiany. Dzięki nim ślizg gryzonia był bardzo dobry i gryzoń nie przyklejał się do podkładki. W komplecie mamy dodatkowy komplet takich ślizgaczy. Spód wykonany jest z materiału sztucznego.
Urządzenie łączy się z komputerem za pomocą przewodu z pozłacaną końcówką USB. Sam kabel otrzymał sztywny oplot w czarno-czerwonym kolorze, który niestety jest bardzo sztywny. Jego długość to 1,85 m. Warto w tym wypadku skorzystać z dodatkowego mouse bungee.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze
~mirek
2016-10-19 00:01:01
~hipek
2016-10-19 09:56:29
LukiT
2016-10-19 16:22:02
~PiteR
2017-12-25 02:05:47
4