Ravcore Cyclone – test myszki

W komplecie z Ravcore Cyclone nie znajdziemy płytki CD z oprogramowaniem, ale możemy je pobrać ze strony producenta. Aplikację zainstalujemy błyskawicznie i od razu jest ona gotowa do pracy. Interfejs jest intuicyjny i rozłożony w trzech głównych zakładkach.

W pierwszej z nich mamy możliwość zmiany podstawowych funkcji wszystkich przycisków, regulację akceleracji i szybkości wskaźnika. Funkcje przycisków wybieramy z listy propozycji, ale nie ma problemu z przygotowaniem własnego makra. Ciekawą opcją jest Fire Key, który pozwala nam ustawić na dowolnym przycisku funkcję wielokrotnego wciśnięcia, o wybranej liczbie powtórzeń z określonym odstępie. Myszka posiada wbudowaną pamięć, dzięki czemu możemy zapisać na niej do pięciu profilów. Przedział DPI dostępny do ustawienia to od 50 do 8200 DPI ze skokiem co 50 DPI.

Edytor makr pozwala tworzyć kombinacje złożone z naciśnięć klawiatury o długości maksymalnie 59 elementów. Nagrane już makra możemy później edytować – np. dodać jakieś działanie myszką i zmienić opóźnienia pomiędzy nimi.

Na drugiej zakładce znajdujemy opcje dotyczące sensora, a dokładnej jego czułość (ile ma być poziomów) i możemy przypisać każdemu z nich odpowiednie DPI. Czułość można ustawić niezależnie dla osi X i Y.

W trzeciej zakładce mamy wszystkie opcje dotyczące podświetlenia Ravcore Cyclone.

Wyniki testów

Gryzoń wyposażony jest w sensor laserowy Avago ADNS-9800, który jest już od lat dobrze znanym i wiele razy przez nas testowanym rozwiązaniem. Przypomnijmy, że może on osiągać wszystkie dostępne wartości rozdzielczości bez interpolacji, nie wykazuje predykcji (przyciąganie kątowe) dzięki czemu ruch jest bezbłędnie odwzorowany.

Wskaźnik nawet przy wysokiej rozdzielczości nie przeskakuje, a akceleracja występuje tylko w minimalnym stopniu (pozytywna). Można tutaj zauważyć to zjawisko w graniach 4%, ale w czasie gier nie będzie ono odczuwalne. Prędkość maksymalna sensora wynosi 4,5 m/s, co jest wynikiem bardzo dobrym.

Subiektywne wrażenia

Myszka Ravcore Cyclone to sprzęt, któremu od strony technicznej nie możemy praktycznie nic zarzucić. Zastosowany tutaj sensor działa prawidłowo i zapewnia bardzo dobrą kontrolę nad urządzeniem. Odwzorowanie naszych ruchów jest wręcz idealne, a minimalna akceleracja pozytywna praktycznie nieodczuwalna. Przyciski główne i boczne sprawdzają się bez zarzutu. Cyclone jest długa, szeroka i przy tym ciężka. To sporej wielkości sprzęt, który dla niektórych osób może okazać się mniej wygodny, a graczom leworęcznym zapewne nie będzie odpowiadał z uwagi na mocne wyprofilowanie. Dobrze, że mamy na jej powierzchni delikatne wyżłobienia, ułatwiające ułożenie palców, serdecznego i małego.