Cooler Master SK621 – test klawiatury
Jak już jesteśmy w temacie klawiatur mechanicznych to czas na urządzenie niezwykle ciekawe pod kilkoma względami. SK621 od Cooler Mastera to model, który może okazać się idealnym wyborem dla osób, które nie chcą wysokiego skoku klawiszy i cenią sobie cichą pracę, ale przy tym zupełnie nie biorą pod uwagę modeli membranowych. Dodatkowo tytułowy sprzęt powinien sprawdzić się w podróży, ponieważ jest niezwykle mały, a w zestawie z nim załączono welurowy pokrowiec. Tak, sprzęt ten jest bezprzewodowy i komunikuje się z komputerem (i nie tylko) za pomocą łączności Bluetooth. Jeżeli już Was zaciekawił model SK621 to zostańcie z nami i poznajcie inne jego cechy. Zapraszamy do lektury.
Spis treści
Klawiatura przyjechała do nas w biało-fioletowym pudle z dużym zdjęciem urządzenia na froncie, a także informacją jakiego typu przełączniki są tutaj zastosowane. W środku umieszczono dwa przydatne akcesoria: klucz do wyciągania nasadek i materiałowe etui, które pozwala nam zabezpieczyć sprzęt na czas transportu. Do tego oczywiście odpinany przewód, który służy do ładowania oraz skrócona instrukcja obsługi.
SK621 marki Cooler Master należy do najmniejszych klawiatur na rynku, ponieważ jej wymiary to zaledwie 293 x 103 x 29,2 mm. Do tego jej waga to tylko 424 gramy. Nie sposób nie zauważyć, że producent zrezygnował z bloku numerycznego, górnego rzędu klawiszy oraz rozstawił obecne przyciski wyjątkowo blisko siebie. Czy to będzie miało wpływ na komfort użytkowania?
Całość opiera się na aluminiowej płycie, którą osadzono w plastikowym kadłubie, który jest nieznacznie pochylony. To sprawia, że konstrukcja należy do dosyć wysokich, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że nie oferuje podnoszonych nóżek, ale tylko gumowe stopki na spodzie.
Z lewej strony znajdujemy przełącznik on/off, a na górze mamy złącze USB typu C, które pozwala na ładowanie baterii. Sam design urządzenia należy do bardzo surowych, ale zarazem eleganckich. Całej dynamiki dodaje tutaj zastosowane podświetlenie. Producent poszedł w totalny minimalizm, co zapewne wielu odbiorcą przypadnie do gustu a smaczku dodadzą takie elementy jak widoczne śruby łączące wspomnianą podstawę z aluminiową górą.
Nie da się ukryć, że jakość wykonania tego modelu jest w zasadzie perfekcyjna. Cała konstrukcja jest sztywna i solidna, a klawisze bardzo stabilne. Wykonano je z tworzywa ABS dobrej jakości, przez co są odporne na ścieranie.
Jak wypada ergonomiczność tego modelu? Zacznijmy może nietypowo od wad. Przede wszystkim dla niektórych osób problemem może okazać się brak możliwości regulacji kąta nachylenia. Sprzęt ten nie jest totalnie płaski, jednak ma jedno stałe ustawienie. Do tego w komplecie nie znajdziemy żadnej podstawki pod nadgarstki, co może być nieco większą bolączką dla naszych dłoni. Przypomnijmy tylko, że w modelu MK730 podstawka ta naprawdę robiła robotę. Oczywiście model SK621 jest zupełnie innym rozwiązaniem i nie można tych dwóch urządzeń do siebie porównywać.
Do plusów należy na pewno możliwość korzystania z SK621 poprzez połączenie przewodowe lub bezprzewodowe, co jest doskonałe dla graczy, którzy cenią sobie brak opóźnień, ale także mogą potrzebować skorzystać z tego sprzętu podczas podróży. Model ten ma wbudowany akumulator o pojemności 4000 mAh oraz opcję aktywowania różnych trybów oszczędzania baterii. Dzięki temu możemy np. ustawić, żeby po określonym czasie od zakończenia pracy klawiatura przechodziła w tryb uśpienia. Żeby włączyć połączenie bezprzewodowe musimy przestawić suwak z lewej strony.
Trochę tez szkoda, że CM nie zastosował tutaj portu USB, do którego moglibyśmy podłączyć w dowolnej chwili pendriva czy dysk zewnętrzny. Takie rozwiązania są najczęściej dostępne w produktach typu premium.
Ten mechanik jest inny niż wszystkie, ponieważ nie ma tutaj wysokiego skoku klawiszy i głośnej stukotu, co wielu użytkowników powinno docenić. Do tej pory Ci, którym to przeszkadzało musieli sięgać po membranówki, a teraz mają w końcu wybór. Cicha praca jest możliwa za sprawą niskoprofilowym przełącznikom o nazwie Cherry MX Low Profile RGB RED. Mają one zapewnić wysoką precyzję obsługi i układ sterujący, który pracuje bez zarzutu dzięki 32-bitowemu procesorowi ARM Cortex M0. To właśnie zapewnia nam czas reakcji na poziomie 1 ms. Wspomniane przełączniki posiadają punkt aktywacji na poziomie 1,2 mm, a ich całkowity skok to 3,2 mm. Jak widzicie w porównaniu do pełnowymiarowych przełączników są one niższe o 0,6 mm i tym samym mogą być aktywowane szybciej.
Oczywiście w modelu tym nie zabrakło N-key Rollover, czyli możliwości jednoczesnego wciśnięcia do 6 klawiszy. Działa to tylko podczas łączności przewodowej. SK261 zarejestruje wszystkie z nich.
Testowany model Cooler Mastera sprawdzi się nie tylko w grach, ale także całkiem wygodnie się na nim pisze. Wymaga to jednak kilku godzin przyzwyczajenia i wyczucia tych nietypowych przełączników. Szczególnie trudności mogą mieć osoby, której wcześniej pracowały wyłącznie z modelami wysokoprofilowymi.
Jest to kolejny model Cooler Master, w którym zaimplementowano system On-the-fly. Co to oznacza? Nie ma konieczności instalacji oprogramowania i ustawienia w nim czegokolwiek. Od teraz możemy sterować podświetleniem i sekwencjami makro w locie. Obsługa tego rozwiązania jest naprawdę prosta – używamy kombinacji z klawiszem funkcyjnym Fn. Producent udostępnia nam odpowiednią listę skrótów.
Jeżeli jednak oprogramowanie nie jest dla nas niczym uporczywym, to możemy je pobrać ze strony producenta. Nazywa się ono Cooler Master Portal i przeznaczone jest dla wielu urządzeń z rodziny tej marki. Aplikacja sama wykryje jakie urządzenie zostało podłączone i będziemy mogli je skonfigurować. Do dyspozycji mamy pięć zakładek: Wireless, LED, Macro, Key Map, Profiles. Tak, wszystko jest w języku angielskim, ale obsługa jest intuicyjna i nie powinna sprawić większych kłopotów.
W tym miejscu będziemy mogli ustawić takie rzeczy jak np. czas przejścia w tryb uśpienia od 5 do 50 minut lub wyłączyć go zupełnie, zmienić jasność diod LED czy wyłączyć podświetlenie wokół klawiatury. Druga zakładka pozwala nam dokładnie, bardzo dokładnie ustawić podświetlenie klawiszy. Do dyspozycji mamy różne ciekawe efekty świetlne. W kolejnym oknie oczywiście tworzymy makra, co jest proste i szybkie. Następnie możemy je przypisać do dowolnych klawiszy i sprawdzić to w zakładce Key Map, gdzie także jest możliwość wyłączenia przycisków z których np. nie korzystamy. Jeżeli gramy w kilka gier to idealne powinno okazać się zarządzenie profilami, ponieważ możemy stworzyć do 4 zupełnie różnych zestawów ustawień.
Klawiatura podczas naszych testów sprawowała się bez zarzutu. Tryb bezprzewodowy z włączonym podświetleniem pozwalał nam na pracę do 12 godzin na jednym ładowaniu. Po tym czasie musieliśmy podłączyć kabel. Co ciekawe kiedy nie będziemy korzystali z diod LED to czas pracy może wynieść nawet kilka miesięcy. Trochę szkoda, że nie otrzymujemy żadnych powiadomień o stanie naładowania akumulatora. Urządzenie może być jednocześnie sparowane z trzema urządzeniami (np. pecet, telefon, tablet).
Podsumowanie
Teraz pojawia się pytanie czy warto kupić model SK621 biorąc pod uwagę jego cenę w granicach 700 złotych? To trudne pytanie, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jest to na pewno produkt udany, który zadowoli także profesjonalistów. Zastosowane tutaj przełączniki są świetne – pracują cicho, mają niski skok, a ich punkt aktywacji jest już przy 1,2 mm. Producent daje nam możliwość jej skonfigurowania w locie za pomocą specjalnego systemu, przez co nie musimy nawet instalować oprogramowania (aczkolwiek takowe jest dostępne). Bardzo przyjemnym, a ostatnio wręcz obowiązkowym dodatkiem jest podświetlenie RGB. Model ten jednak nie jest pozbawiony pewnych cech, których moglibyśmy oczekiwać po sprzęcie w tej cenie. Mam na myśli przede wszystkim brak możliwości regulacji kąta nachylenia, podpórki pod nadgarstki oraz portu USB. Mimo wszystko jeżeli cena nie jest tutaj dla Was przeszkodą, a szukacie doskonałego sprzętu bez kabli to SK621 powinna być dobrym wyborem.
Konkursy
Wszystkie konkursy zakończone. Zapraszamy wkrótce.
-
Konkurs świąteczny 2020
Po raz kolejny przygotowaliśmy dla Was Świąteczny Konkurs, w którym możecie wygrać bardzo atrakcyjne nagrody. Aby wziąć udział w...
-
10 urodziny vortalu!
Tak, już dziesięć lat jesteśmy z Wami! Z okazji naszej rocznicy przygotowaliśmy razem z naszymi partnerami dla Was kolejny konkurs z...
Komentarze