Ozone Blast ST – test słuchawek

Jeżeli chcemy podłączyć słuchawki do komputera to musimy wykorzystać załączoną do zestawu przejściówkę. Nie jest ona potrzebna, kiedy korzystamy z Blast ST np. ze smartfonem czy tabletem. Przejściówka wydłuża nasz kabel o dodatkowe 10 centymetrów.

Słuchawki Blast ST przy dłuższym użytkowaniu nadal nosi się bardzo komfortowo, a to za sprawą stosunkowo niewielkiej ich wagi. Muszle nie uciskają naszych uszu, a pałąk nie przygniata głowy. Minusem mogą okazać się skórzane nauszniki, szczególnie w cieplejsze dni, kiedy to będziemy się bardziej pocili, a pot nie będzie wchłaniany. Pałąk jest miękki od strony wewnętrznej, dzięki czemu również nie uciska głowy.

Mikrofon jest składany, przez co nie przeszkadza nam, kiedy z niego nie korzystamy. Słuchawki Ozone podłączamy do komputera kablem 1,3 metra, co wymusza na nas wybranie gniazda słuchawkowego z przodu lub na górze obudowy. Do podłączenia z tyłu okaże się on zbyt krótki. Jakość mikrofonu oceniliśmy podczas rozmów przez Skype oraz smartfon Meizu MX4. Nasi rozmówcy byli jednogłośni i ocenili jakość dźwięku z mikrofonu w Blast ST, jako średnią. Zapewne dużo lepsze wrażania byłyby, gdyby jego czułość była wyższa, a połączenie z lewą słuchawką jeszcze bardziej elastyczne.

Korzystanie z potencjometru na przewodzie jest komfortowe. Został on umieszczony w dobrej odległości od słuchawek i można łatwo go znaleźć. Pokrętło jest w naszej ocenie minimalnie zbyt małe, przez co niekiedy szybka zmiana głośności nam się nie udawała.

Słuchawki marki Ozone przetestowaliśmy nie tylko w grach, ale również w muzyce i filmie. W tych dwóch ostatnich wokale brzmiały wyraźnie i to one przykuły naszą uwagę. Górne fragmenty pasma wydawały się odrobinę cofnięte. Niestety bardzo słabo wypadła separacja poszczególnych instrumentów. Bas sprawiał wrażenie za bardzo rozciągniętego i powolnego. Oczekiwaliśmy więcej dynamiki, chociaż to już kwestia gustu.
Blast ST wykorzystaliśmy w takich grach jak Cal of Duty, Battlefield 4, Unreal Tournament 3 oraz S.T.A.L.K.E.R.: Clear Sky. Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że dobrze słychać komentarze bohaterów i strzały z broni. Przeciwnik znajdujący się nieopodal nas jest bardzo dobrze słyszalny, jednak pozycjonowanie dźwięku nie zawsze jest precyzyjne. Zdarzało się, że dźwięk, który powinien dochodzić z jednej słuchawki dochodził z obu. Odgłosy wybuchów były bardzo wyraźne przede wszystkim w Call of Duty i Battlefield 4. Nie mamy zbyt dużych uwag do szczegółowości i wyrazistości dźwięku. Kiedy znajdowaliśmy się w małych pomieszczeniach, to dźwięk był od nas oddalony, a bas potrafił zacharczeć.